Aż wstyd się do tego przyznać, że mogłam zawalić dwa pierwsze dni, ale taka jest prawda. Co prawda byłam na siłowni i sporo ćwiczyłam, ale dieta .... To była masakra.
Jednak nie tracę nadziei, nie ma co się poddawać 💪 może jutro.. kto wie ?
Prawdopodobnie dziś w nocy ułożę sobie plan, więc powinno pójść lepiej.
**A jak wy się trzymacie ? Dałyście radę, czy jednak nie ?
Ja osobiście pokładam duże nadzieje w jutrzejszym dniu.
Torrance 💕
CZYTASZ
Fit jako tryb życia 💕
Kurgu OlmayanTo będzie mój pamiętnik żywieniowy. Udokumentowana walka z kilogramami 💪 Mam nadzieję, że mi się uda i może kogoś zmotywuje do zdrowego trybu życia 🍏