6.

204 9 0
                                    

Postawił mnie na podłodze i poszedł do swojego pokoju, a po chwili usłyszałem czyjś pisk więc wbiegłem do jego pokoju, ale to co tam zastałem zszokowało mnie całego, martwa Claris i mój brat z nożem w ręku który był cały we krwi, stałem jak słup i patrzałem na mojego brata, gdy spojrzał na mnie jego mine zdobił uśmiech, podszedł do mnie i przystawił nóż do szyi

-A ty co tak patrzałeś?!
Krzyknął, a ja ze strachem zamknąłem oczy

-Zrób to jak chcesz, ale zapamiętaj że mnie stracisz.......
Zaczęły płynąć mi łzy, ale poczułem jak Michael mnie przytulił

-Nie chce
Gdy to powiedział wyrwałem się, wbiegłem do swojego pokoju i zamknąłem na klucz, siadłem przy biurku i zacząłem pisać do swojego bliskiego przyjaciela Aarona
,,Hej wybacz że przeszkadzam ale czy mógłbym do ciebie przyjść?,,
Po chwili dostałem wiadomość że mogę, więc wziąłem plecak do którego spakowałem ubrania, ładowarkę, mangi, szkicownki, kredki, ołówek oraz gumkę, telefon

-Chyba wszystko......
Szepnąłem, zalożyłem plecak i wyskoczyłem przez okno, pobiegłem do domu kolegi i zapukałem, po chwili otworzył mi Aaron

-Hej, wchodź i opowiadaj co się dzieje
Weszłem do jego mieszkania, mieszkał sam i sam się dziwiłem że on jeszcze żadnej dziewczyny nie ma skoro jest przystojny..........zaraz o czym ja myślę?!

-A więc powiem w skrócie...........Michael oszalał i czy mogę przenocować kilka dni u ciebie aż on się uspokoi?
Spojrzałem na niego, a on wziął mój plecak

-Noo dobra młody
Choć jest starszy ode mnie o rok ponieważ ja mam 16 lat, a on 17 to i tak mnie nazywa ,,młody,,

-Dzięki
Uśmiechnąłem się, a on do mnie, zaniósł mój plecak do swojego pokoju i przyszedł z powrotem

-Więc......opowiadaj co tam u ciebie słychać
Powiedziałem, a on spojrzał na mnie z uśmiechem

-Noooo dużo się pozmieniało w moim życiu, dowiedziałem się ostatnio że jestem gejem i kocham jedną osobę która nie czuje do mnie tego samego, mieszkam sam bo moja dziewczyna mnie opierdoliła za to że jestem gejem no i dostałem z liścia, a u ciebie?
Siadł na kanapie i spojrzał na mnie

-Eh......szkoda gadać
Siadłem obok niego

-No mów, przecież my przed sobą nie mamy żadnych sekretów
Uśmiechał się do mnie, ale ja nie chciałem się uśmiechać

-Eh.........Michael zerwał z Claris ponieważ się we mnie zakochał.....teraz gdy Claris była niby w ciąży z nim w co uwierzyłem wybiegłem z domu, jak wróciłem usłyszałem pisk, wbiegłem do jego pokoju, a tam leżała martwa Claris, a Michael miał w ręce zakrwawiony nóż
Oparłem łokcie na kolana, a na ręce głowę

-Oj nie dobrze..........ale ty nie jesteś gejem?....
Powiedział tak jak by ze smutkiem?

-Tak......to znaczy nie, ugh! Sam już nie wiem..........
Powiedziałem totalnie załamany

-Okey, jak chcesz to możesz ze mną zamieszkać
Objął mnie ramieniem, a ja lekko się zarumieniłem i zacząłem myśleć
,,O co mu chodzi? Czemu mam z nim zamieszkać, w sumie chce,,

-Noooo okey
Powiedziałem, a on mnie przytulił

-Już nie będę samotny.........
Zarumieniłem się mocno, a gdy on to zobaczył to się uśmiechnął

-Jakbyś nie był gejem to byś się nie rumienił
Pstryknął mnie palcem w nos, na co spaliłem buraka na twarzy

-Idiota......
Poczochrałem jego włosy, na co się zaśmiał, zaczął patrzeć w moje oczy, a ja w jego, po chwili nasze twarze były blisko siebie, a usta prawie się złączyły razem, gdy nagle przyszedł mi sms, odwróciłem głowę by wyciągnąć mój telefon, ale on swoją ręką odwrócił moją głowę w swoją stronę i wpił się w moje usta, ja zszokowany nic nie robiłem, po chwili gdy chciał przestać to odwzajemniłem pocałunek, nagle poczułem jego ręce pod swoją bluzką, to mi w ogóle nie przeszkadzało, nagle znowu przyszedł sms, oderwałem się od Aarona, odwróciłem głowę, wyciągnąłem telefon i przeczytałem dwie wiadomości pierwsza była od Michaela, a druga od Lucy
,,Gdzie ty do cholery polazleś?!,, a od Lucy była inna ,,Lucas gdzie jesteś, boje się o ciebie......,,
Odpisałem Michaelowi
,,Co ty taki agresywny? Straciłeś mnie i już nie odzyskasz, mieszkam u kogo innego nara,,  a do Lucy napisałem
,,Lucy, nie martw się o mnie, pamiętaj że zawsze będę o tobe pamiętać, będę przysyłać ci różne prezenty, kocham cie pa,,

Pojawiły mi się łzy w oczach, odłożyłem telefon, a Aaron mnie mocno przytulił, wtedy zaczęły jak na złość spływać mi łzy

-Już dobrze........wiem jak się czujesz
Posadził mnie na swoich nogach i dalej mnie tulił

-Mhm..........
Wtuliłem się w niego i zacząłem płakać po cichu

-Już jestem tu.........
Zaczął głaskać mnie po plecach, a ja odziwo się zacząłem uspokajać

-Lucas........muszę ci coś...powiedzieć...
Przytulił mnie mocniej

-Co takiego.......?...
Zapytałem smutny

-Noooo......bo ja.........
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
PAM PAM PAM
Jak myślicie co powie Aaron Lucasowi? Tego dowiecie się w następnym rozdziale

Do następnego

★Czy tylko ja mam magię?★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz