Jutro miał nastąpić dzień, którego tak wyczekiwałam od bardzo dawna. Ukończenie studiów.
Szykowałam się właśnie do fryzjera. Umówiłam się na zmianę koloru włosów na blond i trochę skrócenie włosów. Przez cały ten Adrien nie opuszczał mnie na krok. Tak też było dzisiaj. Poszliśmy razem do fryzjera a biedak się trochę na mnie na czekał, ponieważ byłam tam około 4 godziny. Wyszliśmy z salonu po godzinie 17.
- Boże święty jak ty ślicznie wyglądasz.
- Dziękuję kochanie. - Powiedziałam i stanęłam na palcach by go pocałować w usta.
- Hailie zabieram cię jutro na kolację o 18.
- Oo a cóż to za okazja?
- Kończysz studia skarbie. Chcę to uczcić romantyczną kolacją.
- Uu no dobrze.
Poszliśmy się jeszcze przejść i wróciliśmy do domu około 20. Uwielbiałam spędzać czas z Adrienem.
Zrobiliśmy sobie kolację i poszliśmy spać.
Wstałam następnego dnia o 6 rano, aby się na spokojnie szykować. Włosy nie zniszczyły mi się od wczoraj, więc jedna praca z głowy. Na początek zeszłam na dół zjeść śniadanie. Gdy umyłam po sobie na dół zszedł gotowy Adrien. Przywitaliśmy się a on poszedł zjeść śniadanie, które mu zrobiłam a ja na górę się umyć, pomalować i ubrać.
Prysznic i makijaż zajął mi sporo czasu, przez co była już 7.50. Ubrałam się w togę absolwenta i zeszłam na dół.
Adrien na mnie patrzył jakby ducha zobaczył.
- Stało się coś? Brudna jestem?
- Nie nie. Po prostu nie mogę uwierzyć jak to szybko minęło. - Powiedział i do mnie podszedł ok, czym mnie przytulił. - Jedziemy już?
- No musimy.
Dojechaliśmy na miejsce i była już 8.50. Idealnie.
Wraz z moimi znajomymi zajęłam miejsce przeznaczone dla nas na scenie a Adrien usiadł gdzieś z tyłu.
Rozpoczęła się uroczystość. Wszyscy studenci, którzy kończyli rok ciągle się uśmiechali. Co się dziwić w końcu kończą po pięciu latach naukę.
W końcu zaczęli po kolei wołać każdych studentów. Gdy mnie wymienili wstałam podeszłam uścisnęłam dłoń kilku wykładowcom i dziekanowi. Wracałam na swoje miejsce a w moje oczy przykuło się kilka osób, ale nie przyglądałam się im dłużej tylko skierowałam się na swoje krzesło, z którego nie miałam na nich widoku.
*30 minut później*
Koniec!! Zostałam absolwentką Oksfordu!!
Stałam tak i rozmawiałam ze znajomymi, gdy nagle poczułam dłonie na swojej talii. Odwróciłam się a za mną stał Adrien. Rozmawiałam z nim i ze znajomymi. Siedziałam na sali z innymi, po czym po kilku godzinach wróciliśmy do domu.
Była już, 16 więc sporo czasu tam spędziłam. Zaczęłam szykować się na kolację z Adrienem. Poprosił mnie abym ubrała coś eleganckiego i seksi jak on to powiedział. Ubrałam, zatem bordową sukienkę z rozcięciem na nodze i z dużym dekoltem. Założyłam gruby srebrny naszyjnik i do tego długie kolczyki, które sięgały mi ramion.
Poprawiłam delikatnie makijaż i włosy. Była już, 18 więc zeszłam na dół gdzie czekał na mnie przystojny Adrien Santan.
- Dobry wieczór Hailie Monet.
- A dobry wieczór Adrienie.
- Gotowa? Możemy jechać?
- Oczywiście.
CZYTASZ
Opowieści Hailie Monet//FAKE//ZAKOŃCZONE
Teen FictionŻycie Hailie Monet razem z piątka braci. Jak Hailie życie się potoczy po porwaniu?