- Lou, po prostu jedźmy do domu. Nie chcę widzieć Liama, to jego wina. Jest dupkiem i dobrze o tym wiesz. - przewracam oczami i wsiadam do samochodu, zapinam pasy i włączam radio.
Nie mam ochoty widzieć tego człowieka do końca życia. Przez niego mam złamaną cholerną nogę i nie mam zamiaru się do niego oddzywać. Nigdy więcej.
- Dlaczego jesteś taki uparty? - pyta spokojnym głosem, kiedy siada na miejscu kierowcy.
- Nie widzisz co mi się przez niego stało? Nie chcę go więcej widzieć w moim pobliżu. Powiedz Harry'emu, żeby mu to przekazał. - odwracam się do okna, oglądając widoki.
*
Liam: Ten wypadek to moja wina.
Liam: Proszę wybacz mi, kochanie.
Ja: Nie pisz do mnie.
Liam: Dobrze, napisz to. Napisz, że nie chcesz ze mną pisać, a więcej tego nie zrobię.
Ja: To nie jest coś o czym marzę. [nie wysłano]
Ja: Masz rację, tak będzie najlepiej. :)
*
Dedykacja dla Martyny. <3
============================
Jejciu, Harry ma już 22 lata. *-*
============================Podobało się? Zostaw proszę gwiazdkę i komentarz. ♥
Love you all xx
![](https://img.wattpad.com/cover/58707321-288-k69918.jpg)