Rozdział 42

512 22 1
                                    

Wstałam o 7 rano, więc postanowiłam, że pójdę do parku trochę pobiegać, więc ubrałam się w strój sportowy. Po 20 minutach byłam już w parku, a po 10 minutach biegania ktoś złapał mnie za nadgarstek w wyniku czego przewróciłam się na ziemię.

(?): Przepraszam nic ci nie jest Aoi?

Aoi: Spojrzałam na osobę, która wyciągnęła rękę w moją stronę. - Wszystko okej tylko następnym razem nie łap mnie tak nagle Ravi.

Ravi: Zapamiętam. Co tu robisz?

Aoi: A nie widać... - Wstałam z ziemi.

Ravi: Wczoraj wrzeszczałaś za obudzenie cie o 14, a teraz mamy prawie 8 rano, a ty biegasz po parku.

Aoi: Zabronisz mi?

Ravi: Nie...

(?): Aoi to naprawdę ty!? Kiedy wróciłaś?

Aoi: Eh... Tak to ja. Wróciłam jakieś 2 dni temu.

(?): Czekaj, czekaj to ty wsadziłaś Eryka do paki?

Aoi: A co Alex chcesz do niego dołączyć?

Alex: Nie podziękuje. Skoro jesteś już wolna to nie chcesz się ze mną umówić.

Aoi: Nie. Niedługo wracam do Korei. Życzę ci szczęścia w nowym życiu. - Po wypowiedzeniu tych słów od razu odeszłam.

Alex: Ale...

Ravi: Kto to był?

Aoi: Nie ważne. No i zepsuł mi humor. Idziesz do mnie i do Wery?

Ravi: Tak dostałem SMS od Leo, że zaraz będą do was wychodzić.

Aoi: No to chodźmy mam nadzieje, że przyjdziemy przed nimi.

Ravi: Czemu?

Aoi: Nie zamierzam stracić kolejnych talerzy.

Ravi: To się lepiej pośpieszmy, dostałem ten SMS 15 minut temu.

Aoi: Co? Eh... Trudno. - Po 20 minutach byliśmy w moim domu.

Wer: Gdzie ty byłaś?

Aoi: Biegałam. Zresztą na biurku zostawiłam ci wiadomość. Idę się przebrać.

**** POV Wer ****

Wer: A dla niej co? Ravi byłeś z nią?

Ravi: Tak spotkałem ją w parku.

Wer: Czy coś się stało?

Ravi: Podszedł do niej chłopak.

Wer: Wiesz jak się nazywał?

Ravi: Chyba Alex.

Aoi: Alex! Co on od niej chciał?

Ravi: Zapytał czy to ona wsadziła Eryka za kratki i czy będzie z nim chodziła.

Wer: Co!? Co ona mu powiedziała?

Ravi: Na pierwsze odpowiedziała czy on też chce do niego dołączyć, a na drugie nie bo niedługo wraca do Korei.

Aoi: Myślałam, że zatrzymasz to dla siebie Ravi.

Ravi: Przepraszam.

Wer: Wszystko okej?

Aoi: Tak. Od dawna się w nim już nie kocham, to było tylko chwilowe zauroczenie.

Wer: Na pewno?

Seul miasto marzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz