79

2.9K 183 100
                                    

Wesołych walentynek!!!

Prosze Niki1234567gh twój prezent na walentynki

Perspektywa Bretta:

- Brett, nie wiem czy to dobry pomysł- powiedział lekko speszony Liam, a jego wzrok błądził po mojej twarzy

- Spokojnie, przecież wiele osób to robi- uspokoiłem przejeżdżając dłonią po jego policzku

Blondyn obrócił głowę w bok przerywając nasz kontakt wzrokowy, a po jego minie stwierdziłem, że nadal nie jest co do tego przekonany

- Przecież obaj jesteśmy doświadczeni i nie ma się czego wstydzić- dodałem, a jego policzki zarumieniły się

- Ale ja jestem twoim dyrektorem, a ty moim uczniem. Tak nie może być! To karalne- rzucił nawet na mnie nie patrząc

- Liam dobrze wiesz co o tym myślę. Niedługo kończę szkołe, a te tytuły znikną. Poza tym nikogo tym nie skrzywdzimy, a to pozostanie naszą małą tajemnicą. Nikt nie musi o tym wiedzieć- powiedziałem chwytając go za brodę.

Obróciłem jego twarzy w moją stronę, a blondyn wykonał moje polecenie bez najmniejszego sprzeciwu. Spojrzałem głęboko w jego jasne oczy, a na moje usta wkradł się cwany uśmiech. Jego ciało nieznacznie wzdrygnęło się, jadnak ja bez najmniejszego problemu dostrzegłem to. Dostrzegłem również to, że on chce tego, a ja nie mam zamiaru się powstrzymywać. Każdy kiedyś wcześniej czy później będzie tego chciał...więc czemu my mamy być inni

- To jak będzie?- dopytałem zachrypniętym głosem, a na jego odkrytym przedramieniu pojawiła się gęsia skórka

- Och! Niech ci będzie- rzucił przewracając oczami, jednak na jego twarzy zagościł lekki uśmiech

- No i pięknie- odparłem, po czym sięgnąłem do siatki wyjmując dwie butelki wina- wytrawne czy półsłodkie?- dopytałem z szerokim uśmiechem

- Jak to ma być nasz pierwszy alkohol to poproszę półsłodkie- westchnął podchodząc do półki, po czym stając na palcach sięgnął dwa kieliszki

Odkąd zaczęliśmy oficjalnie chodzić, sprawy takie jak alkohol byly tematem tabu. I to tylko przez nasze statusy w szkole. Niejednokrotnie powtarzałem mu, żeby trochę się rozluźnił jednak ten mnie nie słuchał. Zawsze powtarza iż nie możemy sobie na to pozwalać, jednak ja jestem równie uparty co i on

- Idę puścić jakiś film- powiedział stawiając kieliszki na blacie

Kiwnąłem mu głową, po czym bez większego namysłu chwyciłem za korkociąg. Pozbyłem się korka, po czym z ogromnym uśmiechem na ustach nalałem alkoholu do kieliszków. Chwyciłem za nie i po czym ruszyłem w stronę narożnika gdzie Liam już wpisywał nazwę filmu

- Co dziś oglądamy?- zapytałem odkładając szklane naczynia na stolik kawowy. Usiadłem za nim, po czym opierając się o kąt narożnika chwyciłem za jego biodra.

- Ej!- krzyknął gdy przysunalem go bliżej siebie, a jego plecy oparły się o mój tors. Liam spojrzał w górę posyłając mi zabójcze spojrzenie, jednak ja się tym nie przejąłem. W sumie wręcz przeciwnie. Bardziej mnie to rozbawiło niż przestraszyło

- To co oglądamy?- zapytałem ponownie, a na moje usta cisnął się lekki uśmiech. Blondyn westchnął przewracając oczami, po czym znów zetknął na telewizor

- Nie wiem, jakiś pierwszy lepszy thriller- rzucił i tak jak powiedział tak też zrobił

Liam odpalił pierwszy lepszy film, a ja sięgnąłem po kieliszki. Na ekranie zaczęły pojawiać się sceny, a blondyn poprawił się na moim torsie. Siedziałem praktycznie w samym narożniku więc moja jedną dłoń, w której trzymałem kieliszek wylądowała na oparciu natomiast druga znalazła się na brzuchu blondyna. Zacząłem skupiać się na fabule filmu co chwilę upijając łuk wina, a moją dłoń zaczęła gładzić brzuch blondyna. Nie wiem czym było to spowodowane, po prostu robiłem to tak o

Sekret | DylmasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz