Seul miasto marzeń chyba każdej nastolatki, ale niestety nie moje. Jestem Aoi mam 18-lat, w połowie Polka, w połowie Koreanka. Przez te 18 lat mieszkałam w Polsce z mamą. Ojciec nas zostawił, gdy się tylko dowiedział o mnie, a teraz, po tylu latach sobie przypomniał, że ma córkę i zapragnął ją poznać. Nie miałam nic do gadania, zostałam spakowana przez mamę i wywieziona na lotnisko.
Aoi: Mamo, ale ja nie chcę.
Mama: Powinnaś poznać swojego ojca jak i swoich braci.
Aoi: Wole zostać z tobą, ma tu znajomych...
Mama: Powinnaś się od nich odciąć, dobrze o tym wiesz. Przez nich wyleciałaś z dwóch szkół.
Aoi: Oj Mamo mówiłam, że to nie była moja wina.
Mama: Wiem. Dlatego chce, żebyś się od nich odcięła.
Aoi: Z ojcem będę mieszkać?
Mama: Ojca nie ma w Korei jak na razie. Będziesz pod opieką jednego z braci. Z lotniska odbierze cię, któryś z nich.
Aoi: A ilu braci mam?
Mama: Z tego co wiem to czterech. Idź już. - Podała mi walizkę i bilet.
Aoi: No dobrze. - Wzięłam walizkę oraz bilet i udałam się w stronę bramek, przeszłam całą tą procedure i wsiadłam do samolotu. Zajęłam moje miejsce i czekałam momentu, w którym wyląduje w Korei. Włączyłam piosenkę na słuchawkach i zasnęłam. Przebudziłam się chwilę przed lądowaniem.
CZYTASZ
Seul miasto marzeń
FanfictionKsiążka jest w trakcie popraw. Postanowiłam trochę w niej pozmieniać, więc cofnęłam publikacje rozdziałów. Postaram się systematycznie dodawać nowe rozdziały. Osiemnastoletnia Aoi prowadzi spokojne życie zwykłej nastolatki, z dala od problemów życi...