32.

41 3 1
                                    

On mnie uderzył...czemu?...pojawiły mi sie łzy w oczach

-Nienawidze cie...-Szepnąłem i wbiegłem do pokoju,, siadłem na łóżku i zacząłem płakać

-On znowu to zrobił...znowu mnie zranił...znowu to samo...zabije sie naprawde sie zabije...-Szepnąłem i poczułem jak ktoś mnie przytula

-Nie...nie rób tego...zostań ze mną...-Szepnął mi do ucha i przygryzł jego płatek, co za...

-P-Przestań...-Zacząłem sie wiercić, przez co poczułem coś twardego, o nie nie nie, on z tym problemem musi sobie sam poradzić

-Malutki mamy problem-Szepnął mi do ucha

-Z którym musisz sobie poradzić sam-Powiedziałem, lecz gdy chciałem wstać to on przewrócił mnie na ziemie
____________________
| 18+ ehem...            |
| __________________ |

Wszedł między moje nogi i mnie zaczął całować po szyi

-P-Przestań...-Zacząłem sie wiercić, ale to nie pomogło, przez co on złapał moje ręce i położył je nad moją głowe, spojrzałem na niego, a on mnie pocałował, odwzajemniłem jego pocałunek, a on po chwili zaczął ocierać sie o mojego członka przez spodnie, co za idiota, zacząłem mruczeć i sie wiercić

-Czyli tego chcesz...-Szepnął podniecony do mojego ucha gdy przestał mnie całować, pokiwałem głową na tak chociaż nie chciałem niech on ma frajde...

Alex uśmiechnął sie, pstryknął palcami i byliśmy nadzy, odwróciłem głowe w bok rumieniąc sie mocno

-Nie wstydź sie-Pocałował mnie w policzek, po czym wszedł we mnie, przez co krzyknąłem, Alex uśmiechnął sie i zaczął sie we mnie poruszać, on to robi z przyjemności dla siebie...nie wierze...powinien chyba zauważyć, że nie chce...cholera

-A-Alex...j-ja...-Chciałem powiedzieć, że nie chce lecz gdy zauważyłem ,że mu jest dobrze to wolałem sie nie odzywać, chłopak mnie pocałował po czym doszliśmy w tym samym momencie, chłopak wyszedł ze mnie, ubrał sie po czym mnie

~~~~~~~~
Koniec 18+ |
~~~~~~~~

Alex mnie podniósł i położył na łóżku, położył sie obok mnie i mocno przytulił

-Alex...wiesz, że ja tego nie chciałem...ale zrobiłem to dla ciebie bo cie kocham...-Powiedziałem, odwróciłem sie do niego przodem, widziałem że był w szoku

-Czemu mi nie powiedziałeś?-Zapytał mocniej mnie obejmując ręką

-No bo...ty tego chciałeś...no i...-Nie dane było mi dokończyć

-Czyli jakbym powiedział, że masz zabić swoją ciotke bo inaczej z nami koniec to też byś to zrobił?-Zapytał

-Ja...n-nie...nie zrobiłbym tego...ale dzięki, że chcesz ze mną zerwać bo nie chce zabić swojej ciotki-wstałem, wyszedłem z pokoju, ubrałem buty i kurtke, wyszedłem z domu i biegłem, nie wierze ja po prostu nie wierze...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
O akurat 23:00 hehe ale dobra czemu zawsze wena przychodzi mi w nocy?

★Czy tylko ja mam magię?★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz