- Czyli, że Liam Payne zapytał Cię o chodzenie? Czy będziesz jego chłopakiem? - Louis wytrzeszczył oczy, patrząc na swojego przyjaciela.
- Czego nie zrozumiałeś, kiedy powiedziałem, że jestem z Liamem? - zirytowanie Zayna sięgało zenitu, ponieważ Tomlinson zadawał te same pytania odkąd tylko się o tym dowiedział. - To naprawdę nie jest trudne, żeby to zrozumieć, Lou. Wysil trochę ten mózg.
- Przestań ze mnie kpić, Zayn! - oburza się, uderzając chłopaka w ramię.
- Przepraszam, Loueh, wiesz, że Cię kocham. - śmieje się, przytulając przyjaciela z całej siły.
* Następny dzień, 8:37
- Cześć, Liam. - z uśmiechem odbiera telefon, wygodniej układając się na łóżku.
- Dzień dobry, kochanie. Masz ochotę się spotkać?
- Dzisiaj? Jasne, Li.
- Bądź gotowy o 14. Zabieram Cię gdzieś. I ubierz się wygodnie. - Zayn może usłyszeć uśmiech w jego głosie. (a/n jak beznadziejnie to brzmi?)
- Dobrze, będę gotowy. Nie muszę się bać, że mnie gdzieś wywieziesz?
- Ufasz mi?
- Oczywiście, kochanie.
- Więc masz odpowiedź, Zayn.
Żegnają się słowami kocham Cię, a Zayn zaczyna się przygotowywać, martwiąc się, że nie zdąży do przyjścia Liama.
*
Słysząc dzwonek do drzwi, szybko podbiegł do nich i otworzył Liamowi z szerokim uśmiechem. Bez słów pocałowali się delikatnie, jakby robili to po raz pierwszy.
- Spakuj rzeczy do torby na kilka dni. Jedziemy na wycieczkę. - uśmiecha się, jeszcze raz muskając usta Zayna swoimi wargami.
- Mogę wiedzieć gdzie?
- To niespodzianka.
Po tych słowach Zayn poszedł do sypialni, w której spakował kilka rzeczy, a z łazienki zabrał szczoteczkę do zębów i kilka innych niezbędnych rzeczy.
Wychodząc z mieszkania, zostawił Louisowi w kuchni kartkę, pisząc na niej, że wróci za kilka dni.
* 2 godziny później
- Liam, wow. Zawsze o tym marzyłem. Chciałem przyjechać z ukochaną osobą w góry, vanem. Dziękuję, kochanie. - przytula się do niego mocno, składając całusa na jego policzku.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Cieszę się, że Ci się podoba, Zayn. - oboje siadają na tyłach samochodu, zostawiając otwarte drzwi.
- Pięknie tu. - rozmarza się, układając głowę na ramieniu Liama.
*
Hej! Postanowiłam, że będę pisać w trzeciej osobie. :3