Tym kimś był...Taeyong.
Taeyong: Nic ci nie jest?
Aoi: Nie. Dzięki za kolejny ratunek.
Taeyong: Nie ma za co. Co powiesz byśmy zjedli coś razem, znam...
Aoi: Z miła chęcią, ale teraz nie mogę śpieszę się.
Taeyong: Rozumiem to co powiesz na wymianę numerów telefonu?
Aoi: Dobra. - Podałam mu swój telefon, a on podał mi swój. Wpisałam szybko mu swój numer telefonu, po czym mu go oddałam, a on oddał mój. - Do zobaczenia. - Szybko pobiegłam w stronę wyjścia i zauważyłam samochód Sugi, udałam się w jego kierunku, po chwili byłam już w jego samochodzie.
Suga: Dłużej się nie dało!?
Aoi: Przepraszam.
Suga: Stało się coś? Jesteś cała czerwona na twarzy, masz gorączkę?
Aoi: Nie mam, po prostu biegnąc tu o mało nie spadłam ze schodów...
Suga: Kim jest ten chłopak co sprawił że...
Aoi: Ej!
Suga: Podoba ci się.
Aoi: Nie, nic o nim nie wiem.
Suga: Ale...
Aoi: Nie ważne lepiej powiedz co tak naprawdę chcesz ode mnie. Bo wątpię w to że mam ci pomóc przy piosence.
Suga: Dowiesz się jutro.
Aoi: Wiesz że nie lubię tajemnic?
Suga: Wiem, wytrzymaj jeszcze kilka godzin, a się dowiesz. - Po kilku minutach byliśmy pod dormem BTS.
Aoi: Co z Jinem?
Suga: Lepiej się czuje, a gdy dowiedział się że będziesz u nas nocować to zaczął wszystkich poganiać by zaczęli sprzątać.
Aoi: Już to sobie wyobrażam.
Suga: Jesteśmy!
Jin: Chodźcie do jadalni. - Nic mu nie odpowiadając poszliśmy do jadalni i zajęliśmy wolne miejsca, Suga usiadł pomiędzy V i Jiminem, a ja naprzeciwko niego pomiędzy J-Hopem, a Jungkookiem.
Aoi: Pyszne jedzenie jak zawsze, dziękuję Jin, jak się czujesz?
Jin: Już mi lepiej.
Aoi: Jesteś tego pewien?
Jin: No dobra masz mnie nie najlepiej się jeszcze czuję, ale jak mogłem pozwolić ci zobaczyć bałagan jaki tu był?
Aoi: Dobra nie gadaj tylko na gorę i kładź się spać. Zaraz ktoś ci przyniesie herbatę i leki. - Podeszłam do niego i przyłożyłam rękę do jego czoła. - Omo masz gorączkę. Natychmiast połóż się do łóżka!
Jin: No dobra. - Poszedł na górę.
J-Hope: To ja zrobię mu herbaty.
Aoi: Macie leki przeciw gorączce.
Suga: Nie.
Aoi: To kto po nie pójdzie? - Cisza nikt się nie zgłosił. - Dobra to ja pójdę, a Kooki i V macie posprzątać.
V: Czemu!?
Aoi: Bo jako pierwsi staraliście się uciec na górę.
Kooki: Eh... Uważaj na siebie.
Aoi: Oki. Zaraz wrócę. - Wyszłam z dormu i udałam się do apteki, w której byłam po kilku minutach. Kupiłam to co było mi potrzebne i udałam się w drogę powrotną. Zadzwonił mój telefon, osobą która dzwoniła był G-D.
Aoi: Hallo?
G-D: Słyszałem że zostajesz na noc u BTS. Czemu mi nic nie powiedziałaś?
Aoi: Przepraszam wypadło mi z głowy, ale skoro już wiesz to mogę zostać?
G-D: Tak możesz. Jesteś jutro zajęta?
Aoi: Tak.
G-D: A po jutrze?
Aoi: Nic nie mam w planach, a co?
G-D: Potem się dowiesz.
Aoi: Wiesz że... - Rozłączył się. - Rozłączył się to najlepszy sposób by nie odpowiedzieć mi eh... - Weszłam do dormu gdzie zobaczyłam J-Hope, który niósł herbatę dla Jin'a. - Niesiesz to dla Jin'a?
J-Hope: Ooo Aoi już jesteś. Tak.
Aoi: Daj mu też te leki.
J-Hope: Dobrze. - Wziął ode mnie leki i poszedł na górę, a ja udałam się do jadalni by sprawdzić czy chłopacy posprzątali. W jadalni było posprzątane, a chłopacy w kuchni właśnie kończyli zmywać naczynia.
Aoi: Jak tak teraz na was patrzę to mogę stwierdzić że nie spaliście.
Jimin: Całą noc grali w gry więc się nie dziw.
Aoi: Co!? Oboje w tej chwili idziecie się myć i kładziecie spać.
V: Ale Aoi...
RM: Aoi ma racje.
J-Hope: Ooo Kooki już śpi.
Aoi: Ktoś musi...
RM: Ja go zaniosę. - Wziął Kookiego i zaniósł go do jego pokoju.
Aoi: A ty na co czekasz. - Skierowywałam swój wzrok na V.
V: Eh... No już dobra idę spać. - Również udał się do swojego pokoju.
Jimin: Jak ty to robisz?
Aoi: A bo ja wiem.
J-Hope: Dobra ja też idę spać, Dobranoc.
Jimin/ Aoi: Dobranoc.
Aoi: Jak tam między tobą, a Emi?
Jimin: Dobrze jest między nami, mam do ciebie pytanie.
Aoi: Słucham cię uważnie.
Jimin: Chce ją zabrać do rodziny.
Aoi: I nie wiesz jak jej to powiedzieć.
Jimin: Tak.
Aoi: Kiedy chcesz jechać do rodziców?
Jimin: Za tydzień.
Aoi: To powiedz jej to jak najszybciej by mogła się przygotować i nastawić się na to.
Jimin: Dziękuję. - Przytulił mnie. - Dobranoc.
Aoi: Dobranoc. - Poszedł na górę do siebie. Po chwili również poszłam na górę, ale przed udaniem się do siebie postanowiłam sprawdzić czy śpią. Byłam już prawie u każdego prócz pokojów Sugi i Jimina, zapukałam najpierw do pokoju Jimina nikt mi nie odpowiedział, więc weszłam do jego pokoju. Okazało się że Jimin jest w łazience, więc wyszłam z jego pokoju i udałam się do pokoju Sugi, gdzie również zapukałam.
Suga: Wejdź. - Weszłam do jego pokoju. - O Aoi coś się stało?
Aoi: Nie tylko sprawdzam czy każdy z was śpi.
Suga: Czemu to robisz?
Aoi: Bo dwójka z was ostatnio nie spała tylko grała w gry i nikt z was na to nie zareagował.
Suga: Przepraszam.
Aoi: Nie masz za co. Dobranoc. - Wyszłam z jego pokoju i u dałam się do swojego gdzie przygotowałam ubranie na jutro. Wzięłam piżamę i poszłam się wykąpać, po czym się ubrałam w piżamę. Położyłam się na łóżku gdy zasypiałam. Ktoś wszedł do mojego pokoju przykrył mnie kołdrą i pocałował w czoło, zasnęłam.
CZYTASZ
Seul miasto marzeń
FanficKsiążka jest w trakcie popraw. Postanowiłam trochę w niej pozmieniać, więc cofnęłam publikacje rozdziałów. Postaram się systematycznie dodawać nowe rozdziały. Osiemnastoletnia Aoi prowadzi spokojne życie zwykłej nastolatki, z dala od problemów życi...