Koszmar

652 42 0
                                        

  Otworzyłam oczy. Na chwilę pojawiła się na nich jakby mgła, ale tylko na sekundę. Wszystko co widziałam, było wyraźniejsze, w ostrzejszych kolorach.

Leżałam na miękkiej pościeli w namiocie.Próbowałam wstać, ale zakręciło mi się w głowie.

Podparłam się o ścianę.

Co się dzieje?

-Co z nią?

-Nie wiem, jeszcze śpi.Wczoraj nieźle upadła.-Wyszłam na zewnątrz.

Gospodarze rozmawiali ze sobą, ale gdy mnie zobaczyli zamilkli.Milutko.

-Jak się czujesz?-Obok mnie pojawił się Brant.

-Co się wczoraj wydarzyło?

-Nie pamiętasz?-Wziął mnie za ręce i przyglądał im się dokładnie.

-Mały wypadek.-Uśmiechnął się pod nosem.

~Co on zrobił?~

Pov's Bruno

-U niej wszystko dobrze?-Eduardo potwierdził skinieniem.

-Gdzie jest mój brat?-Wskazał na namiot.

-Zawsze był śpiochem.-Zaśmiałem się.

Poszedłem obudzić śpiącą królewnę, ale nie było go.

Zacisnąłem ręce w pięści.Obiecywał.

Pov's Brant

-Gdzie Bruno?

-Dlaczego on cię obchodzi?

-A dlaczego miałby nie?

-Bo nie.

-Ale ty jesteś okropny.Jak to możliwe, że Fero wzięli cię pod opiekę.Ja bym z takim dzieckiem nie wytrzymała.

-Co ty powiedziałaś?-Przybliżał się do mnie.

-Nie wiesz nic o mnie.

-To mi powiedz.

-Jest na to za wcześnie.-Schylił się do mnie.Drgnęłam.

-Możesz mi do cholery jasnej..-Bruno oparł ręce o swoje biodra.

-Jak widzisz jesteśmy zajęci.Więc idź sprawdź czy jesteś gdzie indziej.

-Rozmawialiśmy już na ten temat.

-Naprawdę?Nie przypominam sobie.

-Zaraz ci wszystko wyjaśnię.-Złapał go za koszulę.

-Ej!Chłopaki spokój!

-CO?-Odpowiedzieli/

-Mam was dość.Wa i tego wszystkiego.Mieliśmy znaleźć waszych przyjaciół, a utknęliśmy w kropce.

-Nawet nie wiem od czego zacząć.Sporo tego jest.Mój przodek miał wielu znajomych..no zanim mu odwaliło.

-To się dzieje.

-Hmm?

-Opowiadała o tym.

-Kto?

-Wyrocznia.Nie rozumiecie!To się naprawdę wydarzy.

-C..o?-Brant wydukał podczas napadu śmiechu.

-TO nie śmieszne!

-Przestań, że Kai zabił  Tsuhi nie znaczy, że my się pozabijamy.

-Znałem twojego pradziadka.Kai był dobrym przyjacielem.-Eduardo stanął naprzeciwko 

Bruna.

Rodzinny   sekretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz