|•26•|Jeongin

888 63 4
                                    

Przyglądałem się z przerażeniem w bladej twarzy Hyunjina. Już na początku, jak wyparował do mieszkania, zauważyłem sińce pod jego oczami, które wyrażały zmęczenie. Nie wiedziałem co się dzieje, jednak zasłabnięcie Hyunjina spowodowało, że byłem jeszcze bardziej zmartwiony o stan chłopaka.

- Nie patrz tak na mnie, Innie. - szepnął Hyunjin. Nadal gładził swoją dłonią moją twarz, uśmiechając się przy tym lekko.
- Zasłabłeś, martwię się...
- Kochany, Innie.
- To nie są żarty. Jesteś cały blady i słaby, nawet dłonie ci się trzęsą. Co się stało?
- Nie spałem za dobrze, przez ostatnie dni. - odpowiedział, zdejmując swoją dłoń z mojej twarzy, przez co od razu zaczęło brakować mi ciepla drugiego chłopaka. - Tęskniłem za tobą... Zniknąłeś tak nagle, martwiłem się. Byłem w stanie myśleć tylko o tobie.
- Przepraszam. - wydusiłem. - Przeze mnie jesteś teraz wykończony. Ja chciałem po prostu...
- Przemyśleć to, wiem. Byłem tego po części świadomy, jednak i tak mi ciebie brakowało.

Hyunjin przyglądał się mojej twarzy ze skupieniem, po czym przybliżył się do mnie i ułożył swoja głowę na moim ramieniu. Westchnął zadowolony, za to ja siedziałem spięty jak struna, nie wiedząc jak zareagować na bliskość chłopaka.

- Dziękuję, Jeongin. - powiedział nagle, splatając nasze dłonie.
- Za co?
- Chyba przede wszystkim za to, że dałeś mi szansę. - podniósł głowę z mojego ramienia, żeby popatrzeć mi w oczy. - Obiecuje, że będę się o ciebie starał z całych sił i zrobię wszystko, aby cię uszczęśliwić.

Po jego słowach poczułem jak po moim ciele roznosi się przyjemne ciepło. Patrzyłem na Hyunjina z niemym uwielbieniem, ponieważ nadal nie wierzyłem w to, że ktoś taki jak on zwróciłby na mnie jakąkolwiek uwagę.

Nie wiedząc co mu odpowiedzieć, uniosłem się na dłoniach. Zbliżyłem swoją twarz do twarzy Hyunjina, po czym delikatnie musnąłem jego usta, zostawiając krótkiego całusa. Sam nie wiem, skąd ta nagła śmiałość, jednak nie mogłem się mu oprzeć.

Odsunąłem się, czując jak serce bije mi nienaturalnie szybko, a moim oczom ukazała się zdziwiona twarz Hyunjina, przez co wyglądał naprawdę ślicznie, nawet z sińcami pod oczami.

- Ciekawe jest to, że to ja Ci wyznałem uczucia, a jednak to ty inicjujesz pocałunki. - powiedział po chwili Hyunjin, przez co poczułem jak zaczynają mnie piec policzki. - Jesteś taki uroczy, że zaraz oszaleje.

Uśmiechnąłem się lekko, na co Hyunjin odpowiedział mi tym samym. Jednak szybko zastąpił je strach, ponieważ chłopak znów się zachwiał. Oddychał coraz płycej.

- Połóż się Hyunjin. Musisz się przespać. - powiedziałem. Chwyciłem chłopaka za ramię i pomogłem mu wstać, po czym położył się na łóżku. Ułożyłem go wygodnie oraz przykryłem kolorowym kocem. Gdy stwierdziłem, że już jest w porządku usiadłem obok chłopaka, który od razu chwycił moją dłoń.

- Jeongin, czy ty... - zaczął niepewnie. - Czy tobie nie przeszkadza to, że jestem chłopakiem?
- Gdyby mi to przeszkadzało, to na nic bym się nie zgadzał, nie sądzisz?
- Wolałem się upewnić. Nie chcę wywierać presji na tobie... - szepnął sennym głosem.
- Śpij Jinnie.
- Będziesz tu gdy wstanę? Nie chcę, żeby okazalo się to snem.
- Będę przy tobie, obiecuję.. - odpowiedziałem, po czym Hyunjin zamknął oczy.

***

Wychodząc z pokoju, upewniłem się, że chłopak jest dobrze okryty kocem, po czym najciszej jak potrafiłem, wyszedłem z pokoju, dając mu okazję do wyspnia się.
Mówiąc szczerze spodziewałem się tego, że chłopak przyjdzie do mojego domu, jednak nie przypuszczałem, że zrobi to tak szybko.

Po tamtym zdarzeniu, sam nie mogłem spać. Ciągle myślałem o tym co zrobiłem. Zastanawiałem się również co mnie do tego skłoniło. Jednak przez bliskość Hyunjin, jego słodki zapach oraz to, że tęskniłem za nim, przestałem myśleć racjonalnie.

Wszedłem do salonu, w którym siedział ubrany Felix i oglądał jakiś program w telewizji. Podszedłem do niego i usiadłem obok.
- Gdzie kochaś? - zapytał, ściszając telewizor.
- Nie mów tak o nim. - odpowiedziałem od razu. - Zasnął.

- Jesteś okropny, Innie. Doprowadziłeś tego faceta do takiego stanu, że przestał myśleć logicznie.
- Skąd niby ten wniosek?
- Po pierwsze widać po nim, że nie spał kilka nocy. Po drugie przywalił mi. Po trzecie uspokoił się dopiero, gdy cię zobaczył. Po czwarte...

- Powiedział, że się we mnie zakochał. - palnąłem na jednym wdechu, przerywając wypowiedzieć Felixa. Popatrzyłem poważnie na mojego brata, którego twarz przybrała poważny wyraz twarzy.

- No to, chyba dobrze... - odpowiedział powoli. - A ty co na to?
- Nic. Poprosił mnie tylko o to, żebym dał mu szansę.
- Słuchaj, Innie. - zaczął Felix, odwracając się całym swoim ciałem w moją stronę. - Nie podoba mi się to, że ktoś obcy kręci się wokół ciebie. Zawsze miałem cię tylko dla siebie, więc ciężko jest mi do tego przywyknąć, że jest ktoś inny. Jednak widzę, że on... On cię uszczęśliwia. Odkąd go poznałeś, mówisz tylko o nim. Kilka razy przyłapałem cię, jak wpatrywałeś się w te drune plakaty w pokoju Miny... Nie wiem co się między wami ostatnio wydarzyło, ale chodziłeś jak zbity pies. Dopiero, gdy on stanął w progu naszego domu, twoje oczy nabrały znów tego balsku...

- Jestem zagubiony, Lixie... Boję się tego. Bądź co bądź, on nadal jest idolem, a ja... nikim. - zaśmiałem się gorzko.
- Nie prawda i sam o tym wiesz. Jesteś wspaniały, ponieważ jesteś Jeonginem. Nigdy nie sądziłem, że dostrzeże to ktoś, oprócz mnie.
- Co masz na myśli? - zapytałem marszcząc brwi.
- Po prostu sluchaj głosu serca, dobrze? Twoje szczęście jest najważniejsze.

Pokiwałem lekko głową, zatapiając się we własnych myślach. Nie uważałem siebie, za kogoś szczególnego, dlatego zastanawiał mnie fakt, co takiego dojrzał we mnie Hyunjin, że zakochał się we mnie. Nie miałem nic mu do zaoferowania, a dodatkowo byłem facetem, co mogło być źle odebrane przez otoczenie.

Z drugiej strony chciałem być jak najbliżej Hyunjina. Czułem się przy nim bezpiecznie... Dodatkowo poświęcał mi tyle uwagi, przez co czułem się szczęśliwy, że w końcu ktoś mnie dostrzegł. W końcu nie byłem samotny...

_________________
15.08.2021 r.

Because You •|hyunin|•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz