Mark: To z powodu tego, że jesteśmy w innych zespołach. Zapraszam do środka...
Aoi: Może i masz rację tylko błagam przedstaw mi każdego po kolei, znając inne zespoły zaczną mówić w tym samym czasie i...
Mark: Dobra rozumiem nie musisz mi tłumaczyć, dzieciaki do salonu zapraszam! Mamy gościa!
(?): Gościa? A kto to taki? - Zbiegli się na dół.
(?): Jak jakaś ładna dziewczyna to ja chętnie przygarnę.
Mark: Cisza ustawcie się w szeregu.
(?): Czekaj zaraz, no dobra już możesz.
Mark: Od lewej Yugyeom, Youngjae, Jackson, JB, Junior, BamBam(Jeżeli kogoś pomyliłam to z góry przepraszam ustawili się tak jak na zdjęciu, tylko oczywiście bez Marka).Got7 poznajcie moją siostrę Aoi.
Youngjae: To ona jest tą siostrą, o której do niedawna cały czas gadałeś.
Aoi: Pewnie tak, miło mi was poznać.
JB: Nam również.
Mark: Chodź zaprowadzę cię Sis do pokoju, a potem zjemy kolację co ty na to?
Aoi: Dobra.
Mark: Masz pokój pomiędzy mną, a BamBam'em.
Aoi: Okej.
Mark: W szafie raczej masz wszystko co ci się przyda. - Od razu podeszłam do szafy gdy tylko otworzył drzwi do pokoju.
Aoi: Matko więcej się nie dało.
Mark: Haha może trochę przesadziłem, ale w innych szafkach masz pusto, chciałem żebyś sama sobie ułożyła rzeczy tak jak ci będzie odpowiadać.
Aoi: Dziękuję Oppa. - Przytuliłam się do zdziwionego brata.
Yugyeom: Kolacja złazić na dół.
Mark: Idziemy Sis?
Aoi: Jeszcze się pytasz umieram z głodu. - Te dzieciaki nie mogą w spokoju zjeść kolacji, czyli będzie ciężej niż z BigBangiem.
Aoi: Oppa idę spać, na którą jutro mam?
Mark: Na 9. A lekcje masz codziennie te same.
Aoi: Oki, Dobranoc, Got7.
Got7: Dobranoc.
BamBam: Słodkich koszmarków, jak coś ci się przyśni, możesz do mnie przyjść.
Jackson: Nie, bo do mnie.
BamBam: Ale co ty gadasz? Ona przyjdzie tylko do mnie.
Mark: Kolorowych snów Sis, jak coś możesz przyjść i się dopytać.
Aoi: Yhy.
(W nocy)
Zabije tego idiotę pożałuje, że w ogóle się urodził, durny Bam, mam teraz przez niego koszmary, nie zasnę. Idę do Marka mam nadzieję, że trafię, otworzyłam drzwi po prawej stronie od moich drzwi i trafiłam w dziesiątkę.
Aoi: Mark?
Mark: Sis, coś się stało?
Aoi: Przez tego Bam'a zasnąć nie mogę. - Podeszłam do łózka Marka.
Mark: Chodź tu. - Złapał mnie za nadgarstek i wciągnął do swojego łóżka. - Przepraszam jeśli cie teraz boli ręką.
Aoi: Nic się nie stało.
Mark: Dobra, a teraz śpij. - Pocałował mnie w czoło i przytulił mnie do siebie, a ja jak na zawołanie zasnęłam.
(Rano)
Z wielkim impetem do pokoju Marka wleciał Bam ze wrzaskiem - Hyung twoja siostra zniknęła!
Mark: Jak widzisz, jest tutaj, wcale nie zniknęła.
BamBam: Czyli jednak nie dałaś rady zasnąć? Mogłaś...
Aoi: Oj przestań myślisz, że bym poszła do ciebie, skoro znam tylko twoje imię? odpowiedź brzmi nie. - Wzięłam poduszkę i rzuciłam w jego stronę.
BamBam: Czyli, że przyszłabyś do mnie, gdybyś mnie lepiej poznała tak?
Aoi: Czemu nie, tylko waszą dwójkę mam najbliżej.
BamBam: Jej. - Cieszy się jak małe dziecko. - Chodźcie na śniadanie.
Mark: Idźcie beze mnie, muszę się przebrać.
Aoi: Okej, więc prowadź Bam, nie za bardzo wiem gdzie mam iść. - Złapałam, go za rękę a ten zaczął się szczerzyc jak głupek.
Aoi: Naleśnikiii, kto je zrobił!?
JB: Ja. - Podniósł nieśmiało rękę do góry.
Aoi: Jesteś najlepszy Oppa. - Podeszłam i pocałowałam go w policzek, przed chwilą śpiący Oppa, stał się prze szczęśliwym Oppą, a po chwili z góry szedł Mark.
Mark: Omom naleśniki kocham kto je zrobił?- Podszedł i przytulił Oppe, który się ślicznie uśmiechną.
JR: Czyli oboje kochacie naleśniki.
Aoi: Na to wygląda.
BamBam: To już wiem czym cię można do czegoś przekonać. - Udałam, że tego nie słyszę i poszłam na górę się ubrać. Jak również wziąć nowy strój na trening. Gotowa zeszłam na dół gdzie byli tylko Yugyeom i Youngjae.
Yugyeom: Będziesz jutro na naszym koncercie?
Aoi: Raczej tak.
Youngjae: Jej, potem masz powiedzieć, który z nas wypadł najlepiej.
Aoi: Gdzie jest reszta? Ok.
Yugyeom: W samochodzie chodź.
Aoi: A okej. - Po kilku minutach byliśmy po moją szkołą wyszłam z pojazdu. - Dziękuję za podwózkę. Do zobaczenia
Yugyeom & Youngjae: Ale...
CZYTASZ
Seul miasto marzeń
FanfictionKsiążka jest w trakcie popraw. Postanowiłam trochę w niej pozmieniać, więc cofnęłam publikacje rozdziałów. Postaram się systematycznie dodawać nowe rozdziały. Osiemnastoletnia Aoi prowadzi spokojne życie zwykłej nastolatki, z dala od problemów życi...