39.Czuję się spełniona.

1.1K 93 0
                                    

Ellie

- Te konie są śliczne - mruczę, głaszcząc czarnego wierzchowca po grzbiecie - Umiesz jeździć?

- Odkąd skończyłem siedem lat - patrzę na niego zaskoczona, ale po chwili zdziwienie mija. No tak, genialny Michael. Perfekcyjny syn, wnuk i mężczyzna o wielu talentach. Jakże mogłoby być inaczej?

-No tak. Jest coś czego nie potrafisz zrobić? - pytam podchodząc do niego powoli. Dopiero teraz zauważam, że Michael stoi oparty o balustradę z drewna i wygląda naprawdę seksownie. Jego włosy opadają mu na czoło, oczy błyszczą wesoło a usta wyginają się w szerokim uśmiechu ukazując śnieżno-białe zęby.

- Nie umiem cię rozgryźć - mówi owijając swoje ręce wokół mojej talii. Czuje jego dłonie na moich plecach, a mimo że mam na sobie koszulkę i jego bluzę, która muszę zaznaczyć pachnie bosko, to ciepło jego dłoni sprawia, że mrowi mnie skóra. - Jesteś wielką tajemnicą, Ellie.

- Wszystkim dziwczynom tak mówiłeś? - pytam marszcząc brwi na przypomnienie wcześniejszej rozmowy w domu jego dziadków. Nie chcę psuć miłej atmosfery, ale nie potrafię zapanować and myślami, a pytania w mojej głowie nie mogą pozostać bez odpowiedzi. Muszę to wiedzieć.

- Ellie....

- No dalej, Mike - wymuszam uśmiech. Kurde to naprawdę nie powinno mnie interesować, ale mimo tego nie potrafię przestać. To jest silniejsze ode mnie. - Może pochwalisz się swoimi podbojami?

- Przestań - mówi, marszcząc jednocześnie brwi. Jego głos jest zdecydowany, wręcz wymagający, a ja czuję się jak dziecko przyłapany na jedzeniu słodyczy. Kiedy myślę, że się obrazi, Michael mruga kilkakrotnie a jego oczy z obojętnych znów robią się czułe. Na ustach błąka się zadowolony uśmieszek. O co mu chodzi? - Jesteś zazdrosna - stwierdza, powiększając swój usmiech. Mrugam kilkakrotnie wyraźnie zaskoczona obrotem sprawy, ale kręcę głową przecząco. - Jesteś, nie kłam.

- Za dużo sobie wyobrażasz - mówię odsuwając się od niego, co jednak nic mi nie daje, gdyż jego ramiona po chwili znów przyciągają mnie do jego klatki piersiowej. Nie zaprzeczam, że bardzo mi się to podoba, ponieważ jego ciepłe ciało ogrzewa moje zmarzniete dłonie i policzki, które obecnie przylegają do jego klatki piersiowej.

- Nie bądź zazdrosna - mruczy w moje włosy. Jego oddech delikatnie pięści moja szyję. Przechodzi mnie przyjemny dreszcz - To było dawno. I wcale nie byłem taki zły. Miałem kilka dziewczyn, ale to nie jest teraz ważne. Ty jesteś ważna.

- Ja nie jestem twoją dziewczyną - mówię patrząc mu w oczy. - Poza tym, gdzie mi tam do nich. Patrząc na Ashley, można zauważyć w jakich dziewczynach gustujesz.

Przy ostatnich słowach opuszczam wzrok na moje dłonie, ściśle przylegające do jego klatki piersiowej. Pod palcami wyczuwam jego szybko bijące serce, a mój organizm reaguje na jego, moje serce przyśpiesza,palą mnie policzki.

-To nie tak... - unosi moja twarz obiema dłońmi - Bylem z Ashley, bo wydawało mi się, że ja kocham. Ale kiedy zrobiła to... - zamyka na chwilę oczy, biorąc jednocześnie głośny wdech. - To ciebie kocham, Ellie. To ty jesteś moim ideałem. To ciebie pragnę kochać, tulić, wielbić. Spotykałem się z wieloma kobietami, ale to nigdy nie było "tego czegoś". Nigdy nawet nie wierzyłem, że poczuję się w ten sposób. Sprawiłaś, że czuje się spełniony. Chciałbym byś poczuła się przy mnie tak samo. Ale wiem, że muszę zasłużyć sobie na twoje zaufanie.

Zanim powie coś jeszcze, staję na palcach i pokrywam jego usta swoimi. Kiedy zaczynam go całować, przenosi jedna dłoń na moją talię, a druga pieści mój policzek, co wywołuje u mnie pomruk zadowolenia. Pozwalam, by jego język wdarł się do moich ust, by po chwili pieścić delikatnie mój. Kiedy zaczyna nam brakować powietrza odrywamy się od siebie, ale tylko na chwilę, ponieważ Michael znów zaczyna obdarować mnie pocałunkami. Moje kolana są jak z waty, serce wybija szaleńczy rytm. Czuję się przy tobie tak samo. Czuję się spełniona.

~*~
A o to i kolejny rozdział! ^-^
Przepraszam za długa nieobecność. Postaram się naprawić *-*
Jak myślicie długo będzie pomiędzy nimi tak bajkowo? A co z Dragonem? Czy Ellie może czuć się już bezpieczna? Czy Ashley ostatecznie odpuściła sobie Mike? A może pojawi się nowa komplikacja!😊

Do następnego !
Klaudix ☺☺

Godni Miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz