Chan westchnął cicho i siedział ze starszym na kanapie do późnego wieczora, grając na konsoli, a później oglądając jakiś mecz. Niby są dorośli, mają pracę, są lub byli zaręczeni, a jednak nadal zachowują się jakby mieli po 15 lat i pomimo zakazu rodziców i tak siedzieli do późna, żeby tylko grać w gry.
- Bam, nie wkurzaj mnie. Nie pije dzisiaj. Idę jutro do pracy. To, że ty masz wolne, nie znaczy, że ja też mam. - burknął blondyn, widząc jak jego przyjaciel próbuje dobrać się do barku z alkoholem. - Pij sam jak chcesz, ja nie mam zamiaru pić. - dodał, rozkładając się na kanapie, wcześniej rozpinając dwa guziki pod kołnierzem koszuli.
- Channie, no weź. Ja wiem, że nie jesteś taki. Nie zrobisz mi tego, prawda? - zapytał, a widząc wyraz twarzy młodszego, westchnął zrezygnowany i wrócił na kanapę, siadając Chan'owi na brzuchu.
- Wołowino jedna, zejdź ze mnie! - blondyn próbował wydostać się jakoś spod patykowatej sylwetki BamBam'a.
- Obrażasz mnie teraz? - starszy uniósł brew, spoglądając na chłopaka pod nim, który mimo że był silniejszy, to nie chciało mu się do końca tej siły używać.
- Nie wiem. Lubię wołowinę. Musisz mi przywieźć jutro po pracy. - Chan wzruszył ramionami, w końcu jakoś spychając z siebie czarnowłosego. Starszy jak gdyby nigdy nic, wyłożył się na blondynie, uważając go za swój materac.
- Dobra. Ej, jakiś wygodny się zrobiłeś. Chodzisz na siłownię? - BamBam zaczął go dźgać w tors i brzuch, czując jak mięśnie ciała pod nim się napinają.
- Oczywiście. Ty tam nie masz czego szukać. Dwa kilo cię połamie zanim weźmiesz do ręki. - zaśmiał się młodszy, pozwalając mu na sobie leżeć.
Głupio to wyglądało. Dwójka dorosłych, leży na kanapie razem, dokuczając sobie. Na szczęście Chan przy starszym mógł się czuć jakby był jeszcze młodszy. BamBam bardzo się opiekował i martwił zawsze o przyjaciela, bo pomimo niedługiej znajomości, naprawdę zżyli się ze sobą, traktując się jak bracia. Sami nie wiedzieli, skąd tak silna więź się wzięła. Po prostu była im pisana.
---------------------
Kocham BamBam'a
❤️~
![](https://img.wattpad.com/cover/300518896-288-k268052.jpg)
CZYTASZ
Bang me, Mr. Bang || MinChan
Fanfiction- Bang me, Mr. Bang! - zawołał rudowłosy chłopak, uśmiechając się szeroko do mężczyzny. - Not now, kitty. - tajemniczy uśmiech Chan'a sprawił, że policzki młodszego zrobiły się całe czerwone. ~~~~~~~~~~ Początek: 04.02.22 Koniec: 18.07.22