Rozdział 48

915 26 0
                                    

Obudziłam się wcześniej od mojej ulubionej nauczycielki, pewnie ze szczęścia. Postanowiłam że zejdę zrobić nam śniadanie. Zrobiłam omlety z przepisu mojej babci. Każdemu zawsze smakowały a Sussan akurat będzie mogła ich spróbować.
Gdy skończyłam i wszystko było gotowe usłyszałam że moja ślicznotka schodzi po schodach.
- Hej kochanie, zapraszam.
- Hej skarbie. Ale pięknie pachnie... Co to takiego?
- Nasze śniadanie misiaku.
- Mmm... Ty jesteś kochana!
- Oj tam, oj tam. Siadaj i jemy.
Zjadłyśmy śniadanie i każda z nas wykonała szybką poranną toaletę. Później szybki spacer z Abby i wyruszyłyśmy w stronę szkoły, oczywiście osobno.
Weszłam do szkoły i udałam się pod klasę gdzie czekała Klara.
- Hej. - powiedziała obejmując mnie.
- Hej, hej.
- Co z naszym spotkaniem?
- Wiesz co dzisiaj znowu mam sprawę do załatwienia, przepraszam że tak wychodzi ale to nie zależy odemnie.
- A kiedy będziesz mogła?
- Pewnie na wycieczce klasowej ale później już też.
- No to się cieszę, bo już myślałam że cię tracę.
- Nie no cos ty, jesteś moją przyjaciółką. Mam teraz trochę mniej czasu ale nadrobimy, obiecuję!!! Pójdziemy na jakąś imprezę czy coś zapewniam cię!
- No to się mega cieszę. Wiesz odkąd zamieszkałaś z Alex nie miałyśmy za dużo czasu dla siebie.
- Wiem ale teraz tak nie będzie, a jeśli będę miała nową dziewczynę to też będę miała czas dla przyjaciół. Bo widzisz dla Alex z tyłu rzeczy zrezygnowałam. Mniej z tobą gadałam. A teraz takie coś...
- No wiem wiem, ale się nie przejmuj. Teraz będzie git.
Dzwonek zadzwonił a my weszliśmy do klasy na lekcje. W tym czasie dostałam smsa od Sussan.
- Kochanie rodzice będą na 14, bądź przed nimi. Oki? 😘
- No oczywiście, jak tylko zwolnisz mnie z ostatniej lekcji. ❤️
- Na przerwie wpisze zwolnienie. 😍
- No to będę. A tak apropo nie ma Pani lekcji? 😘
- Bardzo się cieszę że będziesz, tak mam lekcje ale uczniowie dostali pracę i piszą a ja mam chwilkę dla nas. 😍
- Mmm.. Dla nas... Bardzo kusząco to brzmi. ❤️
- Też o tym myślę, ale to w domu. ❤️
- Trzymam cię za słowo skarbie! 😍
- 😘 kocham cię! ❤️
- Ja ciebie też! ❤️

Na przerwie Klara szła zapalić papierosa, poszłam dotrzymać jej towarzystwa ale nie zapaliłam ani buszka. Byłam w sumie z siebie dumna. Przyjaciółka wzięła ostatnie buchy i udałyśmy się na lekcje.
Wszystkie zajęcia minęły szybko i gdy zadzwonił dzwonek po przed ostatniej lekcji pożegnałam się z Klarą i wyszłam na parking szkolny. Wsiadłam do auta i pojechałam w stronę domu mojej ukochanej. Po niedługim czasie byłam na miejscu.
- Hej kochanie. - powiedziałam całując ją czule.
- Hej skarbie. - odwzajemniła pocałunek.
- Skocze pod prysznic i się przebiore i zaraz wracam. - powiedziałam.
- Okej misiu, czekam.
Pobiegłam na górę wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i poprawiłam makijaż. Po chwili zeszłam na dół.
- Coś ci pomóc kochanie?
- W sumie to możesz nakryć do stołu. - powiedziała Sussan.
Zrobiłam to dość sprawnie a po chwili usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi. Moja nauczycielka poszła otworzyć drzwi.
- Hej - fajnie że jesteście.
- Cześć córeczko.
- Dzień dobry, nazywam się Rachel.
- Cześć, Jestem Majk, tata Sussan.
- Bardzo mi miło Pana poznać.
- Mi również.
- Selena, mama Sussan.
- Panią też mi miło poznać.
- Mamo, tato to jest moja dziewczyna. Bardzo ją kocham. - powiedziała moja dziewczyna.
- Hehe, nie musiałaś mówić widać jak na siebie patrzycie.
- Nie dziwie się że widać, bardzo kocham państwa córkę.
- Bardzo się cieszymy a twoi rodzice? Oni wiedzą?
- Tak oczywiście i bardzo trzymają za nas kciuki.
- No to najważniejsze. W końcu nasza córka będzie szczęśliwa.
- Siadajmy do stołu.
W czasie posiłku rozmawiałyśmy o tym jak się poznałyśmy, powiedziałyśmy rodzicom że jest moją wychowawczynią.
- Na swój wiek wyglądasz, ale jesteś bardzo dojrzała. - powiedział Pan Majk.
- Dziękuję bardzo.  - odpowiedziałam.
Cieszyłam się że się wszystko udało.
Pod wieczór rodzice zaczęli się zbierać.
- Cześć dziewczyny. - powiedzieli całując nas w policzki.
- Do widzenia. - powiedziałam.
- Paaa. - powiedziała Sussan.
- Wpadajcie do nas. - dodała pani Selena.
- Z miłą chęcią. - powiedziałam uśmiechając się.
Pomachałyśmy im gdy wyjeżdżali i weszłyśmy do domu.
- Było super. Bardzo się cieszę!
- Ja też skarbie. Ale musimy pogadać.
- Rachel czy coś się stało?
- Nie, po prostu chodzi mi o Klare, ufam jej i wiem że nikomu by nie powiedziała. Głupio mi że muszę ją kłamać. Mam też mało czasu żeby się znika spotkać czy coś bo odkąd byłam z Alex tak się jakoś popsuło ale chciałabym to naprawić.
- Kochanie, jeśli sądzisz że Klara nikomu nie powie to okej. Nie mam z tym problemu. W końcu jest twoją przyjaciółką.
- Na prawdę?
- Tak misiu, możesz jej powiedzieć.
- Mam już pomysł jak to zrobię. Pojedziemy teraz do mnie?
- No dobrze. A co chcesz zrobić?
- Zaproszę Klare i po prostu jej powiem.
- Okej to chodź zbieramy się.
Pojechałyśmy do mnie a ja w czasie drogi zadzwoniłam do Klary i ją zaprosiłam. Nim zdążyła przyjechać wyszłam z Abby.

Sussan siedziała w salonie a ja wyszłam do drzwi po Klare.
- Hej, wejdź.
- Hej, cieszę się że się udało nam spotkać.
- Klara muszę Ci coś powiedzieć ale obiecaj że zachowasz to dla siebie.
- OBIECUJE!
- To chodźmy do salonu.
- Okej.
Weszłyśmy a tam siedziała Sussan.
- Klara to jest moja dziewczyna Sussan.
- Yyy... Dzień dobry.
- Cześć Klara, wiem że to pewnie szok dla ciebie no ale zakochałam się w Rachel.
- Po prostu się zdziwiłam ale oczywiście nikomu nie powiem i trzymam kciuki żeby się udało. Już teraz wiem z kim Rachel pisała jak miała takie oczy maślane. Widać że Panią kocha.
- Ja ją też i to bardzo.
- Długo to trwa?
- Zaprzyjaźniłyśmy się już wcześniej jak byłam z Alex, później jak stało się to co się stało stawałyśmy się dla siebie bliższe i tak wyszło że kocham najmocniej na świecie naszą wychowawczynie.
- No i super. Ale od teraz żadnych tajemnic. Ja oczywiście dochowam tajemnicy.
- Dziękuję Klara. Cieszę się bardzo. Zostało nam jeszcze rok ukrywania się ale nasi rodzice już wiedzą, ty też więc jest super.
- Nie ma za co. Nie sądziłam że pani jest lesbijką ale Rachel od zawsze mówiła że jest pani bardzo interesującą osobą i bardzo ładną.
- Tak? Mówiłaś tak kochanie?
- Tak odkąd zostałaś nasza wychowawczynią.
- Bardzo to miłe.

Spędziłyśmy ze sobą jeszcze kilka godzin. Obejrzałyśmy film i zjadłyśmy wspólnie kolacje. Klara wyszła a my poszłyśmy się kąpać. Po kąpieli udałyśmy się do dużego sypialnianego łóżka i poszłyśmy spać.

Love is LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz