50.

38 2 0
                                    

Spojrzeliśmy na siebie i zaczęliśmy sie śmiać ten gościu spadł, a okno sie samo naprawiło

-Vex...-Mruknąłem, na co chłopak sie uśmiechnął, dalej siedzieliśmy nadzy, poczułem jego zimne usta na swoim ramienu, na co przeszedł mnie przyjemny dreszcz

-Chcesz więcej?-Szepnął przygryzając moją skóre na ramienu

-N-nie...-Szepnąłem, zamykając oczy i odpływając

*time skip*

Obudziłem sie ubrany lecz gdy otworzyłem oczy nikogo tam nie było

-Już księżniczka sie obudziła?-Usłyszałem głos który tak kocham, złapałem go za rękę, rzuciłem na łóżko i siadłem na jego brzuchu okrakiem, nachyliłem sie w jego strone i go pocałowałem, odwzajemnił ściągając  powoli ze mnie bluzke, odsunąłem sie i pstryknąłem go w noc

-Nie ma!-Krzyknąłem i sie zaśmiałem, lecz poczułem, że zostałem przewrócony, Vex wisiał nade mną, pocałował mnie, po czym rozerwał moją bluzke, po chwili przestaliśmy sie całować, a on zaczął sie bawić moimi sutkami

-V-Vex! P-przestań! J-ja nie chce!-Wrzasnąłem i go odepchnąłem, byłem cały rumiany, a po moich policzkach spływały łzy

Pov.Vex
Spojrzałem na mojego ukochanego...on płakał ale czemu? Chciałem go przytulić lecz on wstał, wziął jakąś bluzke i wybiegł

-Jestem idiotą...-Szepnąłem, po chwili usłyszałem jak do pokoju ktoś wchodzi zobaczyłem Lucasa, wstałem, podbiegłem do niego i mocno przytuliłem, poczułem jak chłopaka przeszedł dreszcz

-Lucas...jeśli myślisz, że chce cie wykorzystać to, to nie jest prawda...-Szepnąłem mu do ucha na co mruknął, nic na to nie poradze, że on jest taki słodki

Pov.Lucas
Gdy usłyszałem, że nie chce mnie wykorzystać od razu mruknąłem, nie miałem ochoty sie odzywać, trwaliśmy tak przez kilka minut, a po chwili odpłynąłem...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka misiaki przepraszam was, że nie było długo rozdziału...ale nie mam od paru dni humorku i nie miałam weny...jeszcze raz przepraszam

★Czy tylko ja mam magię?★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz