Nowi znajomi

1.6K 72 4
                                    

-Uważaj na siebie.-Powiedziała po raz setny  mama.

-Mama wyluzuj.

-Dobrze, ale uważaj.

-Mamo!

-Dobra.-Podniosła ręce.

- Będę uważać.

-Wiem, ale nie pakuj się w kłopoty.Proszę cię.

-Czy ja kiedykolwiek to zrobiłam?-Wysiadłam z auta.

-Cały czas to robisz.

-Do zobaczenia po lekcjach.-Pocałowałam ją w policzek i ruszyłam przed szkołę.

Wharton School.Mama mi mówiła, że to tutaj spotkała tatę.

~Ciekawe czy my spotkamy tutaj naszego mate~

~Nie chce mate~

~Wiesz, że to nieuniknione?~-Wpadłam na kogoś.

-Uważaj jak łazisz ślamazaro.-Przyjrzałam się tej osobie.Blondynka z kolczykiem w nosie.

Zawarczałam.Podeszła do mnie.

-Nie myślisz chyba, że się ciebie przestraszę.-Wyszczerzyła kły.

-Uważaj z kim zadzierasz.-Ryknęłam na nią.

-Sądzisz, że jak twój ojciec jest alfą to możesz ...

~Fero~-Zawarczała wilczyca.

-Ari choć.-Zawołał ją jakiś brunet.

-Zaraz idę Ben.A ty lepiej uważaj.-Kłapnęła zębami.Zaczęłam się śmiać.

Uważają się za lepszych.Napuszone, aroganckie, chamy.

Dobrze, że tata wszystko mi odebrał.Przynajmniej nie muszę chodzić do dyrektora.

Ktoś trzasnął drzwiami szafki.Przypatrzyłam się tej osobie.Czarnowłosa dziewczyna z okularami uśmiechnęła się do mnie.

Co ja mam teraz zrobić ?

~Uśmiechnij się~-Ukazałam jej swoje białe zęby.Zaśmiała się i podeszła do mnie.

-Hej jestem Milo.Milo Frech.

-Kalissa Wilson.

-Wilson? Flin i Jeff Wilson są z tobą spokrewnieni?

-Tak.To mój dziadek i tata.

-Będę miała sławną koleżankę.

-No wiesz..zaraz co?-Złapała mnie za rękę i pociągnęła do klasy.Weszliśmy do klasy chemicznej.

Gdy usiadłyśmy w ławce szepnęłam go niej.

-Skąd wiedziałaś, że mam chemie?

-Nie wiedziałam.

-CO?!

-Czy ja czasem panią nie przeszkadzam?

-Nie.-Odparła Frech.

-A może jednak ....Ari, a to co dostawa węgla.-Nauczycielka spojrzała na brwi dziewczyny.

-Nie.To makijaż.

-Wiem co to jest makijaż.

-Ona jest w tej klasie?-Szepnęłam do Milo.

-Niestety.

-...te twoje spodnie mówią bierz mnie.-Klasa wybuchła śmiechem na słowa nauczycielki.

Ari chciała coś odpowiedzieć, ale powstrzymała ją dziewczyna z ławki obok.

Rodzinny   sekretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz