#59.

150 15 20
                                    

Wybrana grupa osobliwców opuściła dom Alisy.

- Kiedy my nawet nie wiemy gdzie szukać Kuby.- zauważyła zniechęcona Karolina.

- Weźmy to na logikę. - zaczęła Sofia.- Kiedy pan Barron próbował ponowić eksperyment, to gdzie?- rzuciła pytaniem w przestrzeń.

- W Blackpool Tower. - odpowiedziała Emma.

- W pętli pani Avocet. - uzupełnił Millard.

- Dokładnie. - przytaknęła Sofia.- Żeby zwyklaki się nie dowiedziały. - Dodała. - Dlaczego zatem Kuba miałby postąpić inaczej?- zmierzyła wzrokiem osobliwców z pętli pani Ankany. - To do waszej pętli udał się Kuba, do waszej pętli przysłał głucholca i w waszej pętli zmontował maszynę do eksperymentu.- wyjaśniła.

- To znaczy że... musimy wrócić do pętli?- zdziwiła się Róża.

- Przecież Kuba porwał panią Ankanę. Jak zresetuje pętlę?- zaniepokoiła się Daria.

- Ten głupek musiał wszystko przemyśleć. - stwierdził Enoch.- Zmusi waszą kaczkę do resetacji czy jej się to będzie podobało, czy nie.

- A co z tym głucholcem, którego podtopiła Alisa?- zagadnął Adam.- Ciągle tam jest. Jeżeli nie zginął na dobre, możemy znów go spotkać, a wtedy będzie nieprzyjemnie.

- Głucholec to w ten chwili nasz najmniejszy problem. - prychnęła Sofia.- Trzeba obmyśleć plan.

- Tak.- zgodził się Jake.- A ja chyba już nawet wiem, jaki...

**********

- Droga wolna.- wyszeptała Karolina do reszty osobliwców. Schowana za drzewem mierzyła wzrokiem budynek w którym jeszcze kilka godzin temu mieszkali osobliwi.

Cała grupa na palcach podbiegła do drzwi.

- Zamknięte.- zauważyła Emma, próbując przekręcić klamkę.

- Bronwyn je wykopie. - rzucił Jake.

- Nie wziąłeś z nami Bronwyn, idioto.- powiedział ozięble Enoch.

- To dlatego że miała złamaną rękę.- wtrąciła Daria.

- Tak, ale drugą wciąż miała zdrową.- zauważyła Julia.

- Nie kłócmy się teraz kto jest a kogo nie ma!- nakazał Cameron. - Trzeba znaleźć upiory. Wątpię żeby zadomowiły się w waszych pokojach, więc jeżeli już jesteśmy w pętli, trzeba szukać w mieście.

- Tak, on ma rację. - skinęła Emma.-W Blackpool Tower przetrzymywali maszynę w Wielkiej hali. Tutaj musi być podobnie. Jeżeli nie ma ich tutaj, musieli znaleźć sobie miejsce na maszynę.

- Trzeba szukać hal. I tyle. - postanowił Enoch. - Przeszukamy całe to miasto, aż w końcu...

- Ekhem. - wtrąciła Julia.- Przystopuj trochę, co? Obawiam się że my...- wskazała na Darię, Alise, Róże i Adama.- ...znamy to miasto lepiej od was.

- Wiecie może, gdzie szukać?- spytała Sofia.

Osobliwi podopieczni pani Ankany chwilę stali w zamyśleniu.

- Stadion narodowy...?- rzuciła niepewnie Alisa.

- Narodowe Forum Muzyki! - krzyknął Adam.

- Jesteś pewien?- spytała Emma.

-Na bank! Przecież to idealne miejsce na wielką maszynę! - zapewnił chłopak.- Wiem co mówię. Przeciez przez jakiś czas trzymałem z upiorami.- przypomniał.

Osobliwe Poszukiwania Pani PeregrineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz