Z zamyślenia wyrwały ją jakieś jęki. Przeczucie mówiło jej, że dzieje się coś niedobrego. Przez chwilę nasłuchiwała. Gdzieś z głębi domu słychać było nerwowe postukiwanie, a może raczej szarpanie. Nie potrafiła dokładnie określić. Dodatkowo z coraz większą intensywnością wypowiadane były jakieś niezrozumiałe słowa. Wstała z łóżka, narzucając na siebie szlafrok i szybko zawiązując go w pasie. Była przestraszona, ale jednocześnie ogromnie martwiła się o bezpieczeństwo domowników. Otworzyła drzwi, by upewnić się, skąd dobiega hałas. Przeszła korytarzem w głąb i dostrzegła uchylone drzwi w pokoju gościa. Delikatnie złapała za klamkę i zaczęła nasłuchiwać, jednocześnie zaglądając do wewnątrz. Po chwili zrozumiała. Temu człowiekowi śnil się zły sen. Być może nawet miał gorączkę, stąd majaczenie i kopanie nogami. Zastanawiała się, czy obudził dzieci, jednak wydawało się, że cała rodzina pogrążona jest w śnie. Zresztą być może na dole nic nie było słychać, a całość wyolbrzymił jedynie jej czujny sen. Po cichu weszła do pokoju. Wiedziona jakimś nieokreślonym pragnieniem, podeszła do śpiącego i położyła dłoń na jego czole. Był rozpalony. Pomyślała, że nie można go tak zostawić. Uspokajająco głaskała ręką jego włosy, drugą ręką sięgając po butelkę z wodą, która stała na nocnej szafce. Odkręciła ją i wylała odrobinę na znalezioną szmatkę. Delikatnie przykładała tak zrobiony kompres na czoło leżącego mężczyzny. Z tej perspektywy mogła dokładniej przyjrzeć się jego twarzy.
Dziwiło ją, że był tak przystojny. W jej wyobrażeniu bandyci byli charakterystyczni. Mieli szramy, tatuaże i duże mięśnie. Byli co najmniej nieatrakcyjni. Tymczasem osoba, która leżała tuż przed nią, wyglądała zupełnie inaczej. Miał szczupłą, pociągłą twarz. Ładne rysy, ciemną oprawę oczu. Wąskie usta cały czas coś nieskładnie wypowiadały. Instynktownie położyła palec na jego usta i szepnęła, żeby nie obudzić innych:
– Ciii... to tylko sen, już jest dobrze... cii...
– Uhm – usłyszała mruknięcie, ale uspokoił się.
Leżał spocony, a ona nadal przykładała nawilżoną szmatkę do jego skroni. Starała się robić to delikatnie, zupełnie tak samo jak zwykle pielęgnowała braci. W pewnym momencie mężczyzna otworzył oczy. Chwilę obserwował ją, po czym zerwał się do pozycji siedzącej.– Co ty robisz? – rzucił skonsternowany.
– Śniło się panu coś złego, to chyba przez wysoką temperaturę – tłumaczyła, czując, iż na powrót dopadł ją lęk przed tym człowiekiem. Po co ona tu przyszła?! Ganiła się za to w myślach.
– Ach tak. Mówiłem coś?
– Tak, ale nie można było tego zrozumieć...
Przyglądał jej się z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Poczuła się skrępowana i postanowiła jak najszybciej opuścić pomieszczenie:
– Ja już pójdę, dobranoc. – Wstała ze stołka i zrobiła kilka kroków w stronę drzwi. Nie zdążyła jednak do nich dojść, gdyż złapał ją za rękę. Odwróciła się i przestraszonym spojrzeniem bezgłośnie szepnęła „proszę" w nadziei, że pozwoli jej na wyjście. Jednak to, co zrobił mężczyzna, zaskoczyło ją całkowicie. Nadal trzymając jej dłoń, podszedł tak blisko, iż niemal zetknęli się twarzami.
– Dziękuję za pomoc – powiedział cicho gardłowym głosem.
Nie czekając na jakąkolwiek reakcję, uniósł prawą dłoń do jej skroni i delikatnie przeczesał palcami jej kasztanowe loki. Chciała się odsunąć, lecz coś ją paraliżowało. Nie potrafiła nazwać uczucia, które opanowało ją od wewnątrz. Nie lubiła tego mężczyzny, ale wiedziała, że w jej rękach pozostawał los bliskich. Poza tym czy człowiek zdemoralizowany potrafi być tak czuły, by dotykać kobietę, jakby była czymś bardzo delikatnym? Nie potrafiła się skupić. Wykorzystał to i delikatnie pocałował ją w usta. Nieśmiało oddała pocałunek. Poczuła dziwne ciepło wewnątrz. Jednocześnie wystraszyła się. Opamiętanie nadeszło po chwili. Nie mogąc spojrzeć nigdzie indziej, jak tylko w podłogę, znalazła omackiem drzwi i szybkim krokiem wyszła.
Uśmiechnął się do siebie, pozostając zupełnie sam.
![](https://img.wattpad.com/cover/91865870-288-k749.jpg)
CZYTASZ
Odcienie Szmaragdu
RomanceAutorstwa Magdaleny K.Kozłowskiej zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez zgody autora. Wspaniała okładka autorstwa 'Pannaes' Korekta @czytelniczkataka *nominacja czytelników w konkursie Perły i Premiery ' #5 w romans 12.05.18 Książka bierze udz...