luke: bianca
luke: bianca?
luke: odpisz mi
luke: nudzi mi się znowu
luke: przyjdę do ciebie, co?
luke: okej?
luke: co ty robisz, że nie możesz odpisać?
luke: będziesz mi się poważnie tłumaczyć jak przyjdę××
lekkie skrzypnięcie drzwi wytrąciło mnie ze snu. leniwie spojrzałam w ich kierunku
- hemmings? - mruknęłam kiedy luke przysiadł się obok mnie
- to już wiadomo dlaczego mi nie odpisywałaś
- a pisałeś? - wyszukałam telefon dłonią i zauważyłam kilka smsów od chłopaka - przepraszam, zasnęłam
- o siedemnastej?
- nie uwierzę, że ty nigdy nie spałeś popołudniu
- robię to zbyt często i dzisiaj będzie mi się nawet lepiej spaćluke po prostu wsunął się pod kołdrę i położył obok mnie
- naprawdę śpisz? - trąciłam go ręka w ramię, a on tylko się lekko uśmiechnął i odwrócił plecami do mnie, wtulając się w drugą poduszkę
###
nie wierzę, co wy robicie?
sms #11 we fanfiction
CZYTASZ
sms // l.h
FanfictionBianca nie wie z kim pisze smsy, natomiast Luke próbuje przez nie poznać dziewczynę, która zawsze była na uboczu. ©2015 hoodorpizzza /highest ranking: fanfiction #1/