Ciąg dalszy...
Vernon: ... Z nikim nie jestem.
S.Coups: Przepraszam, ale zaraz zacznie się koncert.
Reporter: A co powiecie na temat waszej nowej piosenki?
S.Coups: Następnym razem postaramy się odpowiedzieć na wasze wszystkie pytania. - Złapał mnie za rękę i wszyscy w końcu weszliśmy na sale koncertową.
Aoi: Dzięki, ale możesz mnie już puścić.
S.Coups: Sorry. - Po kilku minutach zaczął się koncert.
Najpierw Black Pink - Whistle
Następnie Winner - Baby Baby
Black Pink - Boombayah
Winner - Sentimental
Na każdym refrenie wszyscy na sali śpiewali. Szczere to nawet mi się spodobały ich piosenki tak jak i piosenki Winner. Po koncercie pojechałam wraz z Seventeen do ich dormu, jutro mają tylko wywiad, na którym niestety ja też muszę iść. Siedzieliśmy do 1 rano grając i rozmawiając na rożne tematy jak również wyszła ich piosenka, to się uparli, że muszą ją zobaczyć.
S.Coups: Aoi będziesz spała w pokoju gościnnym.
Aoi: Starczy mi kanapa.
Joshua: Nie ma mowy pokój jest na końcu tego korytarza naprzeciwko studia.
Aoi: Ale... - Nie dali mi skończyć zdania, tylko Wonwoo podał mi ubrania.
Wonwoo: Masz tu moją bluzkę i dresy.
Aoi: Nie trzeba.
Wonwoo: Wolisz w sukience spać.
Aoi: Masz racje dzięki, ale jednak wolę kanapę.
Joshua: W pokoju znajduje się także łazienka za czarnymi drzwiami i masz tam spać jasne?
Aoi: ... I tak z wami nie wygram.
Jun: Masz racje, więc idź już spać
Aoi: Mam pytanie, czy wasze studio jest dźwiękoszczelne?
S.Coups: Tak, ale po co ci to wiedzieć?
Aoi: Tak się tylko zastanawiałam. Dobranoc.
Seventeen: Dobranoc. - Po przebraniu się w ubrania Wonwoo, napisałam do CL.
Do CL:
Jesteś w dormie BigBangu?Od CL:
Tak jestem, a co?Do Cl:
Mogłabyś jutro koło 9 przywieść mi jakieś ubranie.Od CL:
Będę koło 8, bo muszę coś w wytwórni załatwić.Do CL:
Dzięki. Dobranoc.Od CL:
Nie ma za co. Do jutra.Szczerze to mi się w ogóle nie chciało spać, więc poszłam do studia na przeciw, by napisać melodię, która ciągle mi po głowie chodzi. Po niecałych 4 godzinach miałam kompletną piosenkę, wraz z tytułem: Playing with fire napisaną dla 4 osób i bardziej w tym widzę żeński zespół niż męski. Od razu pomyślałam o BlackPink będę ją musiała dać dla Oppy, by ją przekazał, bo ja raczej je szybko nie spotkam. Jeszcze niecałe 3 godziny i przyjedzie CL z moimi ubraniami. Z nudów zaczęłam śpiewać: Lee hi - My star. Usłyszałam ją kiedyś w radiu jak jechałam z BigBangiem i tak ją jakoś zapamiętałam.
Vernon: Wiedziałem, że nie będziesz spała.
Aoi: Znamy się tak krótko, a ty tyle już o mnie wiesz?
Vernon: Twoje pytanie o tym czy studio jest dźwiękoszczelne było zbyt dużą podpowiedzią.
Aoi: No tak zawsze coś mnie zdradzi. Czemu twoi fani myślą że z kimś jesteś?
Vernon: Nie mam pojęcia.
Aoi: A może ja o czymś nie wiem?
Vernon: Na prawdę nie mam nikogo. Jak tylko będę z kimś dowiesz się o tym pierwsza. Ciekawi mnie tylko z kim mnie połączyli.
Aoi: Tego dowiemy się niedługo.
Vernon: Zastanawiam się co zrobić dla tej zgrai na śniadanie.
Aoi: Powiedz mi co gdzie leży, a śniadanie zostaw mi.
Vernon: Ok, to chodźmy do kuchni. - Po chwili staliśmy w kuchni i Vernon pokazywał mi, co gdzie leży.
Aoi: Co powiesz na naleśniki?
Vernon: Dobra to ci pomogę.
Aoi: Oki. - Po godzinie mieliśmy gotowe 3 talerze naleśników.
Vernon: To ja idę ich budzić.
Aoi: Ja tu zaczekam. - Po 30 minutach wszyscy już byli przy stole i jedli śniadanie.
S.Coups: Nie wierzę, że to ty je zrobiłeś Vernon.
Vernon: No i tu mnie masz, bo to nie byłem ja.
Dino: Dziękuje za śniadanie Noona.
Aoi: Nie ma za co. Smacznego. - Zadzwonił dzwonek do drzwi. - To pewnie CL zaraz wrócę.
Seventeen: Ok. - Podeszłam do drzwi, a za nimi stała CL, która od razu zamknęła mnie w swoim silnym uścisku.
Aoi: Błagam o powietrze.
CL: Już cię puszczam i tu masz swoje ubrania.
Aoi: Jesteś wielka, dzięki. - Dałam jej całusa w policzek.
CL: Tylko więcej nie nocuj u jakiegoś zespołu, bo widząc SMSa od ciebie, GD chciał tu nawet pod wpływem przyjechać.
Aoi: Jasne.
CL: Ja spadam do zobaczenia.
Aoi: Pa.
S.Coups: Za godzinę jedziemy.
Aoi: Jasne. To ja idę się ubrać. Wonwoo pozwól, że przy następnej okazji oddam ciuchy zgoda?
Wonwoo: Zgoda. - Po przebraniu się w ubrania wybrane przez CL, nawet nie wiedziałam, że mam taki ciuchy, zresztą nie ważne. Rzuciłam się na sofę, a w tym też na osoby które na niej siedziały.
DK: Nie za wygodnie ci?
Aoi: Niestety nie.
S.Coups: Dobra złaź z nas już musimy się zbierać.
Aoi: Trochę nie za wcześnie?
S.Coups: Makijaż i ubrania same się nie nałożą.
Aoi: No to w drogę. - Zaczęłam każdego popędzać w kierunku wyjścia, po 30 minutach byliśmy na miejscu gdzie ma być wywiad. Weszliśmy do środka, a chłopacy poszli do garderoby, mi kazali poczekać w kawiarence.
Ciąg Dalszy Nastąpi...
CZYTASZ
Seul miasto marzeń
FanfictionKsiążka jest w trakcie popraw. Postanowiłam trochę w niej pozmieniać, więc cofnęłam publikacje rozdziałów. Postaram się systematycznie dodawać nowe rozdziały. Osiemnastoletnia Aoi prowadzi spokojne życie zwykłej nastolatki, z dala od problemów życi...