30.

50 2 1
                                    

Obudziłem sie ubrany, Alexa nie było, dziwne

Wstałem, poukładałem łóżko by wyglądało jakoś, zobaczyłem na komodzie karteczke, podniosłem ją i przeczytałem

-,,Ide do pracy będę o 13 w domu, Alex,, czyli tak sie bawimy? W zostawianie mnie w domu? Nawet sie ze mną nie pożegnał? Foch!-Krzyknąłem, poszedłem do kuchni wyciągnąłem mleko z lodówki i zacząłem pić, bo czemu by nie, spojrzałem na zegarek który wskazywał godzine 12, czyli jeszcze godzina i będzie w domu

Wziąłem potrzebne rzeczy i zacząłem robić obiad, nagle usłyszałem dzwonek do drzwi, poszedłem tam, otworzyłem i zobaczyłem Alexa, który sie uśmiechał, zamknąłem drzwi z powrotem, wszedłem do kuchni i dokończyłem obiad, gdy nagle poczułem czyjeś ręce na biodrach

-A ty co taki? Okresu dostałeś czy jak?-Zaśmiał sie pod nosem

-Po pierwsze nie jestem kobietą by mieć okres! Po drugie mam focha za to, że sie ze mną nie pożegnałeś jak poszłeś do pracy!-Wyłączyłem gaz, ale Alex zrzucił obiad nad którym sie męczyłem i posadził mnie na blacie wchodząc między moje nogi

-Za takie coś sie obrażasz? Nie bądź śmieszny-Zaczął sie śmiać na co spaliłem buraka

-Debil-Szepnąłem, a on mnie pocałował na co odwzajemniłem, co z niego za wariat, a jakbym tak teraz udawał, że go nie ma? To jest dobry pomysł, przestaliśmy sie całować, zeskoczyłem z blatu i poszedłem do salonu (No, a zrzucony obiad sam sie posprząta pstryknie sie palcami i już nie ma sorki musiałm to napisać ~autorka), siadłem na kanapie i załączyłem telewizor, po chwili zauważyłem jak Alex siada obok mnie zobaczyłem, że przełączyłem na jego ulubiony serial więc przęłączałem dalej

-Ej! To był mój ulubiony serial!-Krzyknął, a ja nie wzruszony oglądałem dalej co ciekawego leci w telewizorze, nagle poczułem jak Alex położył swoją ręke na moje udo i ją zacisnął, zagryzłem dolną warge i oglądałem dalej, po chwili poczułem jego zimne usta na swojej szyi na co sapnąłem, czyli mi sie chyba nie uda

-Czy ty próbujesz mnie ignorować?-szepnał mi w skóre po czym ją przygryzł, odsunąłem sie od niego

-Mówiłem, że mam focha-Odpowiedziałem

-Aha okey to miej sobie focha-Wstał, wziął telefon, wyszedł nad przedpokój i zadzwonił do kogoś

-Hej, przyjedź do mnie bo sie nudzi, może sie czegoś napijemy?-Pogadał z kimś i poszedł, może to nie był najlepszy pomysł

*time skip*

Siedziałem w salonie, była już 16, a Alex siedział w pokoju ze swoim kumplem, poszedłem do pokoju po piżame, wyszedłem z pokoju i poszedłem do łazienki, przebrałem sie i wszedłem do pokoju, podszedłem do Alexa i go pocałowałem lecz on mnie odepchną

-Zwariowałeś!?, a jeszcze jedno Nex dzisiaj zostaje na noc więc on śpi tu, a ty śpisz w salonie!-Wrzasnął, a mnie pojawiły sie łzy w oczach, wybiegłem z pokoju i usłyszałem

-Nie powinieneś tak traktować swojego chłopaka...-To nic niech sobie od dzisiaj radzi sam, wszedłem do salonu, położyłem sie na kanapie, nie miałem koca...nie miałem nic, zacząłem płakać, a po kilku minutach zasnąłem...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem spieprzyłam tą książke ale wybaczcie to sie jakoś naprawi heh

★Czy tylko ja mam magię?★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz