Rozdział 3

3.5K 100 5
                                    

Budzę się natychmiast, gdy dzwoni mój budzik, jest już 7. Wstałam niewyspana i nie chętnie zeszłam do kuchni by zjeść śniadanie. Moi rodzice siedzieli już przy stole i jedli. Dołączyłam do nich i zjedliśmy razem. Gdy zjadłam, bez słowa wstałam od stołu i poszłam do łazienki ubrać się, umyć zęby i pomalować się. Gdy to wszystko zrobiłam była już godzina 7:40. O nie za 20 minut mam sprawdzian z chemii. Wzięłam książkę i w drodze do szkoły jeszcze raz czytałam dział. Gdy nadeszła chwila sprawdzianu, wzięłam głęboki oddech i przystąpiłam do pisania pracy. Nauczycielka zerkała na nas co jakiś czas. Gdy skończyłam sprawdzian, nagle usłyszałam dzwonek.
- Dziękuję bardzo drodzy Państwo, proszę położyć wszystkie testy na biurko.  Wychodząc z klasy zostawiłam kartkę, tak jak prosiła o to nasza pani. Gdy byłam już na korytarzu usłyszałam głos mojej przyjaciółki Klary.
- I jak Ci poszło? - Pyta zaciekawiona.
- Lepiej niż myślałam, nie uczyłam się prawie w ogóle, a zdołałam napisać wszystko. A tobie jak poszło? - zapytałam
- A to dobrze. Mi też poszło całkiem nieźle.
- No to możemy to uczcić. - Gdy wypowiedziałam te słowa pomyślałam od razu o Alex, chyba wolę z nią rozmawiać niż iść z koleżanką uczcić dobrze napisany sprawdzian, nie znając jeszcze wyników.
- Pewnie, teraz jednak mam do Ciebie pytanie....
- Pytaj
- Dlaczego ostatnio jesteś taka inna, jakby zakochana, albo jakbyś coś ukrywała. Widać to po tobie i proszę nie zaprzeczaj.
- Nie będę zaprzeczać podoba mi się jedna osoba i cały czas o niej myślę.
- Czy to ten z 4 technikum? - zapytała.
- Nie, skąd ten pomysł?
- Wydawało mi się, że od pewnego czasu patrzy na Ciebie i myślałam, że może o czymś nie wiem. Sądziłam że odwzajemniasz jego uczucia.
- Kto tu mówi o uczuciach, nie jest w moim typie. Nawet nigdy bym nie pomyślała o byciu z nim.
- Dobrze już dobrze, nie denerwuj się tak.
Nie chcę kolejnego pytania Klary, nie wiem jak to powiedzieć że osoba którą  kocham jest tej samej płci. A jak mnie znienawidzi? Nagle słyszę dzwonek i przyznam że pierwszy raz cieszę się, że będzie lekcja.
- Choć Klara bo się spóźnimy.
- Idę, ale i tak ci nie odpuszczę. jeszcze dzisiaj powiesz mi kto to taki.
Przez całą lekcje biologii nie mogłam się skupić, myślałam o rozmowie na skypie z Alex i o tym co powiedzieć Klarze.
Gdy zadzwonił dzwonek, zerwałam się z krzesła i szybko wyszłam z klasy, miałam nadzieję że moja przyjaciółka już zapomniała o naszej rozmowie. Jednak się myliłam. Dogoniła mnie i zapytała:
- No to kto to taki ?
- Nie ważne Klara, nie chce o tym rozmawiać, porozmawiajmy kiedy indziej.
- No dobrze, odpuszczę Ci bo widzę, że nie masz humoru.
Po tej rozmowie poszłam na lekcje języka angielskiego. Jak na poprzedniej lekcji w ogóle nie mogę się skupić. Nie wiem co ze sobą zrobić. Boję się, że nauczycielka zapyta mnie o coś, a ja przez tą sytuację, nie będę potrafiła odpowiedzieć. Siedzę i myślę o Alex pewnie też teraz jest na lekcji. Jej szkoła jest 5 km od mojej. A ona mieszka ode mnie 13 km. Jest ode mnie starsza o rok, jednak nadal nie wiem kiedy ma urodziny, znam tylko jej wiek. 18 latka ma piękne brązowe włosy z jasnymi  końcówkami, brązowe oczy i jest po prostu piękna. Bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że nasza znajomość nie skończy się po jednym spotkaniu. Gdy słyszę dzwonek na przerwę uśmiecham się i wychodzę z klasy. Została mi ostatnią lekcja, jakoś to przeżyje. Razem z Klarą, która już mnie nie wypytuje o nic idziemy na lekcje języka polskiego. Wchodzimy do klasy i siadamy na swoje miejsca. Lekcja mija mi równie szybko jak inne, ponieważ również rozmarzyłam się o mojej nowej koleżance. Wychodząc ze szkoły słyszę głos Klary.
- Rachel zaczekaj. - krzyczy za mną.
Odwracam się i czekam na przyjaciółkę.
- Co Ty tak szybko wyszłaś?
Nie powiem, jej że chce jak najszybciej skontaktować się z Alex, bo ona nie wiem kim ona jest. Hmmm.
- A tak jakoś, mam już dość szkoły, na szczęście już jutro ostatni dzień.
- No właśnie może jutro gdzieś wyskoczymy?
- Przykro mi Klara, bardzo bym chciała, ale nie będę jutro miała czasu.
Jutro mam tylko 5 lekcji tak samo jak Alex kończymy o 12:30 i ona przyjeżdża do mnie. Idziemy na spacer, następnie do mojego domu. Moi rodzice będą dopiero o 20 więc będziemy miały trochę czasu dla siebie.
- No dobrze, do zobaczenia jutro. Cześć
- Pa.
Weszłam do domu i jak zwykle wzięłam się do jedzenia obiadu. Po zjedzeniu, poszłam do siebie do pokoju i zaczęłam odrabiać lekcje. Gdy skończyłam postanowiłam napisać sms'a do Klary.
- Cześć zaczęłam się źle czuć, jutro nie będzie mnie w szkole. Proszę przekaż to naszej wychowawczyni.
- Nie ma problemu. Zdrowiej kochana.
Popatrzyłam na zegarek była godzina 16, zostały tylko cztery godziny do czasu kiedy wrócą moi rodzice. Zadzwoniłam do Alex na skypie. Odebrała od razu. Nasza rozmowa była długa i przyjemna. Nim się obejrzałam było już chwilę przed 20 godziną. Skończyłam więc rozmowę z moją jak na razie koleżanka i zeszłam na dół żeby poczekać na rodziców. Minęła chwila i już byli w domu przywitałam się i poszłam się kąpać. Długo leżałam w wannie i myślałam o jutrzejszym dniu. Popatrzyłam na telefon, godzina 22. Wyszłam, wytarłam się ręcznikiem, ubrałam się i poszłam do pokoju. Położyłam się na łóżku i napisałam sms'a do Alex.
- Dobranoc, nie mogę doczekać się jutra.
- Dobranoc, śpij dobrze. Ja też nie mogę się już doczekać.
Odłożyłam telefon i położyłam się spać.
Sen przyszedł bardzo szybko.

Love is LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz