Tak jak mówi tytuł taka tak naprawdę jestem. Wydaje mi się, że mam silną wolę, ale jak co do czego przyjdzie to w końcu zjadam te wszystkie cholerne rzeczy. Dzień od początku jeżeli chodzi o bilans zaczął się źle bo nocowałam u przyjaciółki i na śniadanie naleśniki. Do wieczora bilans był znośny, ale potem mama chciała abym zrobiła gofry i rzuciłam się na nie jak głupia. Kiedyś byłam silniejsza o wiele silniejsza.... Muszę wziąć się za siebie i to jak najszybciej bo inaczej stanę się toczącą piłką.
Jak zauważyliście co jakiś czas popełniam ten sam błąd.Ten cytat podnosi mnie często na duchu - " Sukces jest zdolnością przejścia od jednej porażki do drugiej bez utraty entuzjazmu"
Tak więc zabieram się do pracy i w kolejnych dniach postaram się niczego nie zepsuć.
** Mam nadzieję, że wam lepiej minął dzień. Jeżeli chcecie możecie się tym ze mną podzielić, z przyjemnością czytam wasze komentarze.
Torrance 💕
CZYTASZ
Fit jako tryb życia 💕
Non-FictionTo będzie mój pamiętnik żywieniowy. Udokumentowana walka z kilogramami 💪 Mam nadzieję, że mi się uda i może kogoś zmotywuje do zdrowego trybu życia 🍏