Chan trzymał dłoń na policzku młodszego, muskając delikatnie jego usta. Smak alkoholu nie przeszkadzał mu w ogóle, bo w końcu oboje byli pijani. Blondyn myślał, że jego serce zaraz eksploduje, a myśli ciągle krążyły wokół rudowłosego. Może i była już noc, może i poznali się dzisiaj dopiero, ale kto mógł im tego zabronić? Felix, który chciał ich zeswatać odkąd tylko poszedł do liceum? Jihyo, która rozwiodła się z Bang'iem i oskarża go o romanse z uczniami? Tak naprawdę nic nie stało im na przeszkodzie oprócz jednego, ważnego faktu.. Minho nie jest stąd. A miejsce, z którego pochodzi jest dobre kilka godzin jazdy i błądzenia po nieznanych miejscowościach.
Blondyn odsunął się od Lee po chwili, wpatrując się w jego błyszczące oczy z lekkim uśmiechem. Rumieniec pokrył ich twarze, a szalejące serca nie chciały się uspokoić. Minho wiedział, że nie jest trzeźwy, a jego uczucia wywołane są tylko w tym momencie i gdy wytrzeźwieje, zapomni o spotkaniu Chan'a i tym co się stało. To będzie po prostu dziura w jego wspomnieniach. Zazwyczaj takie chwile zapominał, nie chcąc robić sobie nadziei, że coś z tego będzie. Sądził, że Chan to zrobił, bo jest pijany, jednak nie był jeszcze świadomy wielu rzeczy, które działy się w głowie i sercu starszego. Mimo wszystko, wolał o nim zapomnieć. Mniej będzie bolało.
- Powinniśmy wracać już. - odezwał się blondyn, przerywając przyjemną ciszę. Nadal trzymał dłoń na policzku Lee, nie mając w planach zabierać jej w najbliższym czasie.
- Nie chce wracać... Chce tu zostać na dłużej. - powiedział stanowczo młodszy. Naprawdę chciał tu zostać. Być i żyć w wielkim mieście, jednak miał pewne obowiązki, których nie mógł zaniedbać.
- To dlaczego tu nie zostaniesz? - to było pytanie, na które ani wcześniej, ani teraz Minho nie odpowiedział. Nie chciał na to odpowiadać. Fakt, że jest ze wsi wystarczająco narobił mu wstydu. Jak to miało w ogóle prawo się dziać? Chan, nauczyciel dobrze postawionej szkoły w Seulu, stolicy Korei, miałby się spotykać z nim? Z Minho, który od zawsze mieszkał na wsi, a jego budżet nie był nigdy wystarczający, aby zamieszkać w wielkim mieście.
CZYTASZ
Bang me, Mr. Bang || MinChan
Fanfiction- Bang me, Mr. Bang! - zawołał rudowłosy chłopak, uśmiechając się szeroko do mężczyzny. - Not now, kitty. - tajemniczy uśmiech Chan'a sprawił, że policzki młodszego zrobiły się całe czerwone. ~~~~~~~~~~ Początek: 04.02.22 Koniec: 18.07.22