Wszedłem do sali treningowej w KQ ENTERTAINMENT, a do moich uszu dotarł dźwięczny śmiech Jeogina. On, jak i zespół siedzieli na podłodze, grając w planszówkę. Byli tak pochłonięci rozmową ze sobą, że nawet nie zauważyli mojego przyjścia.
Nie narzekałem zbytnio, ponieważ miałem okazję poobserwować Jeongina. Było widać, że zaczął dobrze się czuć w towarzystwie chłopaków, ponieważ mówił jak najęty, doganiając resztę. Cieszyłem się z faktu, że mogłem mojemu Inniemu sprawić taką radość.
- Hyunjin! - usłyszałem po chwili głos Jeongina, który zauważył moje odbicie w lustrze. Wstał z podłogi, po czym podszedł do mnie i mocno się przytulił. Nie czekajac ani chwili, sam otoczyłem go ramionami.
- Miałeś wrócić po dwóch godzinach. - mruknął Jeongin, odsuwając się ode mnie.
- Przepraszam, Innie. Wooyoung napisał mi, że dobrze się bawisz, dlatego przedłużyłem trochę wasze spotkanie. - wytłumaczyłem zgodnie z prawdą.
- Jednak i tak za tobą tęskniłem... - szepnął, szpuszczajac przy tym wzrok na ziemię. Moje serce widząc jego nieśmiałość, zaczęło się roztapiać.
- Ja za tobą też.Ująłem delikatnie jego brodę po czym podniosłem ją do góry, aby chłopak spojrzał mi w oczy. Widząc jego śliczny nosek, nie mogłem się powstrzymać. Przybliżyłem się i zostawiłem szybki pocałunek na jego czubku.
- Jesteście tak słodcy, że aż mnie mdli. - odezwał się Yeosang, podchodząc do naszej dwójki razem z resztą zespołu.
- Nie dokuczaj im. Zobacz jaki Jeongin zrobił się przez ciebie czerwony na twarzy. - skarcił go Jongho.
- W sumie z tej dwójki tylko on jest uroczy. - stwierdził Yunho.
- To prawda, reszta to taki dodatek. - odpowiedział mu Wooyoung, a ja podniosłem brew słysząc jego słowa. Jak to się stało, że Jeongin raptem po czterech godzinach spędzenia czasu z ATEEZ przyciągnął ich na swoją stronę?- Jesteście okrutni. - powiedziałem, łapiąc się teatralnie za serce.
- Jeongin od dziś to nasz człowiek.Zaśmiałem się cicho, słysząc słowa Hongjoonga. Ta ósemka totalnie straciła głowę dla mojego Inniego. Jednak w sumie, ani trochę im się nie dziwię, ponieważ mnie też okrecil sobie wokół palca.
- Będziemy się już zbierać? - zapytałem Jeongina, a on pokiwał głową na zgodę.
- Dziękuję wam bardzo za dzisiejszy dzień i za... wysłuchanie. - zwrócił się do nich chłopak, kłaniając się.
- My też ci dziękujemy. Masz nasze numery, więc jakbyś... czegoś potrzebował, to pisz do nas śmiało. - odpowiedział lider, a następnie ukłonił się razem i zespołem w stronę Jeongina.***
Byłem coraz bardziej poddenerwowany. Jak do tej pory szło wszystko z planem - pobyt w KQ, kolacja, spacer. Nadal jednak nie potrafiłem się spiąć w sobie i wyznać chłopakowi co czuję. Czas nieubłaganie uciekał, a ja nie potrafiłem wydusić z siebie tych dwóch słów.
Wchodziliśmy właśnie na klatkę schodową, która prowadziła do mieszkania Jeongina. Dłonie coraz bardziej zaczynały mi drzeć i pocić się. Wiedziałem, że jeśli tego teraz nie zrobię, to nigdy się na to nie odważę.
- Dziękuję Ci Hyunjin za ten dzień. Było cudownie. - odezwał się Jeongin, zatrzymując się przy drzwiach. Wyglądał jakby wahał się chwilę, jednak po chwili podszedł do mnie i zostawił na moim policzku pocałunek. - Wracaj bezpiecznie.Powiedział, po czym odkręcił się, aby wsadzić klucz w zamek, a ja zacząłem jeszcze bardziej panikować. Nie może teraz pójść... Jeszcze nie teraz! Nie bądź tchórzem, Hyunjin pomyślałem.
Dam radę...
Dam radę.
Dam radę, teraz albo nigdy!- J-Jeongin... Poczekaj! - wydusiłem w końcu, przez zaciśnięte gardło. Chłopak odwrócił się z powrotem i popatrzył na mnie pytająco. Mnie natomiast coraz bardziej skręcało w środku ze stresu.
- Tak, Hyunjin?
![](https://img.wattpad.com/cover/262720973-288-k767528.jpg)
CZYTASZ
Because You •|hyunin|•
FanfictionGdzie Jeongin zostaje asystentem menadżera zespołu Stray Kids. Lub Gdzie Hyunjin spiesząc się na próbę przewraca się o dzieciaka, który zasnął przed drzwiami sali treningowej. ![możliwa zmiana wieku]! Początek: 30.03.2021 Koniec: 22.12.2021