36

952 98 21
                                    

Dziękuję za tyle wyświetleń i gwiazdek! Jesteście niesamowici!! ❤❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dziękuję za tyle wyświetleń i gwiazdek! Jesteście niesamowici!! ❤❤

*

Od ponad dwóch godzin Zayn spał na łóżku w sypialni jego i Liama. Payne co chwilę przychodził do pokoju, aby sprawdzić czy jego chłopak już się obudził.

- Liam, daj spokój. Niech śpi. - śmieje się Harry z zachowania przyjaciela.

- Zajmij się Louisem, Styles. Oh, i możesz zrobić coś do jedzenia. - wystawia do niego język i znowu wraca do pokoju. - Hej, kochanie. Już wstałeś? - uśmiecha się szeroko i całuje mulata w policzek.

- Niall mnie obudził. - odwzajemnia uśmiech, wskazując na szczerzącego się blondyna pod oknem.

- Niall. - Liam mruży oczy ostrzegawczo, na co Irlandczyk wzrusza ramionami.

- No co? Nie myśli, że z taką miną wyglądasz strasznie. To jest conajmniej śmieszne. - prycha.

- Idź do salonu, co? - rzuca w niego poduszką. Blondyn wychodzi, odrzucając ją do niego.

- Liaś, kochanie, mogłeś być milszy. - Zayn śmieje się cicho, obejmując rękami swojego chłopaka. Ciągnie go na siebie, łącząc ich usta w delikatnym pocałunku. Payne opiera ręce po obu stronach jego głowy.

- Co ty dzisiaj taki przylepny, hm? - mruczy w jego usta, ciągnąc za jego dolną wargę.

- Nie marudź. Powinieneś się cieszyć. - odrywa się od niego, wtulając twarz w jego ramię. Liam kładzie się obok, obejmując go ręką i przyciągając do swojego boku.

 *

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*

Taki średni ten rozdział... :<<<

Piszcie co sądzicie.

Love you all xx

Nightmare *Ziam*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz