Rozdział 17

1.5K 51 0
                                    

Obudziłam się o 6:34. Przez emocje ostatnich dni nie mogę spać. Ale najdziwniejsze jest to, że jestem bardzo wyspana. Postanowiłam że poleże jeszcze w łóżku. Myślałam nad tym jak powiedzieć Alex ze mi się podoba. Może zrobię to w weekend? Ale czy to nie za wcześnie? Chociaż z drugiej strony jeśli będę dłużej czekać to może zrobić to ktoś inny. A tego bym nie chciała. Zakochałam się w tej dziewczynie na dobre. Mam nadzieję ze ona odwzajemnia moje uczucia. Pewnie niedługo się dowiem. Spojrzałam na zegarek, który pokazywał godzinę 6:49. Trochę zajęły mi te moje przemyślenia. Powoli wstałam z łóżka i wolnym krokiem udałam się do łazienki. Po wykonaniu porannej toalety poszłam do kuchni zrobić coś do jedzenia. Rodzice byli już w pracy, ponieważ musieli coś ważnego załatwić. Pomyślałam, że skoro wstałam tak wcześnie to mogę zrobić coś co zajmie mi trochę czasu. Wybór padł na pancakes. Nigdy ich nie robiłam ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Znalazłam szybko przepis na Internecie i zabrałam się za robienie ciasta. Pierwsze sztuki niestety przypaliłam ale kolejne były już coraz lepsze. Wyciągnęłam z szafki syrop klonowy, polałam nim pancakes i zaczęłam jeść. Po skończeniu spożywania śniadania zauważyłam że jest już 7:35, więc szybko poszłam do garażu. Dzisiaj pierwszy raz będę jechać moim samochodem. Jestem podekscytowana. Ale też trochę się boję, bo chwila nieuwagi i mogę spowodować wypadek. Ale chyba dobrze jeżdżę prawda? Bo inaczej nie zdałabym prawa jazdy. Wsiadłam do pojazdu i wyjechałam  z podwórka. Jechałam przepisowo bo nie chciałam stracić dopiero co dostanego dokumentu. Po chwili dojechałam pod szkołę. Postanowiłam jeszcze napisać jeszcze sms do Alex.
-Dzień dobry księżniczko, miłego dnia 😘
Niemal od razu dostałam odpowiedź.
-Dzień dobry piękna. Dziękuję i wzajemnie. Jak tam po pierwszej przejażdżce swoim samochodem?😍
Odpisałam od razu
-Świetnie. Uwielbiam ten samochód. Chciałabyś może wyskoczyć dzisiaj do kina? 😍
-Jasne, to umawiamy się o 15? 😘 -zapytała Alex
-Okej. Do zobaczenia 😍
-Do zobaczenia 😘
Wysiadłam z pojazdu i udałam się do szkoły.

***kilka godzin pozniej***
Wyszłam wcześniej ze szkoły bo mieliśmy skrócone lekcje. Pojechałam do domu i postanowiłam przygotować jakiś obiad dla mnie i mojej księżniczki. Nigdy nic nie gotowałam, ale chciałam się nauczyć bo to kiedyś może mi się przydać. Danie które wydawało mi się najprostsze to spaghetti. Zabrałam się za robienie.
Po pół godziny obiad był prawie gotowy. Zadzwoniła do mnie Alex:
-Hej Rachel. Skończyłam trochę wcześniej lekcje, mogłabym wpaść trochę wcześniej?
-Akurat tak się składa że ja już jakiś czas jestem w domu bo też wyszłam wcześniej. Więc czekam na Ciebie.
-To ja już jadę. Do zobaczenia piękna.
Nie zdążyłam odpowiedzieć bo Alex się rozłączyła. Szybko dokończyłam obiad i czekałam na Alex.
***15 minut później***
Właśnie przyjechała Alex. Otworzyłam jej bramę i po chwili już witałam się z dziewczyną.
-Hej Alex
-Hej Rachel.
-Chodź szybko do domu, przygotowałam coś dla nas. -powiedziałam do mojej księżniczki.
- Więc chodźmy.
Po wejściu do domu podałam nam obiad i wzięłyśmy się za jedzenie.
-Jesteś taka kochana Rachel. Dziękuję za pyszny obiad.
-Nie ma za co dziękować Alex.

***godzinę pozniej***
Byłyśmy już w drodze do kina. Postanowiłyśmy iść na komedię romantyczną. Film minął nam szybko. Po wyjściu z kina poszłyśmy do kawiarni.
Zamówiłam mocną czarną kawę. Ponieważ poczułam zmęczenie.
-Podobał Ci się film?-zapytałam
-Trochę nudny był, ale nie najgorszy. A jak podobał się tobie?
-Uważam tak samo jak ty.
Spojrzałam na telefon żeby,sprawdzić która jest godzina. Okazało się ze już po 18.
-Zbieramy się do domu? -zapytałam.
-Tak, chodźmy już.
W drodze do samochodu rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. Droga powrotna minęła nam bardzo szybko. Podczas wchodzenia do domu dostałam sms.
-Dzisiaj wrócimy później niż zawsze. Jeśli będziesz się bała to poproś Alex żeby z Tobą była. Mama

-Moja mama napisała mi że dzisiaj wrócą później niż zawsze. I pozwolili żebyś została u mnie dopóki nie wrócą. Zostaniesz?
-Zostanę.-odpowiedziala-Możemy iść zapalić?
-Tak, możemy.
Wyszłyśmy na balkon, i zapaliłyśmy fajkę z pepsi.
-Alex mam pytanie.
-Tak?
-Od kiedy Ty tak właściwie palisz?-zapytałam.
-Od prawie roku. A czemu pytasz?
-Nie szkoda ci Twojego organizmu? Taka piękna dziewczyna i tak bardzo się truje.
-Rachel.. mogłabym zapytać o to samo. Jesteś bardzo ładna dziewczyna a niszczysz swój organizm nikotyną.
-Ja nie jestem ładna.-odpowiedziałam rumieniąc się.
-Jesteś, tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Nie odpowiedziałam już nic, po chwili wróciłyśmy do domu. Zawołałam Abby i zaczęłyśmy się z nią bawić.
Jak ten czas szybko leci. Dopiero była 15 a teraz już jest 21.
-Myślałaś już na jakie studia chcesz iść?-zapytałam Alex.
-Tak, mam pewne plany. Ale to jest tajemnicą, której nie mówię jak narazie nikomu.
-Mi też nie powiesz?-powiedziałam z udawanym smutkiem.
-Niestety nie mogę, przepraszam Rachel.
Rozmawiałyśmy z Alex aż do momentu w którym wrócili moi rodzice, czyli do 23. Zeszłyśmy na dół, aby dziewczyna mogła przywitać się z moimi rodzicami.
-Dobry wieczór państwu.-powiedziała Alex
-Cześć Alex.-powiedzieli oboje.
-Ja już będę się zbierała powoli do domu. Chodź Rachel, odprowadzisz mnie i otworzysz mi bramę?
-Jasne że tak. Chodźmy
Poszłyśmy razem na podwórko, pożegnałam się z Alex buziakiem w policzek i przytuliłam ją.
-Do zobaczenia jutro Rachel.-powiedziała dziewczyna.
-Do zobaczenia piękna.-odpowiedziałam jej i poszłam otworzyć bramę mojej księżniczce. Pomachałam jej jeszcze na pożegnanie, zamknęłam bramę i wróciłam do domu. Moi rodzice siedzieli w salonie.
-Mamo, tato chciałam się coś zapytać.
-Tak?-powiedziała mama.
-Czy mogę jutro zostać na noc u Alex? Ona rozmawiała już ze swoimi rodzicami i zgodzili się. Teraz tylko potrzebna mi wasza zgoda.
-Nie ma najmniejszego problemu-odpowiedział tata.
-Dziękuję wam bardzo. Ja już będę szła spać, bo jestem zmęczona. Dobranoc.
-Dobranoc-odpowiedzieli razem.
Musiałam powiedzieć im że idę już spać, bo chciałabym zapalić a wiem że teraz nie przyjdą do mnie bo myślą że śpię. Wyszłam na balkon i odpaliłam papierosa. Myślałam nad tym jak mam powiedzieć Alex ze się w niej zakochałam. Mam po prostu podejść i powiedzieć: ,,Hej Alex, co tam? A chciałam Ci powiedzieć że cię kocham." Trochę by nie wypadało tak mówić. Muszę poczekać na odpowiedni moment i wyznać jej to. Kiedy skończyłam palić położyłam się spać, ponieważ było już późno. Postanowiłam wykąpać się rano, bo zmęczenie mi na to nie pozwalało. Sen przyszedł bardzo szybko.

Love is LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz