Rozdział 60

502 33 4
                                    

Rano obudziłam się przed 6. Wstałam wzięłam z szafy sukienkę i udałam się do łazienki, by wykonać poranną rutynę.

Zeszłam na dół do kuchni, gdzie na lodówce była przyczepiona kartka, a na niej było napisane:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół do kuchni, gdzie na lodówce była przyczepiona kartka, a na niej było napisane:

" Aoi musieliśmy wcześnie rano jechać do wytwórni w lodówce masz kanapki, a na stole leżą tabletki smacznego. Miłego dnia - BigBang"

Po przeczytaniu kartki wyrzuciłam ją do kosza, wyjęłam kanapki z lodówki i zrobiłam sobie kawę. Zjadłam śniadanie, wypiłam tabletki. Została mi jeszcze godzina do wyjścia, bo muszę jechać autobusem, więc postanowiłam, że pójdę do studia.

W studiu znalazłam, zaczętą piosenkę G-Dragona postanowiłam, że zagram jej kawałek. Jest ona o tym że chcę kogoś odzyskać. Przepiękna, ale nie skończona. Muszę o tą piosenkę zapytać Smoka.

Gdy spojrzałam na zegarek, który wisi w studiu. Okazało się, że za 5 minut powinnam być w drodze. Udałam się do pokoju, po torebkę założyłam czarne obcasy i wyszłam z domu, ruszyłam w kierunku przystanku słuchając piosenki G-Dragon - She's Gone. Po pięciu minutach czekania przyjechał odpowiedni autobus, wsiadłam do niego, a po 20 minutach byłam na miejscu. Udałam się na sale gimnastyczna, gdzie miało się odbyć zakończenie roku.    

Emi: Aoi! Bosko wyglądasz. Dobrze się czujesz?

Aoi: Tak dobrze się czuję. - Po chwili rozpoczęła się uroczystość. Osoby które kończyły w tym roku szkołę robił zdjęcia, dyrektor powiedział parę słów. Każda klasa poszła do swojej sali, by uzyskać świadectwa. 

Emi: Za rok my będziemy opuszczać tą szkołę.

Aoi: Eh... Jeszcze rok i koniec szkoły.

Suho: No chyba, że zdecydujecie się na studia.

Aoi: No nie wiem.

Chan: Rodzice mogą wejść do sali.

Rodzice Emi: Gratulujemy córciu.

Emi: Mama? Tata? Skąd wiedzieliście?

Jackson: A jak myślisz Sis skąd, by mogli wiedzieć, Gratuluję. - Podszedł do Emi i ją przytulił. 

Jimin: Gratuluję. - Podszedł do Emi i ją pocałował.

 - Podszedł do Emi i ją pocałował

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Seul miasto marzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz