Bang w tamtym momencie nie wytrzymał. Podszedł do drzwi, szarpiąc się z klamką, po chwili jakimś cudem otworzył drzwi. Chan sam miał łzy na policzkach przez ból, jaki czuł, że Minho dzieje się krzywda.
- Ty skurwysynie! - krzyknął, gdy był w sypialni i odciągnął faceta od Minho. Odepchnął go na ścianę, jednak ten zdążył złapać równowagę i zamachnąć się, żeby uderzyć blondyna.
Chan całe szczęście zdążył się odsunąć i ponownie go odepchnąć. Szarpał się z nim, i jeden albo drugi lądowali na komodzie czy biurku, zwalając wszystko z mebli. W pewnym momencie oboje leżeli na podłodze, szarpiąc się, próbując udusić jeden drugiego. Bang był pod nieznajomym nadal facetem, patrząc mu z totalnym wkurwem w oczy. Spojrzał tylko na Minho kątek oka, widząc jak wystraszony jest i nie wiem nawet, co się dzieje.
- Mówiłem kurwa. Minho jest mój. Nie musiałeś tu nawet przyjeżdżać i tracić czasu. - śmiał się czarnowłosy, patrząc Chan'owi w oczy z psychicznym uśmieszkiem. - Ta dziwka należy do mnie i nieważne jak bardzo będziesz próbował, on nigdy nie będzie twój.
Chan nawet nie odpowiedział, próbując jakoś odepchnąć od siebie mężczyznę, bo ten trzymając ręce na jego szyi, odcinał mu dostęp do powietrza. Minho w pewnym momencie, na drżących nogach poszedł po butelkę i stanął nad nimi obojgiem, uderzając z całej siły czarnowłosego w głowę, aż szkło się rozbiło. Od uderzenia nieznajomy stracił przytomność, a uścisk na szyi Chan'a od razu się rozluźnił, więc mógł go odepchnąć na bok.
Lee popadł w jakiś trans i nawet gołymi rękami bił nieprzytomnego. Nie szczędził w krzykach i tym gdzie uderza. Miał go dość. Chciał się go pozbyć aby więcej się nie bać. Miał już dość strachu i zamknięcia. W pewnym momencie wziął kolejną butelkę z już nieco rozbitą i chciał wbić ją w szyję czarnowłosego, jednak Chan go odciągnął i mocno przytulił, mówiąc, że jest już z nim i wszystko jest okey. Minho czując ten delikatny dotyk blondyna, rozpłakał się i mocno się wtulił w ciało starszego. To było traumatyczne dla ich obojgu i oboje wiedzieli, że pozbycie się tego z pamięci może być trudne.
----------------
Pisze to po nocach okey?
Na bieżąco wymyślam i pisze, bo tak mi wygodniejKOCHAM WAS MOCNO
❤️~
CZYTASZ
Bang me, Mr. Bang || MinChan
Fiksi Penggemar- Bang me, Mr. Bang! - zawołał rudowłosy chłopak, uśmiechając się szeroko do mężczyzny. - Not now, kitty. - tajemniczy uśmiech Chan'a sprawił, że policzki młodszego zrobiły się całe czerwone. ~~~~~~~~~~ Początek: 04.02.22 Koniec: 18.07.22