45.

374 35 2
                                        

Minho automatycznie odsunął się od Chan'a, robiąc się cały czerwony. Starszy jedynie zaśmiał się cicho i pokręcił głową.

- Idź z nim porozmawiaj. - blondyn uśmiechnął się i zaczesał miękkie włosy chłopaka.

Minho tylko uśmiechnął się i zeskoczył z blatu, idąc szybko na dwór, gdzie przez okno do kuchni zaglądał młody chłopiec z brązowymi włosami. Ubrany w jeansowe rybaczki i białą koszulkę w paski, a na stopach miał żółte trampki. Było mu wygodnie, więc często tak chodził. Jedyne co, to był trochę brudny, bo od samego rana siedział ze swoim ojcem w garażu i naprawiał maszyny.

- Coś potrzebujesz, Innie? - zapytał Lee, sprawiając, że młodszy podskoczył w miejscu i odwrócił się w jego stronę. Ciekawy zaglądał przez okno na nieznajomego mu mężczyznę.

- J-ja... Um... Chciałem zapytać, czy pomożesz nam z kombajnem... Tato mówi, że nie da rady sam ogarnąć wszystkiego, a niedługo żniwa i no.. - uśmiech Jeongin'a był słodki. Chłopak od zawsze interesował się rolnictwem, dlatego spędzał że swoim tatem dużo czasu na dworze.

- In'aaaaah~ to jasne, że wam pomogę! - rudowłosy uśmiechnął się szeroko. Zawsze pomagał sąsiadom przy przygotowaniach do żniw, więc w tym roku także jest do ich dyspozycji. - Pod jednym, bardzo ważnym warunkiem jednak.

- Jakim? - młodszy zerknął na niego ciekawie. Dobrze się dogadywali zawsze, a co za tym idzie, młodszy sam miał też pewne korzyści z tego, że pomaga nieraz starszemu. Minho zawsze gdy jechał do swojego kuzyna do miasta, przywoził Jeongin'owi słodycze albo jakieś ciuchy, których nie kupi się w sklepach w miasteczkach niedaleko.

- Musisz mi podkuć Odyseję. To jest twoje zadanie na dzisiejszy wieczór. - powiedział Minho, a za nim zaraz stanął Chan, będący ciekawym młodego chłopaka. - A właśnie... Innie, to jest Chan. Mój... Chłopak. - wypalił i uśmiechnął się. Chyba mógł tak nazwać starszego. W końcu... Spędzają razem każda chwilę. - Chan, to jest Jeongin. Mówiłem ci o nim niedawno.

Chan uśmiechnął się i podał chłopakowi rękę. Uśmiech na twarzy nastolatka był szeroki, bo sam lubił poznawać nowe osoby.

- Tylko nie mów tacie, że to mój chłopak, bo mnie zabije. - powiedział ciszej rudowłosy i zaśmiał się. Dobrze wiedział, jakie zdanie na ten temat ma ojciec chłopaka, więc po prostu wolał uniknąć konfliktu.

Bang me, Mr. Bang || MinChanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz