Perspektywa Thomasa:- Oczywiście, że z chęcią zaniosę te mapy- powiedziałem do nauczyciela geografii
- Dziękuję ci chłopcze- odparł mężczyzna, a ja od razu chwyciłem z mapy
Opuściłem klasę po czym z lekkim wkurzeniem udałem się do kantorka. Nie chce mi się zanosić tych głupich map, ale nie wypada, abym się nie zgodził.
W sumie nie tylko dlatego jestem wkurzony, są jeszcze dwa powody
Pierwszym jest ten mężczyzna z piątkowej nocy. Co chwilę chciał mnie zaciągnąć do hotelu i namawiał na seks. Nie no kurna bez przesady, jak już raz powiem, że nie chce to powinien się odwalić. To, że jest przystojny nie znaczy, że od razu może zaciągać każdego jednego na przygodny seks
Ale już mniejsza o nim
Moim drugim powodem gniewu jest Dylan
Nie wiem czemu, ale co chwilę rzucał jakimiś sprośnymi tekstami, albo patrzy się na mnie wymownie. Nie podoba mi się to i mam złe przeczucia. On coś musi kombinować
W sumie tak trochę żyje w strachu, bo nie wiem co temu wenerycznemu zboczeńcowi wpadnie do głowy
Może wyolbrzymiam...powinienem napić się melissy
Westchnąłem wyczerpany po czym oparłem mapy o ścianę. Chwyciłem za klamkę szarpiąc ją lekko, jednak drzwi nie otworzyły się. Zdziwiony zmarszczyłem brwi bo przecież nauczyciel zapewniał mnie, że kantorek jest otwarty
Miałem już ruszyć w stronę pokoju nauczycielskiego, jednak w tym samym momencie usłyszałem szmery za drzwiami
- Moment- usłyszałem głos tego bezwstydnika
Zaraz....skoro on jest tam, a drzwi są zamknięte to może znaczyć tylko jedno
Nagle drzwi otworzyły się, a Dylan wychylił się lekko, aby sprawdzić czy nikogo nie ma w pobliżu
- Możesz iść- powiedział spoglądając za siebie
Nagle drzwi otworzyły się szerzej, a w drzwiach zobaczyłem dziewczynę. Jej włosy jak i ciuchy były w lekkim nieładzie, a twarz czerwona. Od razu zorientowałem się co ta dwójka tam robiła
- Dokończymy to później- powiedział szatyn przyciągając dziewczynę za biodro po czym przywarł do jej ust
- Pa- rzuciła zalotnie po czym uciekła
Patrzyłem na tą scenę z lekkim niedowierzaniem i uniesionymi brwiami, jednak ostatecznie otrząsnąłem się. Chwyciłem za mapy po czym bez słowa minąłem szatyna. Odłożyłem mapy na miejsce, a gdy miałem ruszyć w stronę wyjścia drzwi zamknęły się
Spojrzałem na szatyna z jeszcze większym szokiem, jednak ten tylko z cwanym uśmiechem oparł się o drzwi
- Chcę wyjść- powiedziałem lekko wkurzonym głosem
- Musimy pogadać
- Jak zaraz mnie nie wypuścisz to pójdę do dyrektora i powiem mu co tu robiłeś. Uczniowi naszej szkoły nie wypada, aby gzić się po kątach- powiedziałem pewnie, jednak ten skwitował to cichym śmiechem
Zmarszczyłem brwi kompletnie nie rozumiejąc, a ten pokręcił rozbawiony głową
- Co cię tak bawi?
- Ironia twoich słów
- Co?.....E dobra nie ważne- rzuciłem machając dłonią po czym ruszyłem przed siebie
Przepchnąłem szatyna lekko w bok, a ten zaśmiał się cicho. Chwyciłem za klamkę z nadzieją opuszczenia tego miejsca, jednak drzwi nie otworzyły się.
CZYTASZ
Sekret | Dylmas
Vampire- Kundel- powiedziałem do stojącego przede mną chłopaka - Pijawka- odparł posyłając wrogie spojrzenie - Thomas! Dylan!- krzyknęła nauczycielka- przestańcie się kłócić na lekcji i rozwiążcie w końcu te zadania Przewróciłem oczami po czym chwyciłem z...