dźwięk wiadomości wyrwał mnie z pół drzemki, zmuszając abym ruszyła się spod ciepłej pościeli po telefon, leżący na szafie
głupek: co z tobą się dzieje? gdzie jesteś?
ja: w domu
głupek: dlaczego?
ja: jestem chora
głupek: wyglądałaś wczoraj nie za dobrze
ja: :)
głupek: potrzebujesz czegoś?
ja: co?
głupek: napisz mi co potrzebujesz to ci kupię
ja: nic nie potrzebuję
głupek: bianca
głupek: chcę ci coś kupić
głupek: wyszedłem już z domu
głupek: to wyczyn bo jestem strasznym leniem
ja: możesz kakao, ale nic więcej
ja: ty wiesz gdzie mieszkam?30 min później
głupek: otwórz drzwi :)
ja: jesteś tam??
głupek: nie, twoja przesyłkawyszłam z łóżka i szybko zeszłam na parter, miałam głupią nadzieję, że może w końcu dowiem się kim mój anonim jest, jednak nic takiego się nie stało
ja: to przerażające, ale dziękuję :)
głupek: zdrowiej###
CZYTASZ
sms // l.h
FanfictionBianca nie wie z kim pisze smsy, natomiast Luke próbuje przez nie poznać dziewczynę, która zawsze była na uboczu. ©2015 hoodorpizzza /highest ranking: fanfiction #1/