★Czy tylko ja mam magię?★

22

I zobaczyłem Narexa, ale co on tu robi?...

-Zimno ci? Cały się częsiesz.....
Siadł obok mnie i mnie przytulił, a ja się odsunąłem

-tsa.......
Odpowiedziałem i załączyłem telewizor

-obraziłeś się za ten żart?
Miałem już dosyć

-Tak........zrozum jestem gejem.......dwóch chłopaków mnie zraniło..........

Narex patrzał na mnie i się uśmiechnął

-Wiesz...........jesteś dosyć słodki i kuszący

Szepnął, przewrócił mnie że leżałem na plecach a on mnie pocałował, więc odwzajemniłem, nie miałem ochoty przestawać ale Narex przestał i się uśmiechnął........

-No co?
Zapytałem, a on się zaczął śmiać, czy on tylko chciał mnie ośmieszyć?.......pojawiły mi się łzy w oczach, wstałem, rzuciłem w niego kocem, wbiegłem do pokoju, spakowałem swoje rzeczy, wybiegłem z pokoju jak i z domu Narexa, chłopak nawet nie zauważył że wybiegłem z jego domu, nagle ktoś mnie popchał na ziemie i zaczął mnie bić, po kilku minutach usłyszałem policyjne syreny, strzały, głos Narexa.........a potem zapadła ciemność........zemdlałem.....

*Time skip w szpitalu*

Leżałem i patrzałem w sufit, nie mogłem się ruszyć, złamana ręka i noga, eh dlaczego wybiegłem z jego domu, zacząłem myśleć, gdy nagle do sali wszedł Narex, podbiegł do mnie i pocałował w czoło

-Słońce czemu wybiegłeś z domu? Nic ci nie jest?
Zadawał multum pytań

-Stop! Po pierwsze nie nazywaj mnie tak, po drugie nic mi nie jest poza złamaną ręką i nogą.........

-Czemu mam cie tak nie nazywać?

-Ugh......bo nie jesteśmy razem i mnie wyśmiałeś! Dlatego uciekłem

-Nie wyśmiałem! Śmiałem się z twojej miny!
Pocałował mnie, na co odwzajemniłem, Narex włożył swoją rękę do moich spodni, bokserek i zaczął dotykać mojego członka, odchyliłem głowę do tyłu i zacząłem pojękiwać, a on zaczął całować mnie po szyi

*Time skip w domu*

Siedziałem z Narexem w domu, a chłopak od czasu do czasu całował mnie po szyi

-Narex~
Zamruczałem, a chłopak okrył nas kocem tak jak siedzieliśmy i włożył rękę do moich bokserek i zaczął dotykać mojego członka, tak miałem na sobie tylko bluzkę i bokserki, zacząłem się wiercić

-T-Twój brat.........t-też tu mieszka........
Chłopak uśmiechnął się i dalej robił co robił

-Mieszka u ciotki
Przewrócił mnie i zawisł nade mną