Rozdział 2

3.9K 122 9
                                    

Idąc do domu, pisze wiadomość do Alex.
- Hej słodka, o której kończysz dzisiaj lekcje?
Zanim zdążyłam dojść do domu, dostaje wiadomość.
- Kończę o 13:30, a czy coś się stało?
- Nie, chciałam po prostu porozmawiać. Napisz jak wyjdziesz ze szkoły. Zadzwonię wtedy do Ciebie.
- Dobrze.
Ucieszyłam się że za półtorej godziny będę mogła porozmawiać z moją księżniczką.
Weszłam do domu, następnie jak zwykle zjadłam obiad i poszłam do swojego pokoju. Spakowałam zeszyty i książki na jutro i położyłam się na łóżku. Jest godzina 13, a ja nie mogę się doczekać rozmowy z Alex, jeszcze tylko pół godziny. Leżałam myśląc o naszym jutrzejszym spotkaniu aż w końcu dostałam wiadomość.
- Wychodzę ze szkoły księżniczko.
Ucieszyłam się i szybko wybrałam numer do pięknej koleżanki.
- cześć piękna. - mówi odbierając telefon.
- Hej, chciałam zapytać czy nasze spotkanie jutro aktualne?
- Tak, ale wpadłam na pewien pomysł.
- Jaki? - mówię z zaciekawieniem.
- pomyślałam że może obie zrobimy sobie wagary, normalnie wyjdziesz zawsze tak jakby do szkoły i ja tak samo. Jako że moja mama ma jutro wolne i jest w domu to przyjadę do Ciebie, poczekamy aż twoi rodzice pojadą do pracy i pójdziemy do Ciebie.
- Pewnie, nie ma najmniejszego problemu. - Zgodziłam się od razu, gdyż nie mogłam doczekać się spotkania.
- To bardzo się cieszę, że się zgodziłaś.
- Ja też, nawet nie wiesz jak bardzo.
- Kochana, ja za chwilę będę w domu, więc zjem obiad i zadzwonię do Ciebie na skypie, chyba że wolisz na telefon?
- Wolę skype przynajmniej będę Cię widzieć.
- No dobrze więc do zobaczenia. 
- Pa.
Czekam już gotowa przed laptopem. Po 20 minutach dzwoni moja piękna.
Odbieram bez wahania.
- Heeej.
- No cześć, pięknie wyglądasz. - mówi.
- Dziękuję, ty również. - odpowiadam od razu.
Rozmawiałyśmy bardzo długo jak zeszłego dnia, tym razem dowiedziałam się ze za trzy miesiące 21 maja będzie miała dziewiętnaste urodziny, ja jej powiedziałam o swoich osiemnasty urodzinach, które będą 4 kwietnia i zaprosiłam ją. Przyjęła moje zaproszenie, więc się bardzo ucieszyłam. Po kilku godzinach rozmowy, nie wiedziałam co się ze mną dzieje, czułam się dziwnie. czyżbym się zakochała ? - pytam samą siebie. Ta dziewczyna jest taka cudowna, że jest to możliwe. Poszłam się wykąpać, a potem położyłam się na łóżko, moi rodzice wrócili później niż zwykle, jest godzina 22, a oni dopiero wchodzą do domu. Nie dziwię się, takie uroki są, gdy ma się własną firmę. Mój tata wszedł do mnie do pokoju i życzył mi miłych snów od siebie i od mamy, która bardzo zmęczona poszła się wykąpać.
- Dobranoc córeczko.
- Dobranoc Tata.
Wcale nie poszłam spać od razu po tym jak wyszedł tata. Wtedy zaczęłam rozmyślać jak będzie jutro i czy nie zrobię czegoś głupiego. Czy na pewno jej nie stracę. Bardzo mi na niej zależy, mimo że znam ją tylko miesiąc. W końcu położyłam się do snu była godzina 23. Napisałam sms'a do Alex.
- Dobranoc, widzimy się jutro piękna.
Po chwili dostałam odpowiedź.
- Dobranoc, nie mogę się doczekać.
Chwilę po tym zasnęłam.

Love is LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz