Daesung: A po śniadaniu jedziemy do wytwórni, a ty jedziesz z nami, bez żadnego...
Aoi: Ale co ja tam mam robić, patrzeć jak tańczycie i śpiewacie?
Daesung: Nie. Możesz zwiedzić całą wytwórnie. Wejść do sali jakiego zespołu zehcesz. Cały budynek już wie, że od dziś będziesz z nami przyjeżdżać do wytwórni.
Aoi: A co ze szkołą? W ogóle nie będę chodzić?
G-D: Jeżeli chcesz w niedzielę iść do szkoły proszę bardzo, zawieziemy cię.
Aoi: A skąd ja miałam wiedzieć, że dziś niedziela, z fusów od kawy miałam to wywróżyć czy jak!?
Taeyang: Istnieje coś takiego jak magiczne pudełko o nazwie telefon. - Śmieszek z tego Taeyang'a.
Aoi: Ta tylko nie wiem gdzie mój telefon jest.
G-D: Łap, mała. - Rzucił moim telefonem.
Aoi: S-Skąd ty, go masz!?
G-D: Wypadł ci z kieszeni kiedy cię niosłem do twojego pokoju.
Aoi: Chwila, pokój, w którym byłam jest mój?
G-D: Tak, a ty myślałaś, że czyj jest. - Matko ten jego uśmiech.
Aoi: Aha. Smoku zaglądałeś do mojego telefonu?
G-D: Nie.
Daesung: Za 10 minut wyjeżdżamy.
Aoi: Idę wsiąść torebkę. Dziękuję za śniadanie, Oppa.
G-D: Nie musisz się spieszyć. Masz 10 minut mała.
Aoi: Kiedyś zabije cię za to smoku! - Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać z nim chociaż tydzień, potem się przyzwyczaję i nie będzie problemu.
G-D: Mała jedziemy!
Aoi: Idę! - Wrzasnęłam z góry. Nie znoszę, go dlaczego mała, nie mógł wymyślić coś innego.
G-D: Kto dziś prowadzi? - Zapytał smokuś.
Taeyang: Ja. - Powiedział Sol.
Aoi: To ja siadam obok ciebie Sol.
G-D: O nie mała, ja siedzie z przodu.
Aoi: Oppa mogę usiąść z przodu prawda? - Celowo użyłam aeyego.
Taeyang: Jasne, że tak o ile mogę mówić do ciebie księżniczko.
Aoi: Zgoda Oppa. - Obrażony smoczek usiadł z tyłu z całą resztą.
Aoi: Czyli mogę chodzić, po całej waszej wytwórni?
BigBang: Tak. - Odpowiedzieli wszyscy razem prócz mojego smoczka. Po kilku minutach staliśmy pod ogromnym budynkiem.
Aoi: To, to jest ta wasza wytwórnia!?
Taeyang: Tak, a co?
Aoi: Ty się mnie jeszcze pytasz Oppa, jak ja to wszystko mam zwiedzić w kilka godzin, no i wow czyli jesteście naprawdę kimś ważnym w tym jakże pokręconym show biznesie ne(Tak)?
Taeyang: Tak, tak mamy nadzieję, że się nie zgubisz i o dwudziestej zobaczymy cię tu w tym holu całą.
Aoi: Yhy...
G-D: Nie żadne mi tu yhy tylko, tak bo...
CZYTASZ
Seul miasto marzeń
FanfictionKsiążka jest w trakcie popraw. Postanowiłam trochę w niej pozmieniać, więc cofnęłam publikacje rozdziałów. Postaram się systematycznie dodawać nowe rozdziały. Osiemnastoletnia Aoi prowadzi spokojne życie zwykłej nastolatki, z dala od problemów życi...