Gdy tylko przekroczyliśmy próg sali treningowej, wszystkie oczy zostały skupione na nas. Jeongin obserwując to wszystko chciał się wycofać, jednak ja tylko wzmocniłem uścisk na kawałku materiału.
Z lekkim oporem podeszliśmy do chłopaków. Wskazałem na miejsce, w którym ma usiąść Jeongin. Zająłem moje poprzednie miejsce, tuż obok niego. Podniosłem pudełko z ziemi i podałem mu je, jednak on tylko patrzył na nie, nie wiedząc jak zareagować, unikając przy tym spojrzeń chłopaków.
- Co się stało? - zapytał Chan, jednak zignorowałem go, dalej trzymając pudełko przed Jeoginem.
- Możesz to wziąć. - powiedziałem twardo.
- Nie mogę! Ty musisz mieć siłę, żeby jeszcze poćwiczyć. - odezwał się nagle Jeongin, jakby został wybudzony z transu.
- Co się stało? - powtórzył Bang, pytając odrobinę głośniej. Był poddenerwowany.
- Jeongin nie ma co zjeść, dlatego chcę, żeby zjadł moją porcję.
- Z tego co słyszałem to Sejun tobie też zafundował obiad. - wtrącił się Minho.
- Miałem mały wypadek po drodze i zawartość pudełka wylądowała na ziemi.
- Wątpię, żebyś był aż tak niezdarny. Kto to zrobił? - zapytał Bin.
- To chyba nie jest ważne...- powiedział cicho Jeogin, który zaczął się bawić sznurkiem od bluzy.
- No mów dzieciaku, nie mamy całego dnia. - zdenerwował się raper.
- Byłem już w budynku i wpadłem na Lisę. Przewróciłem się... I cała to historia. - wzruszył ramionami.
- Tak myślałem, że to ona.
- Niby skąd? - spojrzałem na niego.
- Mało ważne skąd! - krzyknął Jisung, wstając z ziemii. - Ta mała mnie popamięta! Tak jej nagadam, że...
- Siadaj. - odezwał się Seungmin. - Nie kompromituj się.
Dwójka chłopaków mierzyła się przez jakiś czas wzrokiem, co wywołało cichy śmiech Jeogina. Zrezygnowany Jisung po chwili westchnął i usiadł, odwracając się tyłem do Seungmina, udając obrażonego.
- Możesz zjeść moją porcję. - zasugerował Jisung chłopakowi, który siedział obok mnie. - Trochę z niej ubyło, ale dobre i chociaż trochę.
- Wątpię, że najadałby się garstką ryżu i pałeczkami. - stwierdził Bang, zaglądając w pudełko Jisunga.
- Ja wezmę twoją porcję, skoro już tak hojnie się dzielisz. - chwyciłem pudełko i postawiłem sobie na kolanach, a swoje podsunąłem jeszcze bliżej w stronę Jeongina. - Bierz i zajadaj.
- Chyba nie powinienem. Ty wtedy prawie nic nie zjesz.
- Bierz mały i nie panikuj. Mi trochę też zostało to oddam Hyu. - powiedział Bin i postawił swoją niedokończona porcję obok mojej nogi.
Spojrzałem z powrotem na Jeongina. Nie pewnie chwycił pudełko, a gdy je otowrzył w jego oczach pojawił się ten znany mi już dobrze błysk. Aż tu mogłem poczuć jego radość, gdy jadł posiłek, co w pewnien sposób i mnie uszczęśliwiło.
Nie wiem jak dlugo patrzyłem się na chłopaka, gdy po chwili poczułem lekkie uderzenie w ramię. Odwróciłem się i ujrzałem Changbina, który wskazywał na posiłek dla mnie, dając mi przy tym znak, że też mam zacząć jeść.
- To my już zaczniemy ćwiczyć, a wy dokończcie. - powiedział Bang, wstając z ziemi i machając ręką, żeby reszta zespołu poszła z nim. Patrzyłem jak się ustawiają przed lustrem i zaczynają tańczyć bez muzyki. Następnie spojrzałem na Jeogina i uśmiechnąłem się, gdy zauważyłem z jakim zapałem pochłania posiłek.
-Smakuje? - zapytałem.
- I to jak! Nie dziwię się, że jest to wasza ulubiona restauracja, bo na prawdę mają świetne jedzenie! - odpowiedział z entuzjazmem.
- Następnym razem powiedz mi, gdy coś takie znów się zdarzy.
- Jasne... - mruknął, po czym spojrzał na mnie z poważną miną. - To, że dajesz mi batony jest dla mnie wystarczające. Nie chce cie wykorzystywać, a poza tym...
Przestałem słuchać chłopaka w chwili gdy nasze spojrzenie się skrzyżowało. Poczułem wtedy rozlewające się w żołądku ciepło i dziwny uścisk. Jego oczy były tak bardzo hipnotyzujące, że gdybym mógł patrzyłbym się w nie bez końca. Dodatkowo okalały je długie i ciemne rzęsy, co tylko dodawało mu uroku. Także zgrabny nosek i śliczne kształtne usta powodowały, że wyglądał wręcz idelanie.
- Hyunjin? Słuchasz mnie? - zapytał Jeongin, wyrywając mnie przy tym z podziwiania jego buzi.
- Um.. Nie, przepraszam. Zamyśliłem się.
- Mówiłem, że dziękuję za to wszystko oraz, że nie musisz mi dawać tych batonów.
- Wiem, ale chce. - stwierdziłem twardo, odstawiając puste pudełka na ziemię.
- Czemu?
- Nie chce powtórki z tamtego dnia. Nie chcę, żeby stała ci się krzywda.
Na moje słowa Jeongin zmarszczył brwi i przeniósł spojrzenie na ćwiczących chłopaków. Wygladal jakby zastanawiał się nad czymś.
- Jesteś dla mnie zagadką Hyunjin. - powiedział, przez co ja również zmarszczyłem brwi.
- Nie rozumiem trochę...
- Pierwszego dnia, jak się poznaliśmy rozmawiałeś ze mną, po czym przez kolejne dwa tygodnie unikałeś jak ognia. A teraz znów rozmawiasz i jeszcze troszczysz się o mnie.
- Ach, o to chodzi... - podrapałem się skrępowany po karku. - Na początku myślałem, że wystawisz nas jak poprzedni asystenci Sejuna. Jednak potem zauważyłem, jak dobrze dogadujesz się z chłopakami i.... - przemknąłem głośno ślinę, po czym spojrzałem w oczy chłopaka. - Nie wiedziałam jak mam z tobą rozmawiać i jak cię zainteresować...
Z twarzy chłopaka zniknęło zamrszczenie, a zastąpił go delikatny uśmiech, a ja poczułem jak w środku żołądek mi się zaciska jeszcze mocniej.
- I tylko dlatego?
- Tak. Przepraszam, jeśli cię to jakoś uraziło. - odpowiedziałem, bo nie sądziłem, że chłopak tak odebrał moje zachowanie.
- Nie szkodzi, byłem po prostu ciekawy i w końcu miałem okazję się ciebie o to spytać. - stwierdził, wracając do posiłku.
Cieszyłem się, że chłopak zaufał mi na tyle, żeby powiedzieć to co czuje. Jednak, nasuwa się inne pytanie - co ja czuję? Mam kompletną pustkę w głowie, tym bardziej, gdy jestem blisko niego. Jedyne co wtedy czuje to ekscytacje i ciepło rozchodzące się po moim ciele. Mogę śmiało stwierdzić, że go lubię... Tylko w jaki sposób?
- Hyunjin, znów się zamyśliłeś. - powiedział Jeongin, machając dłonia przed moja twarzą. Potrząsnąłem lekko głową i skupiłem się na tym co mówił chłopak. - Chan zawołał cię, żebyś już do nich dołączył.
_______________________
19.05.2021 r.
CZYTASZ
Because You •|hyunin|•
ФанфикшнGdzie Jeongin zostaje asystentem menadżera zespołu Stray Kids. Lub Gdzie Hyunjin spiesząc się na próbę przewraca się o dzieciaka, który zasnął przed drzwiami sali treningowej. ![możliwa zmiana wieku]! Początek: 30.03.2021 Koniec: 22.12.2021
