47.

40 3 0
                                    

Ja wcale na fula na słuchawkach nie słucham tej piosenki w mediach czy jak tam sie to zwie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłem sie wtulony w Vex'a, czemu to nie był sen? Ja chce do Alexa! (Eee nie ma tak łatwo on już dawno wącha kwiatki od dołu~Autorka)

No ale trudno ojciec i syn nie mogą być razem (Ta, a brat z bratem może być?(sorki za dużo yaoi hah)~Autorka)

-Co robisz kwiatuszku?-Usłyszałem szept Vex'a, który po chwili mnie przytulił

-Myśle...-Odpowiedziałem

-Nad Alexem?-Zapytał bardziej mnie przytulając

-Może tak może nie jeden debil już to wie (UwU rymy by Autorka, sorki odwala mi~Autorka)

-Weź bo sie zazdrosny robie smuteczek-Spojrzałem na niego, zauważyłem na jego twarzy udawany smutek, siadłem na jego nogach okrakiem

-No nie smuć sie już-Pocałowałem go na co odwzajemnił pocałunek, po chwili poczułem coś twardego pod sobą, odsunąłem sie od niego i wstałem

-Z tym to ty sam sobie musisz poradzić!-Wrzasnąłem i poszedłem do kuchni, wyjąłem z lodówki mleko (Tak i wywal je przez okno komuś na łeb~Autorka) i nalałem sobie do kubka, odłożyłem mleko na swoje miejsce, po czym podszedłem do okna z mlekiem w kubku zacząłem patrzeć przez okno i pić mleko, po chwili poczułem czyjeś ręce na moich biodrach i głowe na ramieniu

-Musisz mi pomóc skarbie-Szepnął mi do ucha na co przeszedł mnie dreszcz

-Jeb sie! Radź sobie sam z tym czymś!-Wrzasnąłem, Vex sie zaśmiał i odwrócił mnie w swoją strone, po czym przybliżył swoją głowe do mojego ucha

-Jebać to moge ciebie...-Szepnął do mojego ucha po czym przygryzł jego płatek

-P-przestań!-Wrzasnąłem, lecz on zjechał ustami na moją szyje

~~~~~~~~~~~~~~~~~
KWARANTANNA ŹLE
NA MNIE WPŁYWA
A WIĘC 18+
~~~~~~~~~~~~~~~~~

-N-Nie r-rozumiesz?!-Wrzasnąłem, Vex mnie podniósł i posadził na oknie, zerwał ze mnie bluzke, po czym wszedł między moje nogi, zaczął sie ocierać, zamknąłem oczy i zagryzłem dolną warge, poczułem jak zerwał ze mnie spodnie oraz bielizne, sam sie rozebrał, wszedł między moje nogi i wszedł we mnie, jedynie wygiąłem plecy w łuk, wydałem z siebie zduszony jęk, na co on zaczął sie poruszać, otworzyłem oczy, spojrzałem na niego, a po moich policzkach zaczęły płynąć łzy, Vex jedynie sie uśmiechnął i zlizał moje łzy, zaczął bardziej sie poruszać i zaczął bawić sie moimi sutkami, jęknąłem, a po chwili doszłem tak samo jak Vex

-Ty...ty szatanie wcielony! Pacanie jechany! Jak ja cie normalnie zajebie na śmierć!-Wrzasnąłem, zeskoczyłem z okna, ubrałem sie i wbiegłem do pokoju
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dlaczego ja Lucasowi niszcze życie?

Bo jestem pojebana UwU


A tak serio koniec rozdziału i ksiązki |
                                                                  |
                                                                 \/








Żartuje miśki |
                        |
                       \/











To nie koniec książki |
                                      |
                                     \/









Nie jestem chamem |
                                     |
                                    \/









Ale smutasem tak...

★Czy tylko ja mam magię?★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz