|•2•|Jeongin

1K 63 9
                                    

Z przystanku autobusowego od razu ruszyłem w stronę budynku. Był to masywny budynek, który za każdym razem robił na mnie wrażenie.

Po wejściu przez szklane drzwi skierowałem się w stronę recepcji, żeby podbić kartę. Gdy podszedłem bliżej, kątem oka zauważyłem, że niedaleko stoją ochroniarze. Odwróciłem się w ich stronę i z uśmiechem przywitałem się.
- Gotowy Jeongin na nowy dzień? - zapytał jeden z nich, pan Kim podchodząc do mnie.
- Chyba bardziej być nie mogę. - odpowiedziałem.
- Widzę, że dziś nie jesteś spóźniony. - roześmiał się pan Park, dołączając do naszej dwójki.
- A co się stało? - zapytał zaciekawiony pan Kim, opierając się przy tym o blat.

Gdy zauważyłem jak pan Park zaczyna otwierać usta, aby opowiedzieć mu historię jaka się wydarzyła wczorajszego dnia od razu poczułem jak zaczynają piec mnie poliki. Jednak zamiast odjeść albo jakoś zareagować stałem w miejscu i czekałem na opowieść. Mówiąc szczerze sam jestem ciekawy, jak to musiało wyglądać z perspektywy drugiej osoby.

- Wczoraj po godzinie dziewiątej - zaczął pan Park - przez drzwi wpadał Jeogin, któremu włosy sterczały we wszystkie kierunki świata,ubrany był w piżamę i bluzę, a po ziemi ciągnął swój plecak. Podbiegł do mnie krzycząc ,,spodnie, niech ktoś da mi spodnie". Po czym do holu weszły dziewczyny z ITZY, a ten biedak tylko poczerwieniał i schował się za tą paprotkę. - wskazał palcem na roślinę, która stała przy recepcji.

Chcąc nie chcąc, roześmiałem się z całej tej sytuacji, po czym dołączył do mnie pan Kim i pan Park. Spojrzałem się na miejsce, w którym bezskutecznie starałem się ukryć i podrapałem się po karku trochę skrępowany. Całe te zajście miało miejsce, ponieważ nie tylko zaspałem, ale i autobus odjechał mi spod samego nosa. Dlatego też, musiałem szybko cofnąć się do mieszkania i ubłagać mamę, aby odwiozła mnie do wytwórni. Oczywiście wspominała o moim ubiorze, ale jedyne o czym byłem wstanie myśleć to o moim spóźnieniu.

- Uwielbiam cię dzieciaku. - poklepał mnie po plecach pan Kim, gdy przestał się śmiać, odrywając moje myśli od wczorajszej sytuacji. - A teraz lepiej już zmykaj, żebyś się znów nie spóźnił. Dobrego dnia, mały.
- Dziękuję! Miłego dnia panom!

Po tych słowach ukłoniłem się w ich stronę i skierowałem się do windy.
Nadal lekko zarumieniony, wyciągnąłem telefon i wystukałem szybką wiadomość do Sejuna, z pytaniem, gdzie mam na niego czekać. Zostało mi jeszcze pół godziny czasu dla siebie, więc chętnie wykorzystałbym go na sen. Jedyne o czym teraz marzę to jakieś ustronne miejsce i kilka minut drzemki.

Drzwi od windy otworzyły się na odpowiednim piętrze i w tym samym czasie Sejun przysłał mi wiadomość, że mamy spotkać się pod salą treningową. Wyszedłem z widny i skierowałem się do odpowiedniego korytarza, gdy nagle zatrzymała mnie jedna ze sprzątaczek.
- Przepraszam chłopcze.
Popatrzyłem na nią zdziwiony, jednak widząc jej miła i przyjemna twarz, sam się uśmiechnąłem.
- Mam do ciebie prośbę, czy mógłbyś popilnować mi ten wózek? - wskazała na niego palcem. - Mamy teraz jakieś pilne zebranie, a nie chce, żeby ktoś mi go zabrał lub przystawił. Oczywiście jak nie masz czasu to...
- Nie, nie. W porządku i tak miałem się chwilkę zdrzemnąć, więc mogę zrobić to pilnując go.
- Uroczy z ciebie dzieciak.
Złapała moja rękę i mocno ją ścisnęła w ramach podziękowań, po czym w miarę szybkim krokiem odeszła.

Spojrzałem na wózek i uśmiechnąłem się pod nosem. Obszedłem go i usiadłem na ziemi obok niego. W sumie nie jest tak źle, bo może mnie od zasłonić jak będę spał. Plan idelany.

Chwyciłem plecak i położyłem go za siebie, aby chociaż trochę było mi wygodniej i żeby plecy nie rozbolały mnie od twardego miejsca. Dodatkowo ustawiłem budzik, aby nie zaspać i nie popełnić błędu z wczoraj. Chociaż tym razem miałbym o wiele bliżej.
Gdy juz się wygodnie ułożyłem, popatrzyłem się w okno, które znajdowało się naprzeciw mnie i zacząłem się zastanawiać, co może mnie dziś spotkać w pracy.

Jednak nim się obejrzałem, już smacznie spałem, nie przejmując się niczym ani nikim dookoła.

_____________________
01.04.2021 r.

Because You •|hyunin|•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz