Rozdział 6

1.3K 52 2
                                    

Nagle do pomieszczenia wszedł zmartwiony... T.O.P, nie zważając na to gdzie jesteśmy i z kim, szybkim krokiem podszedł i mnie przytulił.

T.O.P: Słońce, szukamy cię już od 20 minut.

Aoi: Przepraszam zagadałam się.

T.O.P: Z kim? - Odsuną się ode mnie i zobaczył iKon w tym wkurzonego Bobbisia. - Rozumiem, ale musimy już iść póki ten budynek stoi na swoim miejscu, bo lada chwila może go już nie być.

Aoi: Nie chce nigdzie iść.

T.O.P: Skoro nie chcesz sama iść, to nie mam wyboru. - Podniósł i zarzucił mnie na ramię.

Aoi: Nie, postaw mnie zły Oppa, postaw mnie na ziemię.- Próbowałam, bez skutecznie się mu wyrwać, a po chwili się poddałam. - Do zobaczenia iKon.

iKon: Do zobaczenia. - No ja wam mówię oni sobie wszyscy w myślach czytają. - Po chwili byliśmy w windzie. A ja nadal znajdowała się na ramieniu Porywacza-Oppy.

T.O.P: Grzeczna dziewczynka.

Aoi: Tylko nie dziewczynka i uważaj, bo też mam pazurki jeszcze się przekonasz.

T.O.P: To od dziś będę mówił do ciebie kociak.

Aoi: Jaki znowu kociak, k****?

T.O.P: Ej uważaj na język, kobieta tak nie powinna mówić. - Wyszliśmy z windy, a ja nadal byłam na barku Oppy, który właśnie dzwonił do mojego brata.

G-D: Znalazłeś małą? Jak nie to nie truj mi dupy!

T.O.P: Spokojnie znalazłem, jesteśmy przy wyjściu.

G-D: Zaraz tam będziemy, jeżeli coś jej się stało, to nie wybaczę sobie, że jej wtedy nie zatrzymałem.- Rozłączył się.

Aoi: Jestem ciężka, puść mnie.

T.O.P: Wręcz przeciwnie jesteś za lekka. A puszczę cię dopiero w samochodzie.

G-D: Mała gdzieś ty była? Dlaczego jesteś na ramieniu T.O.P'a?

T.O.P: Nie chciała ze mną iść, więc podjęłam drastyczne środki. Puszczę ją dopiero w samochodzie.

Aoi: Przepraszam cię Smokuś, zbyt bardzo zagadałam się z iKon.

G-D: Czyli już poznałaś Bobbiego?

Aoi: Tak.

G-D: Rozumiem, ale następnym razem bądź na czas.

Taeyang: Chłopaki została nam nie cała godzina, więc może lepiej będzie jak już pojedziemy się przebrać.

G-D: Masz rację Sol.

Aoi: Mogę wiedzieć, o czym mówicie?

Taeyang: Tak, jedziemy na...


Seul miasto marzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz