Rozdział 25

1.1K 35 3
                                    

Obudziłyśmy się rano witając się namiętnym buziakiem. Wyszłyśmy z łóżka i poszłyśmy wykonać poranną toaletę. Gdy skończyłyśmy wyszłyśmy z Abby na spacer przy okazji paląc papierosa. Czułam się cudownie w obecności mojej dziewczyny. Miałam nadzieję i mam do teraz że będziemy ze sobą na zawsze. Chciałabym z nią zamieszkać w najbliższym czasie. Pomyślałam że muszę porozmawiać o tym z rodzicami ale najpierw porozmawiam z Alex.
- Kochanie, co byś powiedziała na to żebyśmy razem zamieszkały w wakacje gdzieś byśmy znalazły mieszkanie albo dom na sprzedaż bądź wynajem i uważam że byłoby cudownie. Co ty na to?
- Wiesz, że też o tym myślałam ostatnio? Na prawdę uważam, że to świetny pomysł. Porozmawiam z rodzicami o ewentualnej przeprowadzce. Może dołożą mi trochę pieniędzy i być może uda nam się kupić coś ciekawego.
- Okej, ja również porozmawiam z rodzicami i mam nadzieję, że nam się uda.
Skończyłyśmy rozmawiać i poszłyśmy z Abby do domu. Zjadłyśmy śniadanie i oznajmiłyśmy moim rodzicom, że nie idziemy dzisiaj do szkoły, bo zamierzamy iść do kina, na obiad, chcemy po prostu spędzić ze sobą cały dzień. Rodzice nie mięli nic przeciwko więc udałyśmy się do mojego samochodu i pojechałyśmy na miasto.
Po 15 minutach byłyśmy już w kolejce żeby kupić bilet na komedię romantyczną. Wchodząc na salę kinową zajęłyśmy sobie wyznaczone miejsca. Oczywiście jak to w kinie najpierw przez prawie pół godziny leciały reklamy więc wyszłyśmy na chwilę żeby kupić popcorn i Pepsi. Po zakupie mega dużego karmelowego popcornu i Pepsi poszłyśmy z powrotem na salę kinową. Akurat gdy usiadłyśmy zaczął się już film.

**** DWIE GODZINY PÓŹNIEJ *****
Wyszłyśmy z kina po obejrzeniu wspaniałego filmu. Była godzina 11:00 więc udałyśmy się jeszcze do galerii. Chodząc i oglądając po galerii różne ubrania minęło nam tak 2 godziny. Gdy zorientowałyśmy się która jest godzina, udałyśmy się do restauracji na obiad. Obie wybrałyśmy sobie wyśmienite danie. W restauracji spędziłyśmy półtorej godziny. Poszłam zapłacić rachunek i opuściłyśmy restauracje. Wsiadłyśmy do mojego samochodu i odjechałyśmy z parkingu galerii. Po 15 minutach byłyśmy w moim domu.
- Kochanie dzisiaj już będę lecieć do domu bo chciałabym jeszcze porozmawiać ze swoimi rodzicami na temat tego naszego wspólnego mieszkania od wakacji. - powiedziała Alex.
- No dobrze kochanie, ja więc też porozmawiam z moimi rodzicami na ten temat. Ale choć jeszcze na balkon zapalimy z pepsi. - odpowiedziałam.
- Dobrze kochanie, chodźmy.
Udałyśmy się na balkon i odpaliłyśmy papierosy popijając pepsi.
Skończyłyśmy więc moja dziewczyna poszła pożegnać się z moimi rodzicami następnie z moim pieskiem, a później ze mną namiętnym buziakiem. Wzięłam pilota od bramy otworzyłam a moja dziewczyna odjechała machając mi. Natychmiast napisałam do niej sms'a.
- Daj znać kochanie jak dojedziesz i jedź ostrożnie, kocham cię 💖
Poszłam do domu i usiadłam na kanapie pomiędzy mamą i tatą.
- Chciałabym was o coś zapytać.
- Słucham cię córeczko. - powiedział tata.
- Chciałabym zamieszkać z Alex od wakacji razem już tak na stałe. Co wy na to?
- To jest dobry pomysł. - odpowiedział tata.
- Ale własnie nie wiem czy wynająć czy kupić dom. Kompletnie się na tym nie znam. I nie wiem czy starczy nam pieniędzy.
- Córciu przecież masz mieszkanie do którego możesz się wprowadzić od zaraz. Kiedy tylko będziesz chciała.
- No tak ale chyba bym wolała dom.
- Wiesz co porozmawiam z mamą a ty tymczasem idź na górę, zawołamy cię jak skończymy rozmawiać.
- Dobrze.
Idąc na górę dostałam sms'a od Alex.
- Jestem kochanie już w domu. Jechałam bardzo ostrożnie. Ja ciebie też kocham skarbie 💖. Idę teraz porozmawiać z moimi rodzicami na temat zamieszkania z tobą i później do ciebie zadzwonie.
- Okej kochanie ja już rozmawiałam później opowiem ci co i jak. 💖 - odpisałam.
Poszłam do siebie do pokoju wyszłam nas balkon aby zapalić papierosa. Akurat gdy skończyłam usłyszałam mojego tatę.
- Rachel choć tu do nas już.
Szybko wzięłam jeszcze łyka Pepsi i zbiegłam na dół do rodziców.
Usiadłam na kanapie i z zaciekawieniem zaczęłam słuchać co do mnie mówią.
- Słuchaj córciu, jesteś dorosła i ufamy ci w pełni. Rozmawiałem z mamą i jest tego samego zdania co ja. Zamiast tamtego mieszkania dostaniesz ten dom w którym teraz mieszkamy z całym wyposażeniem wszystko co tu jest od teraz jest twoje. My jutro z mamą spakujemy się i przeprowadzimy się do tamtego mieszkania. A ty możesz przekazać tę wiadomość Rachel i może się do ciebie wprowadzić. Jutro o 17:00 będziesz miała już dom tylko dla siebie. A dla nas dwoje starczy to mieszkanie. Jest wystarczająco duże. Mamy tylko nadzieję że będziesz nas odwiedzać.
- Na prawdę??? Jezu, jestem pod wielkim wrażeniem. Dziękuję wam bardzo. Nawet nie macie pojęcia jak bardzo się cieszę. Dziękuję wam jeszcze raz.
- Nie ma za co, na prawdę. Jutro już będziesz miała wszystkie klucze dla siebie, możesz dać też je dla Alex i piloty od bramy też. Czasem cię będziemy odwiedzać ale zawsze będziemy się wcześniej umawiać. I ty też nie zapomnij że masz rodziców.
- Oczywiście, dziękuję wam.
- Leć do siebie i zadzwoń do Alex. My pójdziemy już powoli się pakować. A i jak do tej pory masz się uczyć i dopóki będziesz się uczyć normalnie będziesz dostawać pieniądze od nas, a jakbyście chciały obie popracować w wakacje, mimo to dalej będziesz dostawać od nas pieniędze możecie u nas w firmie oczywiście za normalną pensje.
- Dobrze, dziękuję raz jeszcze.
Pobiegłam szczęśliwa do swojego pokoju i czekałam aż zadzwoni Alex. Byłam ciekawa co na to jej rodzice.
Po 10 minutach usłyszałam, że dzwoni mi telefon. To Alex. Odebrałam natychmiast.
- Hej kochanie, wykrzyczałam.
- Hej hej. Rozmawiałam z rodzicami i nie mają nic przeciwko. Mam tylko w dalszym ciągu się uczyć i będę dostawać od nich też pieniądze.
- To cudownie, a ja mam dobrą wiadomość. Mamy już dom. Moi rodzice jutro się wyprowadzają do mieszkania, a nam zostawiają cały dom. Przepiszą go od razu na mnie. Jutro też dam ci pilota od bramy i klucze do drzwi. Jeśli tylko chcesz to możemy już od jutra mieszkać razem.
- Jezu to wspaniale. Powiem moim rodzicom o wszystkim zaraz.
- Oprócz tego powiedzieli też że normalnie będę dostawać od nich pieniędze i też mam się uczyć nadal. A na wakacje możemy u nich w firmie pracować za normalną wypłatę.
- To już rzeczywiście wspaniale. Dobra kochanie ja już pójdę jeszcze porozmawiać z rodzicami i napiszę wieczorem. Do zobaczenia jutro. Kocham cię.
- Okej, do zobaczenia jutro. Ja ciebie też kocham.
Gdy skończyłam rozmawiać poszłam się wykąpać, umyłam zęby i położyłam się do łóżka. Jutro wolne od szkoły i szkoda, że nie ma ze mną Alex.
Nagle dostałam sms'a.
- Przyjadę jutro do ciebie Skarbie i wszystko obgadamy. Teraz już lecę spać bo jestem trochę zmęczona. Kocham cię bardzo mocno. 💖
- Okej kochanie. Bardzo się cieszę. Dobranoc, ja ciebie też kocham bardzo mocno 💖
Po napisaniu sms'a podłączyłam telefon i poszłam spać.

Love is LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz