[Przed przeczytaniem, lepiej puśćcie sobie tą piosenkę, bo nie wiem czy mnie zrozumiecie tam na dole :]]
| Pov. George |
Blondyn spojrzał się po wszystkich i układając place na odpowiednim kordzie, zaczął szarpać za struny, które wydawały z siebie takie same nuty, jak w piosence. Joe i Ash zaczęli klaskać na zamian z pstrykaniem palcami.
- And I want you to be mine~ zaśpiewał pierwsze słowa, przestając grać na czas wypowiedzianych słów. Wrócił do tego, a za jakiś czas dołączył do niego Wilbur, lecz tym razem z inną tonacją gitary. Następnie ponownie wszystko ucichło i Dream kontynuując grę, zaczął śpiewać.
- Stand up in the Club,
Come on, let's go
She want me to come,
He want me to go,
And if you wanna fight,
Let's start the show,
'Cause i want you to be mine~ podczas wyśpiewanych słów, dwóje chłopaków ponownie zaczęło klaskać i pstrykać. Zniżonym głos Clay'a był po prostu cudowny. Do gry dołączył się również Will.- Stand up in the Club,
Come on, let's go
And I want you to come,
I won't let you go
So if you wanna dance,
Let's start the show
'Cause I want you to be mine...
Yeah I want you to be mine~ Zaśpiewał następną część z tekstu, przymykaj lekko oczy. Tym razem grał tylko okularnik i Mark na perkusji, a blondyn dołączył się do reszty z klaskaniem. Z uśmiechem patrzyłem raz na jednego a raz na drugiego, na razie wszystko wychodziło im przecudnie. Wszystko ucichło I Dream wrócił do gitary, a reszta powoli wplątywała swoje instrumenty w rytm.- Yeah I want you to be mine~ chłopak tym razem spojrzał na mnie z lekkim uśmieszkiem, zaraz zwracając swoją uwagę na palce, zaczynając przedłużać grające nuty. Zaraz znowu wszystko ucichło, oprócz klaskania.
- Stand up in the Club,
Come on let's go,
She want me to come,
He want me to go,
And if you wanna fight,
Let's start the show,
'Cause I want you to be mine...
Stand up in the Club,
Come on let's go,
And I want you to come,
I won't let you go,
So if you wanna dance,
Let's start the show,
'Cause I want you to be mine...
Yeah, I want you to be mine~ w połowie śpiewu, chłopak podwyższył nie co swój głos i tak samo jak wcześniej, podgłaśniająca się muzyka pod koniec ucichło, aby Dream ponownie ją rozpoczął.- Yeah, I want you to be mine~ gra jeszcze przez jakiś czas się utrzymywała - Yeah, I want you to be mine~ zaśpiewał ostatnie słowa odchodząc od mikrofonu z widocznym zadowoleniem na twarzy. W pomieszczeniu nastała chwilowa cisza, którą ja przerwałem.
- Wypadliście bosko! Aż nie wiem co powiedzieć - powiedziałem, na co ci się zaśmiali lekko I podziękowali. Gdy wszyscy, oprócz mnie i Clay'a, wyszli, przytuliłem się do niego, opierając brodę o jego tors, by spojrzeć w jego oczy. Ten oplótł rękami moją talię, uśmiechając się - Masz na prawdę pociągający głos Claytonie - przyznałem i przyciągnąłem go bliżej siebie, ciągnąc za kołnierzyk od koszuli chłopaka. Podgryzłem lekko dolną wargę, wpatrując się w jego oczy. Blondyn podniósł dolną brew do góry, zmieniając swój uśmiech na bardziej zadziorny.
- Lubisz jak tak mówię?~ ponownie zniżył swój głos, co wyszło mu bosko - George~ powiedział, przybliżając się bliżej mojego ucha, przez co poczułem dreszcze przechodzące po karku.
Byłem zbyt bardzo oszołomiony, by ustalić co się teraz dzieje. A uczucie jak jego subtelne usta, zaczęły delikatnie całować moją skórę na szyi, było czymś niesamowitym. Westchnąłem cicho przez nadmiar rozkoszy, jak i uczucie męskich dłoni na swoim ciele. Poczułem jak ten zassał się na chwilę, następnie przywierając swoje wargi w pewnym, wybranym przez niego miejscu. Odchyliłem delikatnie głowę z przyjemności i zacisnąłem jego koszulę w pięść, czując nagłe ugryzienie. Blondyn odkleił się ode mnie I popatrzył zadowolony w tamto miejsce. Nie chcę być niczyj inny, chcę być tylko jego, na zawsze.
Po chwili udaliśmy się do pozostałych. Ci szukali następnych kordów do uczenia się i analizowali w jakiej są sytuacji. Oczywiście nie, że nic nie pomagałem i się tylko patrzyłem. Dream dokładnie opisał mi to co mam robić i nie było mowy, abym się nudził. Nie było również możliwości bez nie zaśmiania się. Prawie co chwilę Wilbur i blondyn dogadywali sobie, a jak na koniec ktoś udawał obrażonego, po chwili ciszy wszyscy zaczęli się śmiać.
Tak spędziliśmy dobre kilka godzin. Przeglądnęliśmy wszystkie wybrane piosenki i chwyty na gitarę do nich, których ci muszą się uczyć. Will I Clay'em porozdzielali sobie teksty piosenek i zagrali coś jeszcze. Pod koniec, gdy już większość rzeczy było przygotowanych i każdy odpoczywał z puszką energetyka w ręce, oprócz mnie, zaczęły się spokojne rozmowy. Spojrzałem na zegarek, dwudziesta pierwsza dwadzieścia jeden. Oho, zbliża się moja godzina spania. Zaraz będę się robić senny i znowu zasnę na Dream'ie.
- Chodź tu śpiochu - powiedział tak, abym tylko ja mógł to usłyszeć i objął mnie jedną ręką, przysuwając do swojego ciała. Zamruczałem coś nie zrozumiałego nawet dla mnie i po prostu korzystałem z ciepła bijącego od chłopaka I woni jego perfum. Przysłuchiwałem się jeszcze konwersacji chłopaków I co jakiś czas śmiałem się pod nosem. Czułem jak zmęczenie powoli bierze nade mną władzę, lecz nie chciałem znowu zasnąć.
Oparłem się wygodniej o blondyna, biorąc jego wolną dłoń I zaczynając się nią tak jakby bawić. Chciałem się po prostu czymś zająć. Przyglądałem się każdemu szczegółowi jego dłoni. Była taka ciepła i duża, w porównaniu do mojej.
Szybko jednak mi się to znudziło I zostawiłem ją w spokoju, po prostu go za nią trzymając.
CZYTASZ
My Pretty Little Boy | Dnf |
FanfictionCzasami warto podążać za marzeniami, nawet jeśli wydają się one nie możliwe lub głupie. Warto jest wierzyć w to, że kiedyś może się jedno z nich spełni i życie potoczy się inaczej, tą lepszą stroną. Nuty od dziecka budowały ścieżkę Gerog'a, jego ca...