Rozdział 53

522 31 3
                                    

Mam nadzieje, że nie padnie na mnie. Nagle na sali zrobiło się ciemno i jeden reflektor jeździł po tłumie ludzi. Nagle rozbłysło świtało wokół...Mnie no nie i co ja mam z tym faktem zrobić!? Podszedł do mnie ochroniarz i postawił mnie na scenie, po chwili obok mnie zjawił się Minhyuk, który złapał mnie za rękę i zaprowadził na środek sceny.

Shownu: Jak masz na imię?

Aoi: Aoi.

Wonho: Aoi Kim?

Aoi: Tak.

Monsta X: Chcieliśmy cię naprawdę poznać.

Aoi: Może jeszcze raz przeprowadzicie wybór.

Shownu: Po co ?

I.M: Jesteś tą szczęściarą. Gratulujemy ci, po spotkaniu z fanami pojedziemy do ciebie po twoje rzeczy.

Jooheon: I tydzień spędzisz z nami.

Shownu: Poczekaj na nas w przebieralni.

Ochroniarz: Zaprowadzę cię do przebieralni chłopaków.

Aoi: Ale..

Hyungwon: Bez żadnego, ale za godzinę do ciebie przyjdziemy.

Aoi: Eh... Nie przekonam was ?

Monsta X: Nie.

Aoi: Eh... Prowadzi Pan.

Ochroniarz: Proszę iść za mną. - Po 10 minutach byliśmy, pod pokojem. - Proszę wejść do środka i zaczekać na chłopaków.

Aoi: Dobrze. - weszłam do środka i zadzwoniłam do CL.

* Rozmowa Aoi i CL *

CL: Już się skończył koncert?

Aoi: Nie mam inny problem, tą szczęściarą, która ma z nimi zamieszkać na tydzień...

CL: Jesteś ty prawda?

Aoi: Tak co mam zrobić.

CL: Spróbuj znaleźć tylne drzwi.

Aoi: Okej. Ale oni wiedzą kim jestem mogłam nie iść na ten koncert, G-D się nie zgodzi bym tydzień mieszkała u nich prawda?

CL: Kto wie, ale spróbuj uciec, może nie będę cię szukać i zrezygnują.

Aoi: Ok. Pa. - Niezauważona wyszłam z pokoju problem jest taki, że by wyjść tylnym wyjściem trzeba przejść przez kulisy, które widać z sceny miejmy nadzieję, że nikt z nich mnie nie zauważy. Gdy już miałam wychodzić ktoś mnie zatrzymał, tym kimś był Kihyun.

Kihyun: Gdzie się wybierasz?

Aoi: Do dormu.

Kihyun: Od dziś mieszkasz z nami.

Aoi: Ale... - Nie dał mi dokończyć zdania tylko podniósł mnie i przerzucił przez ramie i zaczął kierować się w kierunku sceny.

Kihyun: Shownu idę się zająć naszym gościem, nie może usiedzieć na jednym miejscu.

Aoi: Ale ja tylko chciałam...

I.M: Uciec.

Aoi: Pójść sobie nie jestem rzeczą, że możecie mnie tu przetrzymywać.

Seul miasto marzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz