Też was kocham misiaczki (tak tamto z tym, że Lucas umarł to był tylko żart, ja takiego zakończenia bym nie zrobiła to jeszcze nie koniec książki hah
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ta osoba trzymała mi nóż przy szyi, patrzeliśmy sobie w oczy, po chwili schował nóż-Lucas...-Lecz nie dałem mu dokończyć
-O co tu kurwa chodzi!? Czemu byłem w śpiączce?!-Wrzasnąłem
-Eh...chodzi o to, że twoją mocą jest śmierć oraz cofanie czasu, lecz to cofanie czasu wygląda tak, że wszystko jest inne, pamiętasz co cie Michael przytulił co wtedy zemdlałeś? Wtedy twoja magia sie zaczęła, przed chwilą też zemdlałeś, to co widziałeś i słyszałeś to wszystko prawda, musiałem cie oddać nie mogłem znaleźć normalnej pracy, oddałem cie dobrej rodzinie, po czym sie zabiłem, wiesz, że cie kocham lecz my nie możemy być razem, ojciec i syn w związku? To jest zakazane, pomimo tego, że chce być z tobą za cholere nie moge, jak widzisz ty mnie jedyny widzisz inni już mnie nie widzą...Jedynie widzą kruki...-Powiedział rozglądając sie, a mnie jedynie zaczęły płynąć łzy po policzkach, ale...ale...my razem nie możemy być?...czyli jeśli cofne czas to i tak razem nie będziemy?...
-Czyli...czyli my nigdy...-Zacząłem płakać bardziej, wybiegłem z cmentarza po 15 minutach byłem pod domem, wbiegłem do niego, ściągnąłem kurtke i buty, byłem cały zalany łzami
-Ej co jest? Czemu płaczesz?-Usłyszałem głos Vex'a który po chwili mnie przytulił mocno, dobrze że on jest przy mnie
-B-Byłem n-na c-cmentarzu u o-ojca...-Przytuliłem sie do niego, on podniósł mi głowe i zaczął patrzeć mi w oczy, po chwili wytarł moje łzy i mnie pocałował, odsunąłem sie od niego
-V-Vex...n-nie m-możemy...j-ja...-Nie dokończyłem bo on mnie przytulił
-Rozumiem-Uśmiechnął sie, wtuliłem sie w niego i zasnąłem...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ehm...mam powalony mózg o 1:30 więcccc mi odwala...
CZYTASZ
★Czy tylko ja mam magię?★
De TodoTa historia opowiada o chłopaku,który dowiedział się że ma w sobie coś magicznego...Zapraszam do czytania