Perspektywa Thomasa:- Możecie się już pakować- powiedziała nauczycielka- pamiętajcie o zrobieniu zadania- dodała a klasa zaczęła marudzić
Nie dziwię się. Jest piątek, a nauczyciele jak na złość zadają nam multum prac domowych. Nawet mi to nie odpowiada
Przez wydarzenia z poniedziałku strasznie opuściłem się w nauce. Nie to, że mam gorsze oceny, jednak moją głowę zaprzątają różne myśli....a to wszystko przez ujawnienie mojej tajemnicy.
Jestem strasznie skrępowany na przerwach i wstyd mi za te zdjęcia, jednak są momenty gdy o nich zapominam. Momenty gdy Dylan i Brett są przy mnie. Tak zakolegowaliśmy się
Tak wyszło i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Lubię spędzać z nimi czas
- Idziesz?- zapytał Dylan. Od razu otrząsnąłem się, po czym w pośpiechu zacząłem pakować
- Idę jeszcze po książki do szafki- powiedziałem zarzucając sobie plecak przez ramię. Szatyn posłał mi czuły uśmiech, po czym kiwnął głową
Opuściłem klasę, po czym zacząłem przeciskać się przez tłum. Moja szafka znajduje się na uboczu i całe szczęście nie ma tam wielu osób
- Cholera- wyszeptałem widząc kto jeszcze stoi przy szafkach
Luk...ten sam chłopak który zaczepił mnie na korytarzu i ten sam którego pobił Dylan...nie szatyn nie powiedział mi o tym. Dowiedziałem się z plotek...poza tym to teraz temat numer jeden na korytarzu więc dowiedział bym się tak czy siak.
Zabrałem głębszy wdech, a gdy opanowałem swoje emocje na powrót ruszyłem z miejsca. Stanąłem przy szafce po czym otwierając ją zacząłem wkładać książki do plecaka. Moje dłonie trzęsły się jak pojebane, a na swoim ciele czułem jego wzrok.
Zwariuje zaraz
Nagle jedna z ostatnich książkę zsunęła się na ziemię, a kartki, które w niej miałem rozsypały się. Nosz kurwa...
Od razu rzuciłem plecak na ziemię i zacząłem zbierać kartki. Było ich trochę jednak w miarę szybko mi to szło. Mielno już sięgać po ostatni skrawek małego papieru, jednak nagle ktoś mnie uprzedził. Spojrzałem przed siebie, a moje mięśnie spięły się widząc Luka
- Proszę- powiedział wstając równo ze mną
- Dzięki- wyszeptałem
Spojrzałem na kartkę, aby przejąć ją, a po moim ciele przeszły dreszcze uświadamiając sobie co wypadło mi z książki
Japierdole...czemu ja tego zdjęcia nie spaliłem
Chwyciłem za kartkę czerwieniąc się, po czym wyrwałem zdjecie z rąk chłopaka. Wróciłem do swojej szafki i nerwowo zacząłem pakować resztę książkę...co za wstyd
- Thomas- powiedział w momencie gdy zamykałem szafkę. Spojrzałem na chłopaka, a widząc jego smutną minę zdziwiłem się
- Tak?- pospieszyłem przerzucając plecak przez ramię. Luk nabrał powietrza przez usta i z lekkim żalem spojrzał głęboko w moje oczy
- Ja...ja chciałbym cię
- Thomas idziesz?- przerwał mu Dylan
Szatyn podszedł do nas i od razu rzucił drugiemu wrogie spojrzenie
- Znów cię zaczepia ten palant?- dopytał spoglądając na mnie
- Jedynym palantem na tym korytarzu jesteś ty- odgryzł mu się
- Co żeś
- Dylan przestań- przerwałem kładąc dłoń na jego piersi- chodźmy już- dodałem i nie czekając na jego odpowiedź pociągnąłem go za nadgarstek
![](https://img.wattpad.com/cover/290064589-288-k658950.jpg)
CZYTASZ
Sekret | Dylmas
Vampire- Kundel- powiedziałem do stojącego przede mną chłopaka - Pijawka- odparł posyłając wrogie spojrzenie - Thomas! Dylan!- krzyknęła nauczycielka- przestańcie się kłócić na lekcji i rozwiążcie w końcu te zadania Przewróciłem oczami po czym chwyciłem z...