Rozdział 10

1.8K 57 0
                                    

Budzę się i patrzę na godzinę, jest 12. Moi rodzice są już w kościele. Domyślili się pewnie, że późno poszłyśmy spać, dlatego nas nie budzili. Skorzystałam z okazji, że moja królewna jeszcze słodko śpi i poszłam zrobić nam śniadanie. Gdy przygotowywałam wszystko usłyszałam, że ktoś schodzi ze schodów. Wiedziałam, że to Alex.
- Hej, jak ci się spało? - zapytałam.
- Cześć, dobrze a tobie?
- Też. - odpowiedziałam. - Robię nam kanapki. - dodałam po chwili.
- Uwielbiam Cię, jesteś taka kochana.
- Oj nie przesadzajmy. - odpowiedziałam zawstydzona.
- Kochana jak zjemy to może jeszcze się pouczymy? W końcu jutro masz egzamin.
- Okej, to choć zjemy, pójdziemy zapalić i zaczniemy naukę.
Tak też jak zaproponowałam zjadłyśmy, posprzątałyśmy po sobie i poszłyśmy zapalić. Gdy skończyłyśmy od razu siadłyśmy do laptopa i zaczęłam rozwiązywać zadania, które mogą się pojawić na teorii z prawa jazdy. Po chwili przerwało nam pukanie do drzwi. To moi rodzice.
- Cześć dziewczyny. Jadłyście śniadanie? - zapytał Tata.
- Tak, a teraz uczę się do jutrzejszego egzaminu. Alex mi bardzo pomaga.
- To dobrze. Więc nie będziemy przeszkadzać. - powiedziała mama i wyszli.
Długo jeszcze się uczyłam. Wiedziałam już wszystko.
- Dziękuję, że mi tak pomagasz. - powiedziałam.
- Nie ma za co. Chce tylko żebyś zdała.
- Dzięki tobie jestem pewna na 99% że mi się uda. - powiedziałam.
- To bardzo się cieszę.
Uczyłyśmy się jeszcze kilka godzin. Zastała nas godzina 16 i Alex oznajmiła, że musi już wracać do domu. Nie miałam innego wyjścia jak tylko pożegnać się z nią.
- Rachel dziękuję za cudowny weekend.
- To ja dziękuję, a zwłaszcza za tą cudowną niespodziankę.
- Nie ma za co. - odpowiedziała.
Zeszłyśmy na dół do rodziców, aby Alex mogła się pożegnać.
- Do widzenia państwu. Dziękuję za mile spędzony czas. - powiedziała Alex.
- Do widzenia - odpowiedział tata - zapraszamy kiedy tylko będziesz chciała- dodał po chwili.
- Cześć i do zobaczenia. - powiedziała Mama.
Wyszłyśmy na dwór jak zwykle pożegnałyśmy się buziakiem i przytulasem. Otworzyłam bramę i Alex odjechała. Napisałam do niej sma'a
- Napisz jak dojedziesz do domu. I jeszcze raz dziękuję za wspaniałą niespodziankę.
- Nie ma za co. Oczywiście, że napiszę.
Poszłam do pokoju żeby jeszcze przysiąść do nauki. Przerwał mi dźwięk sms'a.
- Już jestem w domu. A jak tam u Ciebie?
- To dobrze. A u mnie całkiem dobrze uczyłam się właśnie.
- Jestem pewna, że zdasz. Jesteś bardzo mądra 😘
- Dziękuję 😍 coraz częściej mnie zawstydzasz.
- Tak, a dlaczego ? 😘
- Nie wiem, no jakoś tak 😍
- Kochana ja idę się wykąpać odezwę się gdy skończę 😘
- Okej, to w sumie ja też pójdę 😍

Poszłam się wykąpać, a gdy skończyłam akurat dostałam wiadomość.
- Ja już po, a jak u Ciebie? 😘
- Ja też 😍 Jako, że jest już późno i moi rodzice pewnie śpią chyba pójdę zapalić.
- A to może zadzwonię do Ciebie i też wyjdę zapalić ? 😘
- Okej 😍
Zadzwoniła do mnie Alex i rozmawiałyśmy paląc papierosa. Gdy skończyłyśmy postanowiłyśmy, że jeszcze porozmawiamy. Jak zwykle było mi super rozmawiać z moja królewną. Bardzo się cieszyłam. Popatrzyłam na zegarek.
- Jest godzina 23. Nie jesteś jeszcze śpiąca ? - zapytałam.
- Może troszeczkę, a Ty ?
- W sumie trochę też.
- Chyba musimy kończyć. Potrzebujesz dużo snu. Jutro masz egzamin.
- No dobrze. Dobranoc, miłej nocy kochana.
- Dobranoc, dziękuję i wzajemnie.
Położyłam się do łóżka i wiedziałam, że muszę usnąć. Powtarzałam sobie jeszcze w pamięci znaki drogowe. Jak zwykle kiedy muszę szybko usnąć, mam z tym problem. Postanowiłam, że przestanę myśleć o czymkolwiek i spróbuję usnąć. Podłączyłam jeszcze telefon do ładowania i przykryłam się kołdrą. Nie mogłam jednak przestać myśleć, o tym kiedy w końcu nabiorę odwagi, żeby wyznać Alex co czuje. Mam nadzieję ze się w końcu zbiorę na odwagę. Może jutro powiem Klarze O wszystkim. Obym tylko się nie zestresowała. Powinnam jej powiedzieć. Jest moją przyjaciółką więc powinna zrozumieć. Skończyłam w końcu rozmyślać i po 5 minutach usnęłam.

Love is LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz