88

34K 1.9K 210
                                    

luke: będę jakoś wieczorem
ja: okej

××

większa impreza ja ta była dla mnie czymś nowym, ale zdecydowanie chętniej zgodziłabym się na to niż cokolwiek w klubie czy tym podobne

wyszłam z domu zaraz po tym jak luke do mnie zadzwonił

- o mój boże - wymsknęło mu się, a ja spojrzałam na niego pytająco
- coś się stało?
- nie, nie, po prostu mam piękną przyjaciółkę
- przestań gadać głupoty
- nie, nie jesteś już tą dziewczyną co na początku
- może, to przez ciebie - wyminęłam go i poszłam do auta
- w takim razie przepraszam, że cię jednak zmieniłem
- luke, nie mam ci niczego za złe, nawet nie wiesz ile dobrego zrobiłeś - uśmiechnęłam się i zajęłam wolne miejsce z tyłu
- hej calum - przywitałam się z chłopakiem
- cześć

luke usiadł z westchnieniem za kierownicą i odpalił samochód

- stary, gorąco ci? - zapytał luke'a chłopak
- strasznie

###

sms // l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz