Yeon Ah
Kiedy chłopaki wyszli do wytwórni do mnie i do Lee Yeon przyszły Mina, Yuri, Seolin, Somi i Lucy. Usiadłyśmy przy kawie i herbacie i zaczęłyśmy rozmawiać o Mi Rose.
- Wejdźcie, siadajcie. ( zaprosiłam je do salonu i poszłam przygotować napoje).
- Jak myślicie gdzie jest Mi Rose? ( zapytała się Lee Yeon dziewczyn).
- Nie mam pojęcia. ( odrzekła Yuri).
- Ja myślę, że trzeba iść na policję. ( oznajmiła Mina).
- Co?! A co ci to da?! ( krzyknęła pytająco Lucy).
- Jak to co?! Szybciej się znajdzie. ( powiedziałam całkiem spokojnie).
- No niby tak. ( pokiwała głową Lucy).
- Nie, niby tylko na pewno. ( poprawiła ją Seolin).
- No tak, przepraszam. ( spuściła głowę Lucy).
- Jak ty się czujesz Lee Yeon? ( spytała ją Somi).
- Wiesz nie jest łatwo. Chłopcy bardzo kopią, ale daje rade. Sunny i Minho bardzo dbają o mamę prawda? (spojrzała na dzieci z wielką troską Lee Yeon).
- Taaak. ( oznajmiły dzieci swoim głosikiem).
- Sunny gdzie Melissa? ( spytałam się małej, ponieważ przestraszyłam się, że mojej córki nie ma).
- Spokojnie ciociu, schowała sie. Bawimy się w chowanego. ( oznajmiła mi Sunny).
- To dlaczego Minho jest z tobą? ( zapytała się Lee Yeon córki).
- Bo już go znalazłam. ( odpowiedziała szczerze).
- No dobrze to szukajcie dalej.Dzieci poszły, a my nadal siedziałyśmy i rozmawiałyśmy.
Mi Lan
Po zniknięciu Mi Rose to ja spowrotem wróciłam do swojego ciała. Nie wiem czy mam się cieszyć, czy też nie. Ale jednego jestem pewna muszę sprawić, aby mogła mieć swoje szczęśliwe zakończenie.
- Generale Kim Mi Lan walcz! ( te słowa wciąż chodzą mi po głowie, zaprzątając myśli, które nie dają mi spać).
Leżałam na łóżku i śniłam o swoim życiu i momencie kiedy z powrotem wróciłam do swojego ciała. Zaczęłam otwierać oczy i przez rozmazany obraz zauważyłam "moich braci" i Min hwę, znaczy Hani. Wyciągnęłam rękę i poczułam uścisk mojego brata. Chodź bardzo chciałam, aby to był ktoś inny.
- Obudziłaś się. ( powiedział chwytając mnie za rękę).
Chciałam wstać ale mi nie pozwolili.
- Nie wstawaj. ( gestem ręki pomógł mi się położyć).
- Taehwan, ale ja się czuje już dobrze.
( zapewniłam go jak tylko mogłam).
- Nie. Dopiero co wróciłaś do siebie. Nie możesz teraz tak tego lekceważyć i robić co ci się podoba.
- Och, przestań.
- Nie Mi Lan, Taehwan ma rację.( odezwał się Hanijia).
- Dobrze.Bang Chan
Wróciliśmy do domu prosto z wytwórni. Jedzenie było już na stole, lecz nic nie mogłem przełknąć. Nie dlatego, że nie dało się tego jeść, bo jedzenie zawsze było pyszne. Ale dlatego, że nie było jej... Nie było Mi Rose. Myśl, że jest daleko stąd i może być gdzieś uwięziona, albo nie ma co jeść lub nagle zniknęła. Nie dawała mi żyć. Wstałem więc od stołu i poszedłem do swojego pokoju. Zamknąłem drzwi i położyłem się do nich tyłem na łóżku. Leżałem tak bokiem i rozmyślałem, aż do pokoju wszedł Felix.
Lee Yeon
Chlopaki wrócili z wytwórni. Razem z Yeon Ah przygotowałyśmy obiad, który pomoże im nabrać sił. Dziś wyjątkowo był też tu Felix, który tak jak ja zauważył, że Bang Chan nie zachowuje się tak jak zawsze, że jest jakiś nieobecny. Przy stole cały czas siedział zamyślony i miał łzy w oczach. Dobrze wiem, że tęskni za Mi Rose i bardzo się o nią martwi, lecz nie chce tego okazywać. Nie zjadając ani jednej łyżki, wstał od stołu i poszedł na górę. Ukradkiem popatrzyłam w jego stronę i wymieniłam z Felix'em sekretne spojrzenie, które dotyczyło Bang Chan'a. Chłopak od razu wstał i poszedł z nim porozmawiać.
Bang Chan
Uslyszałem pukanie do drzwi. Wiedziałem, że to pewnie Felix, bo on i Lee Yeon cały czas ukradkiem na mnie spoglądali. Chociaż myśleli, że tego nie widzę. Nie odpowiadając ani nie odwracając się pozostawałem w jednej i tej samej pozycji, czekając aż wejdzie sam do środka. W końcu tak się stało i wszedł.
- Mogę? ( zapytał niepewnie).
- Jasne. ( odpowiedziałem obojętnym tonem).
- Co się dzieje? ( zadał mi pytanie, siadając na krawędzi łóżka lecz w sporej odległości ode mnie).
- Nic, po prostu jestem zmęczony. Przepraszam, chce spać. ( zbyłem go byle czym).
- Chcesz, żebym poszedł już sobie?
- Tak. ( oznajmiłem oschle).Milcząc wyszedł z pokoju, a ja zamknąłem oczy i udałem się do innego świata zwanego snem.
CZYTASZ
Moc przeznaczenia
FanfictionCzy jedna wróżba może odmienić całe nasze życie? Czy ta moc jest mocą przeznaczenia? Lee Mi Rose to dwudziestoletnia studenka medycyny. Będąca młodszą siostrą jednego z członków zespołu Stray kids. Mi Rose jest delikatną i wrażliwą osobą, która jesz...