luke: mój pies jest chyba we mnie zakochany
ja: co?
luke: łazi za mną, liże, każe się głaskać i bawić ze sobą na każdym kroku
ja: chciałabym to zobaczyć
ja: w szczególności chciałabym mieć takiego psiaka
luke: jak się w przyszłości przełamię to chyba jedną z pierwszych rzeczy jakie razem zrobimy to będzie spacer z nią
luke: niech ciebie podrywa :)
ja: pierwszą osobą, która mnie poderwie będzie słodki piesek mojego przyjaciela!
ja: ludzie będą mi zazdrościć
luke: nazwałaś nas przyjaciółmi :)
ja: um, chyba nimi jesteśmy?
ja: jesteśmy?
ja: czuję się jak idiotka
ja: co jeśli ty tak nie uważasz?telefon zaczął nagle wibrować ukazując imię luke'a, a moje serce zaczęło szaleńczo bić.
czułam, że nie dam rady, więc odrzuciłam
luke: no wiesz co? żeby odrzucić połączenie?
luke: mniejsza z tym, jesteśmy przyjaciółmi, bianca i naprawdę dziękuję ci, że wtedy odpisałaś bo sprawiłaś wiele dobrego###
CZYTASZ
sms // l.h
FanfictionBianca nie wie z kim pisze smsy, natomiast Luke próbuje przez nie poznać dziewczynę, która zawsze była na uboczu. ©2015 hoodorpizzza /highest ranking: fanfiction #1/